Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: emilos w 17.04.2009, 13:50:26 pm

Tytuł: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 17.04.2009, 13:50:26 pm
Witam wszystkich.
W te święta moja 5 letnia córa zakosiła teściowej żółwia greckiego. Nie wiem dlaczego ale mnie to też wciągnęło i postanowiłem zrobić mu terrarium i trochę o niego zadbać. Do tej pory mieszkał w klatce dla jakiś gryzoni chyba, bez lampki na piachu i na podłodze, więc jak go wczoraj przeprowadziłem do terrarium to chyba do tej pory jest w szoku bo cały dzień leży pod żarówą i przysypia budząc się tylko na żarełko. Terrarium jest malutkie (74/38/40 wysokości)bo większe mi się na razie nie mieści, ale jak się zrobi miejsce to mu chatkę przebuduję. Jako że nic nie wiem to proszę o odpowiedzi na parę pytań:
1. czy to, że leży na kamyczku pod żarówą i się grzeje cały dzień jest ok? Nawet mu się nie chce tera pozwiedzać.
2. czy żarówka "heat glo" czerwona grzejąca wystarczy czy trzeba mu zamontować jeszcze jakieś inne żarówki żeby mu było dobrze?
3. czy temperatura w środku 29 st i wilgotność 50 w zwyż jest ok?
4. czy koniecznie musi mieć jakąś "jaskinkę"? Facet w sklepie mi powiedział, że jeżeli jest witryna z jednej strony to wystarczy mu się schować w jakiś kąt żeby nie czuć się obserwowanym(choć zauważyłem, że on sam lubi nas obserwować :) ).
5. z racji tego, że ma mały wybieg czy wypuszczać go żeby sobie pochodził po domu (puki za zimno na spacery)?
6. doradzone podłoże z jodły kanadyjskiej jak wyczytałem w necie nie jest idealne ale czy może być do następnej zmiany czy wymienić jak najszybciej i na co?

Resztę pytań w późniejszym czasie.

Dołączam parę fotek terrarium. Bardzo proszę o wszelkie sugestie odnośnie wystroju.
(http://images50.fotosik.pl/105/035fd9a7a477a18bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/035fd9a7a477a18b.html)

(http://images39.fotosik.pl/101/0118824b6b9a2f73m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/0118824b6b9a2f73.html)

(http://images42.fotosik.pl/101/6da8b17b1bf777afm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6da8b17b1bf777af.html)

(http://images50.fotosik.pl/105/c227e0b165bc25bcm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/c227e0b165bc25bc.html)

Z góry dzięki za odpowiedź.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 17.04.2009, 14:43:26 pm
Witaj :)

To żółwik stepowy nie grecki, bardzo ładny.
Terrarium jest faktycznie za małe. Powinno mieć minimum 100x60 cm a im więcej tym lepiej. Na podłoże najlepsza ubita gliniasta ziemia wraz z darnią lub ew. bez. Inne podłoża na ogół się nie sprawdzają, nie zapewniają właściwego mikrokliamtu lub są szkodliwe.
Żółwie potrzebują ciepła do prawidłowego funkcjonowania metabolizmu, dlatego punktowe źródło ciepła (od góry) jest niezbędne im w ciągu dnia. W warunkach naturalnych i na wybiegu źródłem tym jest Słońce. Na noc gady te chowają się w norach i przesypiają w dużo niższej temperaturze dlatego nocne ochłodzenie jest im też potrzebne. Rankiem wygrzewają się zwykle po chłodnej nocy zanim wyruszą na żer. Trochę niedobrze że żółw jest mało aktywny o tej porze roku, ale zmiana miejsca może robić swoje, na razie obserwuj go a przede wszystkim zacznij od codziennych kąpieli w ciepłej ew. o temp. pokojowej wodzie. Żółwie trzymane w niewłaściwych warunkach są na ogół odwodnione, co jest dla żółwi na dłuższą metę niebezpieczne. Przydałoby się też skoczyć z nim do porządnego weterynarza (vide spis weterynarzy w dziale "Choroby").
Jakiej mocy jest ta żarówka? Jest pewnie ok jako źródło ciepła ale żółw potrzebuje jeszcze świetlówki UV.
Na podłogę nie wypuszczaj, więcej z tego szkody niż pozytku moim zdaniem.
W terra powinny być strefy zróżnicowanej temperatury i wilgotności. Pod lampą temperaturą powinna wynosić ok 28-35 st a w pozostałej części terra mniej. Wilgotność jest ok - w miejscu spoczynku nocnego powinna być wyższa, pod promiennikiem będzie automatycznie niższa. W nocy temperatura nie powinna być zbyt wysoka - w granicach 15-20 stopni. Chodzi o to by go nie dogrzewać.
Kryjówka w terrarium jest bardzo wskazana. Najlepiej moim zdaniem sprawdzają się wkopane w ziemie położone bokiem ceramiczne doniczki. Tworzy to dodatkowo ciekawą górkę do wspinania dla żółwia. Kryjówka powinna być w przeciwległym do lampy grzewczej miejscu. Jeśli masz możlwiość bardzo wskazane jest urządzić wybieg na dworze. Temperatury są już ok.
Upewnij się czy wiesz jaka powinna być jego dieta. Poczytaj dział żywienie i artykuły na stronie głównej.To taki telegraficzny skrót. W razie innych wątpliwości nie wahaj się pytać.   
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.04.2009, 14:48:27 pm
Hej,

witamy na forum.

Już na początku powiem Ci, że masz żółwia stepowego, a nie greckiego.

Super, że sam zainteresowałeś się sprawą, bo bardzo często jest tak, że zwierzaki pozostawia się samym sobie, lub właśnie małym dzieciom, które jak wiadomo, nie mają jeszcze za zbytnio o prawidłowej hodowli pojęcia.

Super również, że chcesz stworzyć żółwiowi warunki, jakie powinien mieć. Mieszkanie na piachu bez lampki było bowiem jednym z najgorszych rozwiązań, jakie można w ogóle zastosować. Ale do rzeczy...

1. Żółwie są zwierzętami ciepłolubnymi, a więc nie powinno Cię martwić to, że Twój żółw wygrzewa się całymi dniami pod lampką. Nie wiem czy o tym wiesz, ale dla pewności napiszę, że temperatura ciała żółwia zależy od temp. otoczenia, dlatego bardzo ważne jest to, aby miały one w miarę ciepło. Dopiero po osiągnięciu odpowiedniej temp. organizm żółwia zaczyna "normalnie" funkcjonować. O ile żółw nie budzi jakichś podejrzeń i w miarę regularnie je, nie martwiłbym się co do tego, że tyle czasu spędza na opalaniu. Z tego co piszesz to wnioskuję, że mu tego wcześniej brakowało.

2. Czerwona żarówka nie jest dobrym rozwiązaniem. Żółwie lądowe potrzebują bardzo dużo jasnego światła, a czerwona żarówka takiego nie wytwarza. Tutaj należałoby ją koniecznie wymienić. A propos żarówki, to będziesz potrzebował również taką, która wytwarza promienie UV A i UV B. Są one bowiem do prawidłowego rozwoju każdego gada niezbędne.

3. Temp. 29 stopni jest bardzo dobra. Jeżeli byłaby trochę wyższa, też by nie zaszkodziła. Wilgotność powietrza w granicach 50 % u żółwi stepowych również jest w porządku.

4. Co do jaskini to dobrze byłoby gdyby żółwik miał się gdzie schować. Sam zaciemniony kąt nie wystarczy. Potrzebujesz dosłownie czegoś co ma cztery ściany. Możesz do tego celu użyć np. jakąś doniczkę ceramiczną lub stwórz żółwiowi kryjówkę z jakiegoś większego korzenia, na który mógłby on się również przy okazji czasami wspinać.

5. Co do wypuszczania żółwia po domu to zdania są podzielone, ale ogólnie odradza się takiego praktykowania, ze wzgl. np. na przeciągi, zbyt śliskie podłoże itp. itd. Najlepiej od razu pomyśleć w miarę możliwości o jakimś większym terrarium lub wybiegu zewnętrznym.

6. Co do podłoża to najlepiej nadaje się trawa, którą sam możesz zasiać w terrarium lub zwykła darń, taka z łąki, podobnie jak (dobrze ubita ) ziemia ogrodowa, nienawożona, którą znajdziesz również na łące. Na wierzch możesz dorzucić ewentualnie troszkę sianka, jakieś kamienie, do ścierania pazurków, większe kawałki kory itp. Jednym słowem rzeczy, które występują w naturalnym środowisku żółwia stepowego.

Co do samego żółwia to trudno z tych zdjęć ocenić, czy jest z nim wszystko w porządku. Obserwuj go po prostu przez następne dni i pisz gdyby działo się coś, co budzi Twój niepokój. Tak na marginesie to jeszcze spytam czy wiesz czym go prawidłowo karmić?
Poza tym wiele ciekawych informacji na temat prawidłowej hodowli znajdziesz na głównej stronie serwisu.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.04.2009, 14:50:47 pm
Widzę, że Beta była pierwsza... ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 17.04.2009, 14:53:47 pm
Chcialam cos napisac ale Beata juz chyba napisala wszystko, dodam tylko ze fajnie ze do nas trafiles. Fajnie tez ze wylozyles kawe na lawe co i jak , to juz jest napewno dobry start ;).
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.04.2009, 15:02:59 pm
Przed chwilą zauważyłem na jednym ze zdjęć, że żółw ma najprawdopodobniej przerośnięty dziób. Mówię najprawdopodobniej, bo fotki są niezbyt wyraźne. Jeżeli mógłbyś wstawić zdjęcia samego żółwia, to może moglibyśmy powiedzieć coś więcej.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Basia w 17.04.2009, 15:10:55 pm
Ale teraz to na dwór go trzeba, a nie żarówkę zmieniać.
tam jest słońce  :D
Zostań tu na forum, to zaraz się dowiesz co i jak  :)

Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 17.04.2009, 16:05:34 pm
Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Co do jego greckiego pochodzenia to też nabrałem wątpliwości po obejżeniu zdjęć w necie. Teraz wiem co mam i o czym czytać  ;) .

2. Czerwona żarówka nie jest dobrym rozwiązaniem. Żółwie lądowe potrzebują bardzo dużo jasnego światła, a czerwona żarówka takiego nie wytwarza. Tutaj należałoby ją koniecznie wymienić. A propos żarówki, to będziesz potrzebował również taką, która wytwarza promienie UV A i UV B. Są one bowiem do prawidłowego rozwoju każdego gada niezbędne.

Jeśli możesz to napisz mi dokładnie jakie te żarówki muszą być bo wychodzi na to, że czerwona ma mu podgrzewać plecki, biała dawać światło jak w dzień i jeszcze jakieś małe solarium. Czy te wszystkie lampki włączać razem czy w jakiś określonych porach? Gdzie rozmieścić tyle lamp?

4. Co do jaskini to dobrze byłoby gdyby żółwik miał się gdzie schować. Sam zaciemniony kąt nie wystarczy. Potrzebujesz dosłownie czegoś co ma cztery ściany. Możesz do tego celu użyć np. jakąś doniczkę ceramiczną lub stwórz żółwiowi kryjówkę z jakiegoś większego korzenia, na który mógłby on się również przy okazji czasami wspinać.

Ten balkonik miał docelowo być taką jakby jaskinką ale w sklepie mi powiedziano, że to nie konieczne bo się będzie tylko w tym obijał. Jak narazie i tak cały czas się opala (w dzień oczywiście) i nie szuka żadnych kryjówek.

Na pewno zrobię mu terrarium ogrodowe.

6. Co do podłoża to najlepiej nadaje się trawa, którą sam możesz zasiać w terrarium lub zwykła darń, taka z łąki, podobnie jak (dobrze ubita ) ziemia ogrodowa, nienawożona, którą znajdziesz również na łące. Na wierzch możesz dorzucić ewentualnie troszkę sianka, jakieś kamienie, do ścierania pazurków, większe kawałki kory itp. Jednym słowem rzeczy, które występują w naturalnym środowisku żółwia stepowego.

Wymieniać już czy za jakiś czas jak się zanieczyści to podłoże?

Tak na marginesie to jeszcze spytam czy wiesz czym go prawidłowo karmić?
Poza tym wiele ciekawych informacji na temat prawidłowej hodowli znajdziesz na głównej stronie serwisu.

Wiem niewiele poza tym, że dopiero się dowiedziałem, że Filip jest stepowy a nie grecki ;) No i wiem, po lektórze, że nie powinien jeść sałaty którą do tej pory wcinał codziennie i lubi mleczyk (kwiaty i listki) i pomidora (choć nie czytałem nigdzie, że może to jeść). Skoro wiem co ma to o żywieniu sobie poczytam.

A jak to jest z wodą bo ma poidełko ale nie chce nawet dzioba zamoczyć a jak go do dużego spodka z letnią wodą wsadziłem to połowę wody wychłeptał.

Czy to żarełko kupne w granulkach to jest dla niego dobre, średnie czy całkiem nie?

Na jedzonko wystarczy jakiś płaski kamień czy lepsza micha, a może z podłoża też mu będzie smakowało?

I dlaczego on cały czas kima i się opala?

Jak tak jakby gada kłapiąc tym dziobem to wszystko z nim ok? Czy może "krzyczy", że coś mu nie pasuje?

 
Przed chwilą zauważyłem na jednym ze zdjęć, że żółw ma najprawdopodobniej przerośnięty dziób. Mówię najprawdopodobniej, bo fotki są niezbyt wyraźne. Jeżeli mógłbyś wstawić zdjęcia samego żółwia, to może moglibyśmy powiedzieć coś więcej.

Parę fotek Filipka z każdej strony.

(http://images46.fotosik.pl/105/145364862b000824m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/145364862b000824.html)  (http://images36.fotosik.pl/101/cdff4d73a4f1f841m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/cdff4d73a4f1f841.html)

(http://images43.fotosik.pl/105/289e77ca03870879m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/289e77ca03870879.html)  (http://images46.fotosik.pl/105/5aed8bf66a9a691fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/5aed8bf66a9a691f.html)

(http://images49.fotosik.pl/105/3ea9c3e5922d9349m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/3ea9c3e5922d9349.html)  (http://images39.fotosik.pl/101/f147bb35b649e667m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/f147bb35b649e667.html)

(http://images43.fotosik.pl/105/2202cf56929ab5afm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/2202cf56929ab5af.html)

Sory za trochę chaotyczny post ale nie spodziewałem się tak szybkich i licznych odpowiedzi więc wzięliście mnie z zaskoczenia ;)

Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Basia w 17.04.2009, 16:20:49 pm
Emilos, twój żólw to na pewno zdrowy teraz nie jest, ma może jednak na to szansę.
Musisz zacząć od początku czytać tę stronę, wszystko tu jest. Mówię tak dlatego, ze żadne pytania tak łatwo cie nie naprowadzą. Pooglądaj to forum i zdjęcia. Zobaczysz wtedy, jak to ma być.
Dobrze, że mu pić dałeś z miski, bo był spragniony. Poidełka to nie dla żółwi.
I zacznij myśleć w ogólności tak - żółw stepowy ma mieć teraz słońce i  przestrzeń, a w zimie spanie.
To jest niby nic, a jednak jest to wyzwanie...
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 17.04.2009, 17:30:16 pm
Dobra to trzeba po kolei:
Lampa uvb ja mam podluzna dla pustynnych , do tego oczywiscie starter (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy005.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy003.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy001.jpg)  (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy002.jpg) ,
Lampa grzewcza zalezy jakie duze tero mysle ze tobie wystarczy 75  (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy004.jpg) ,
Naczynie z woda moze byc cokolwiek byle plaskie zeby zolw sie nie utopil i mial latwosc wydostania sie, ja uzywam cos takiego , to jedno to mala kuwetka dla kotow (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy008.jpg) (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy007.jpg)  , 
Kryjowke mozesz zrobic z doniczki , najlepsza by byla ceramiczna ale plastikowa tez moze byc z tym ze upewnij sie ze nie jest za mala zeby zolw nie utknal, podloze: trawa ,ziemia , ja mam zmieszana z kostka kokosowa (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy009.jpg)(http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy010.jpg)  ,
No i termometr ja mam taki razem z sada (http://i491.photobucket.com/albums/rr279/malwa1_2008/lammmpy006.jpg), ale to juz od ciebie zalezy mozna sie troszke pofatygowac i kupic jeszcze lepszy ,a i zaopatrzyj sie w czasownik tak abys nie mosial ciagle letac i wlanczac i wylanczac wszystkie lampy ale wiecej info zanjdziesz na forum. Napewno poczytaj o zywieniu , zerknij na zolwiowe roslinki co mozesz znalesc w ogrodku a co mozesz sam zasadzic w domu i w ogrodzie.Jesli chodzi o dziob to zeczywiscie mosi isc do korekty , jesli zolw jest malo aktywny kap go w letniej wodzie co drugi dzien, i wzoc uwage czy sie wypruznia i jak to u niego wyglada, obserwuj oczy i nos czy nie ma zadnej wydzieliny no i duzo czytaj a jak co to pisz.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 17.04.2009, 18:46:50 pm
Teraz tak patrze chyba biedaczysko ma cos nie tak z tynia lapa, pomijajac dlugasne pazury, najlepiej zacznij od wizyty u DOBREGO weta bo na innych kasy szkoda.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 17.04.2009, 18:59:08 pm
Nie zwróciłam uwagi, że lampka może mieć czerowną barwę światła. Sądziłam że to normalna lustrzanka z tych "terrarystycznych" co różnią się od Oramów głównie ceną i trochę lepiej skupiają ciepło. Jeśli czerowna to nie. Żółw potrzebuje takich:

Lustrzanki:

(http://www.imagic.pl/files/10208/lustrzanka.jpg)

UVB (może być też podłużna jak na fotce u Malwy):

(http://www.imagic.pl/files/10208/uvb%20reptiglo.jpg)

A ja mam taką kryjówkę:

(http://www.imagic.pl/files/10208/nora.jpg)

Podłoże najlepiej wymienić jak najszybciej. Żarełko dobrze wykładać na czymś żeby się nie brudziło, bo nawet ubiat ziemia trochę brudzi, chyba że mu dasz bardzo mocno obrośnietą darń, wtedy nie ma potrzeby - może jeść "z trawy".

Pił łapczywie? Oj to był odwodniony, jeszcze trochę i mogły nerki się uszkodzić. Całe szczęście że dostał w pore tę wodę. Faktycznie część żółwi nie ma odruchu picia jeśli nie są w misce, dlatego tak ważne jest aby poidłem był basenik do którego żółw może wejść.

Terrarium na dworze - czyli wybieg = nie ma nic lepszego dla żółwia :D

Do jedzenia podawaj tylko roślinki polne. Granulki w większości wypadków są fatalene - jeśli to np. Biorept czy Vitakraft to od razu do kosza z tym. Dobre gotowe karmy to tylko te na bazie suszonych ziół - Agrobs, Tortoise Grassland, Herbcobs, ale teraz sezon w pełni więc masz w ogródku wszystko co trzeba, na wybiegu żółw będzie żywił się z resztą sam.

Teraz przyjrzałam się fotkom:

- listwa rogowa i pazurki w tylnych łapkach do korekty
- żółw jest blady, ma "mętne" oczy
- czy dobrze widzę kilka łusek mu z przedniej łapki odpadło? Albo pozdierał je sobie na tej... pożal się "klatce" :|... albo ma poważne problemy z nerkami
- coś dziwnego faktycznie jest z tylną łapką jakby opuchlizna, obrzęk, uraz mechaniczny... albo to efekt pierwszego planu na zdjęciu, obadaj tę sprawę

Wystaw go jak najszybciej na Słońce w ogrodzie. Mimo że się napisł powinien być teraz jeszcze codziennie kąpany. Wyglada że jest zaniedbany, ale poprawa warunków, nawodnienie, zmniana diety powinny go wyprowadzić na prostą. Wizyta u dobrego weta bardzo wskazana.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 17.04.2009, 19:30:40 pm
Już chyba wszystko zostało powiedziane. Pozostaje mi życzyć udanej hodowli no i cieszę się że chcesz dowiedzieć się jak najwięcej o żółwiach :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.04.2009, 19:54:18 pm
Żółwik faktycznie z lekka zaniedbany...ale pod dobrą opieką może dość do siebie. Wizyta u weta konieczna - choćby z uwagi na konieczną korektę dzioba i obejrzenie tej łapki tylnej - z zgrubieniem.
Żarówka z czerwonego szkła generalnie służy do zapalania w nocy - bo jej światło nie powoduje zmian w zachowowaniu zwierząt i nie wydziela dużo ciepła. Można obserwować dzięki niej gat. o nocnym trybie życia, a w przypadku żółwia ja jej używałam jak było zimno w domu i dogrzewałam żółwiowi terro w nocy. Ale dla stepka to Ci sie raczej nie przyda.
Żółwik w ogóle coś je?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 17.04.2009, 21:11:13 pm
Wykąpałem gościa znowu w letniej wodzie. Posiedział z 30 minut, popił wody i teraz zaczął zwiedzać nowe terrarium które dzięki wam jeszcze trochę się zmieni :)
Jak będzie jutro słoneczko to wyjdziemy na spacerek. Przy okazji jak długi powinien być ten spacer, jak nie będzie słoneczka to też wychodzić?

Granulki biorept wywalam.

Myślę, że w lato spacerki zastąpią mu żarówki więc nie będę się śpieszył z kupowaniem. Grunt, że ma ciepło. Teraz śpi i nie w kąciku pod balkonikiem tylko pod żarówką. Czy on się poprostu nie przyzwyczaił do spania pod "gołym niebem"?

Jeśli chodzi o jedzenie to dziś dostał coś innego niż sałatę czy cykorię pierwszy raz od około 6 lat i wcinał mniszka lekarskiego aż miło było popatrzeć :)
Czytałem, że trawy nie lubią stepowe i mogę to potwierdzić.

Z tego co wiem to zawsze miał jakiś pojemniczek z wodą ale nie siedział w wodzie więc może być żeczywiście odwodniony jeśli pije tylko w kąpieli. Długo go tak trzeba codziennie moczyć?
Z tego co czytałem na stepie nie ma zbyt wiele wody więc chyba nie potrzebuje jej tak wiele?

Od poniedziałku szukam jakiegoś dobrego weta w okolicach Piaseczna. Niech Filipcia obejrzy fachowym okiem. Łapki ma równej grubości tylko na fotce tak wyszło.

Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.04.2009, 21:20:46 pm
Dobry początek  ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 17.04.2009, 21:24:34 pm
Wiez pomysl jeszcze nad tymi lampami szczegulnie nad uvb , nie mosiz od razu leciec i kupowac ale radzila bym ja jednak kupic, Co do wody to zawsze ja musi miec w terze , jak tobie chce sie pic to chyba nie czekaz do jutra zeby sie moc napic? Jesli bedzie ladna pogoda to mozesz go trzymac na wybiegu cale lato. Zapomnialam sie pytac czy dajez mu wapno ?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.04.2009, 21:36:02 pm
Jak będzie zimno, bez słońca i deszcz to ja bym żółwia nie wynosiła. Cały czas był w domu - przyzwyczajony jest do wysokiej temp. i może się przeziębić. A jak będzie słońce to i owszem...jak najbardziej wskazane...:) Długość spaceru w zależności o temp. - jak jest ciepło to i cały dzień wskazane.
Na razie kąp go codziennie jeszcze - gdzieś z pół godz. spokojnie może w wodzie siedzieć.
Dobrze, że ma apetyt...:)
A nad UVB mimo wszystko pomyśl, żeby go jak najszybciej podreperować na zdrowiu.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 17.04.2009, 21:38:07 pm
Problem z pojemnikiem na wodę jest taki, że jak pisałem na początku terrarium jest nie za wielkie i z małego pojemnika (około 10/10 cm w którym ma zawsze wodę) nie pije a takie w którym się mieści zajmuje mu 1/6 terrarium. A co z tą jaskinką? on nie szuka żadnej dzióry do schowania. Może jeszcze nie pewnie się czuje?
No i jeszcze czeka mnie wymiana kory na ziemię. Co polecacie z tych do kupienia bo nie znam się na glebach zabardzo i nie chce nasypać mu znowu czegoś nieodpowiedniego?

Żarówę UVB nabędę w następnym tygodniu.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.04.2009, 21:48:27 pm
Zostaw mu na razie choć taki mały. Zawsze to też dodatkowe źródło wilgoci w terra, zwłaszcza dopóki jest ta kora.
Postaw mu doniczkę, częściowo zagrzebaną i zobaczysz czy będzie korzystał. Czasem żółw się musi przyzwyczaić do kryjówki jak jej do tej pory nie miał.
Ziemię albo gdzieś trzeba wykopać. Ale w miejscu pewnym - z dala od tras samochodowych, wychodków piesków, nawożonych pól itp. Albo kupić w ogrodniczym jakąś do kwiatów - z ominięciem firmowych Pokonów itp., bo są silnie nawożone. Następnie ją lepiej w piekarniku przeprażyć, żeby co tam żywe - zdechło. Można domieszać do niej kostkę kokosową - taki brykiet kupowany w zoologiku. Robi się z niego wielka micha po namoczeniu. Można też kupić ziemię w zoologiku - ale to dość drogo wychodzi - za 5l ok. 20 zł.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.04.2009, 22:18:12 pm
dobra byłaby ziemia taka od razu z trawą, ale jak ją wyprażysz w piekarniku to nic z tej trawy nie zostanie.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.04.2009, 22:44:43 pm
No nie - darni to w piekarniku prażyć nie należy...:)
Tylko dobrze trzeba przepatrzeć, żeby nie przynieść mrowiska do domu....
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 18.04.2009, 12:37:09 pm
Narazie pogoda deszczowa więc z wymianą ziemi poczekam. Zmieniłem gadzikowi żarówkę na zwykłą 40W. Ma teraz 30 st ale jest jasno w terrarium i się trochę rozruszał. Żeczywiście ważne jest światełko i jak najszybciej kupię mu odpowiednią. Teraz znowu z zapałem wcina mniszka i kończynkę. Dałem mu trochę startej marchwi. Zobaczę czy mu zasmakuje.
Zasmakowało  :)
Żeżucha rośnie. Co jeszcze mogę mu dać z domowych jedzeń bo nie znalazłem narazie nic poza mniszkiem, kończynką i trawą w okół domu? Jabłuszka może, pomidorka, jajeczko?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 18.04.2009, 12:53:14 pm
Żółwie potrzebują też trochę białka zwierzęcego(tylko trochę). Ja jako białko zwierzęce od czasu do czasu podaję jajko gotowane na twardo biały ser mały kawałeczek słodkowodnej rybki podroby ale nie przesadź z tym białka zwierzęcego żółw może mieć góra 20%. :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 18.04.2009, 13:12:01 pm
Co do nabiału gość w sklepie powiedział, że żówie nie mają enzymów do trawienia mleka ssaków i nie należy tego dawać. Wiem, że wcześniej jadł jajko na twardo a nawet jakieś starte mięsko kurczęcie ale wole zapytać. Ile, jak często i co żeby nie zrobić jakiejś głupoty  ;)
A co z odrobaczaniem? Najpierw zbadać czy od razu dać coś na odrobaczenie?
 
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 18.04.2009, 13:14:39 pm
Faktycznie nie dawaj sera ale resztę możesz dawać nie wiem czy kurczaka można dawać chyba nie lepiej chude mięso wołowe. :) i przepraszam że wprowadziłem cię w błąd po prostu szybko pisałem a o tym serze gdzieś przeczytałem głupotę  i tak jakoś mi się napisało
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 18.04.2009, 16:10:16 pm
Żółwie potrzebują też trochę białka zwierzęcego(tylko trochę). Ja jako białko zwierzęce od czasu do czasu podaję jajko gotowane na twardo biały ser mały kawałeczek słodkowodnej rybki podroby ale nie przesadź z tym białka zwierzęcego żółw może mieć góra 20%. :)

Nie wiem jakie gatunki masz na myśli ale jeśli żółwie z rodzaju testudo to jesteś w błędzie.

Te gatunki są w 100% roślinożerne i NIGDY, PRZENIGDY nie wolno podawać im białka zwierzęcego! Każda jego ilość jest szkodliwa, co więcej nawet nadmiar białka roślinnego jest niedobry.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 18.04.2009, 17:43:32 pm
Faktycznie nie dawaj sera ale resztę możesz dawać nie wiem czy kurczaka można dawać chyba nie lepiej chude mięso wołowe. :)


Tak jak już Beata wspomniała, nic z tych rzeczy. Takie jedzenie można podawać co najwyżej żółwiom wodnym, ale w żadnym wypadku lądowym. Żółwie stepowe są w stu procentach roślinożerne. To, że zdarza im się przez przypadek zjeść w naturze raz na jakiś czas drobnego bezkręgowca nie oznacza, że należy je karmić jakimkolwiek mięsem.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 18.04.2009, 18:23:00 pm
Czyli żadnego mięsa ani jajek nie będę dawał. A co sądzicie o owocach i warzywach dostępnych w domu?
I cały czas mnie martwi, że on taki nie ruchawy się zrobił. Czy to może być przez brak tego promieniowania UV? Może ciśnienie za niskie ;) ? Słońca jak na złość drugi dzień brak a niestety przy zwykłej żarówie pospacerował 20 minut, pożarł garść zieleniny i zasnął. Zauważyłem, że jak mu wyłączę ogrzewanie i temp. w terrarium spadnie do 23 st to się budzi i zaczyna kręcić, jak się zrobi 28 kima. O co chodzi? Może się przyzwyczaja?
Co ile dni powinien się wypróżniać? Drugi dzień kupy nie widzę. I co z tym odrobaczaniem?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 18.04.2009, 18:46:35 pm
A co sądzicie o owocach i warzywach dostępnych w domu?

Żółwie stepowe odżywiają się w naturze roślinami polnymi. Nie powinno podawać im się żadnych owoców i warzyw za wyjątkiem (od czasu do czasu) cykorii, rukoli, czy roszpunki. Owoce mają z reguły za dużo cukru a zwykła sałata wypłukuje wapń z organizmu.

Zachowanie żółwia jest na pewno w jakiś sposób zależne od pogody, bo i moje są ospałe jak jest niskie ciśnienie, pomimo, że mają w strefie ciepłej stałą temp. 35 stopni.

Spróbuj wykąpać żółwia w ciepłej wodzie. Kąpiele pobudzają wydalenie i być może żółw opróżni się w wodzie.
Kał zanieś najlepiej do weterynarza. On przeprowadzi odpowiednie badanie bo być może, że trzeba będzie żółwia odrobaczyć.
Tak na marginesie dodam, że badania kału powinno przeprowadzać się min. raz na rok. Pani weterynarz, do której ja ze swoimi żółwiami chodzę opowiadała mi, że musiało ostatnio uśpić jednego dorosłego żółwia bo był tak silnie zarobaczony, że nie dało się już do odratować  :-[
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 18.04.2009, 21:04:34 pm
Mam takie głupkowate pytanie. Czy kupa żółwia powinna być "balaskiem" czy tak jak ptasia wodnista?
Zainstalowałem programowalny wyłącznik światła i mam pytanie. W jakich godzinach przyświecać mu światełkiem słoneczno podobnym a w jakich i ile czasu UV. Czytałem, że mogą się świecić obie przez cały czas ale też, że UV włącza się na 10 minut dziennie. Jak to jest?
I jeszcze jedno. Jak przestaje mu grzać to z wilgotności 50 robi się 85%. Czy to mu nie przeszkadza? Co ewentualnie zrobić żeby obniżyć wilgotność w terrarium?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 18.04.2009, 21:28:06 pm
Jeszcze jedno. Czy ktoś może się przyjżeć oczom Filipka? Jakieś takie dziwne mi się wydają. Jak by opuchnięte?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 19.04.2009, 00:16:10 am
Kupa żółwia nie powinna być wodnista, a raczej coś na wzór balaska  ;)

Jeśli chodzi o naświetlanie, to powinno ono być mniej więcej takie, jakie panuje obecnie na zewnątrz, aby móc przybliżyć żółwiowi warunki zbliżone jak najbardziej do naturalnych. Z reguły wynosi ono ok. 10 godzin dziennie. U mnie przykładowo lampa włącza się o 8.30 rano, a wyłącza o 19.00.

Co do naświetlania promienieniami UV to jest ono zależne od rodzaju żarówki jaką posiadasz. Niektóre promienniki są tak silne, że naświetlanie nimi odbywa się dosłownie kilka minut dziennie, a niektóre pracują przez kilka godzin. Wszystkie informacje na temat prawidłowego oświetlania żarówką UV powinny znajdować się na jej opakowaniu.

Co do wilgotności powietrza to i w naturze wzrasta ona znacznie w nocy.  Oczywiście, byłoby lepiej gdyby była ona dużo niższa niż te 85 %, dlatego warto byłoby nad tym popracować. Myślę, że bierze się to między innymi z tego, że Twój żółw (jak dobrze na zdjęciu widzę) ma terrarium ze wszystkich stron zamknięte, co też nie do końca jest dobre. Powinno ono być od góry odkryte. Wtedy też cyrkulacja powietrza byłaby dużo lepsza i wilgotność powietrza dużo niższa.

Oczy Filipka faktycznie nie są takie jakie powinny być. Ich opuchlizna może wskazywać na następującą awitaminozę. Bierze się ona głównie ze zbyt monotonnej diety, ubogiej w witaminę A. Jej początkowy okres można leczyć w sumie samemu, w miarę jakiejś tam ogólnej wiedzy. Tutaj jednak zalecałbym wizytę u weterynarza, tym bardziej, że żółwia masz od niedawna i nie miał on wcześniej takich warunków jak należy.

Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 19.04.2009, 09:49:30 am
Wykąpałem, obciełem pazurki (nie podobało mu się ;) ). Niestety ma rozwolnienie. Jak mieszkał na piasku w klatce i wsówał sałatę to było ok. Jak zaczełem mu dawać to co powinien jeść i dogrzewać, spuchły mu oczy, kima cały dzień i dostał rozwolnienia  ??? . Co mu dawać, żeby mu uzupełnić braki witaminy A?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 19.04.2009, 11:21:49 am
obciełem pazurki (nie podobało mu się ;)

Mam nadzieję, że podczas obcinania pazurków nie uszkodziłeś mu nerwów, bo nie byłoby to dobre. Nie wiem czy wiesz, więc dla pewności napiszę, że wzdłuż każdego pazurka przebiega nerw- dobrze widoczny jak weźmiesz żółwia pod światło. Pazury obcina się więc maksymalnie tylko do tego nerwu.

Co do witaminy A, to nie wiem naprawdę czy nie lepiej byłoby tak jak już pisałem, gdybyś przeszedł się z żółwiem do weterynarza (takiego, który się zna na żółwiach). Za dużo tutaj nazbierało się już rzeczy, aby móc to leczyć samemu. Powiem szczerze, że ja nie bardzo sam wiedziałbym  co robić w takim przypadku, dlatego, że nigdy nie miałem z awitaminozą do czynienia. Na pewno wybrałbym się z żółwiem do weterynarza, bo podawanie jakiś leków na własną rękę, jeszcze przy biegunce może być trochę ryzykowne.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 19.04.2009, 15:26:55 pm
Pazurki obcinałem pod światło, co nie było łatwe i nic mu nie uszkodziłem.
Do weterynarza pójdę z nim jak najszybciej bo z tego co czytałem, powodów na spuchnięte oczy może być kilka, a co fachowiec to fachowiec. Teraz się opala przez szybę bo pogoda nie bardzo na spacery. Przez szybę przechodzi z tego co wiem UVA więc dobre i to jak się nie ma żarówy UVB. Po wizycie u weterynarza napiszę co wyszło. No i nie jest tego znowu tak wiele, dziubek i może skorupa do przycięcia, rozwolnienie i spuchnięte oczy (chyba, że o czymś nie wiem).
Dzięki tym czasem.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 19.04.2009, 15:49:36 pm
Pewne rzeczy, takie jak pazurki, czy przerośnięty dziób dadzą się w każdej chwili z reguły skorygować. Również biegunkę, czy opuchnięte oczy można z pomocą lekarza wyleczyć. To czego weterynarz już nie "naprawi" to ewentualnie uszkodzone nerki lub wątroba, w wyniku złego żywienia. Czasu jednak nie da się już cofnąć. Dobrze, że żółw w końcu trafił do Ciebie i że się nim tak zajmujesz. Miejmy nadzieję, że przy dobrych warunkach  ma on jeszcze przed sobą jeszcze szczęśliwe życie.  :D

P.S. Powodzenia u weterynarza. Czekamy na jakąś relację  ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 19.04.2009, 16:01:11 pm
No kurcze , jeszcze troche i kto wie co by z tym zolwiem bylo , idz do weta jak najszybciej , upewnij sie jednak ze porobi wszystkie badania takie jak krew , kaul itp. bo inaczej to nici z wykrycia czegokolwiek. Nie przejmuj sie bo czasami to tak jak z grypa trzeba sie dobrze rozchorowac zeby ja dobrze wyleczyc, Jesli jechal cale zycie na salacie to wiadomo ze organizm moze miec trudnosci z przysfojeniem nowej diety. I pomyslec ze ludzie mysla ze to odpowiednie ziwrzatka dla dzieci, pamietaj jesli zolw nie jest zdrowy na 100% to upewnij sie ze wszyscy w domu myjecie rece po jakim kolwiek katakcie z nim.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 19.04.2009, 16:19:31 pm
W przypadku żółwi jest tak że nawet jeśli leczenie farmakologiczne nie jest konieczne to na poprawę ogólnego stanu zdrowia trzeba długo zaczekać. U tych organizmów zmiany zachodzą bowiem wolno. Biegunka odwadnia więc kąp go najlepiej codziennie. Przyczyną jej może być zarobaczenie, więc dobrze abyś zabrał ze sobą do weta jego kupkę do zbadania.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 19.04.2009, 18:43:09 pm
Posiedział trochę na słoneczku i choć przez szybę jak by mu się troszkę opuchlizna zmniejszyła ^-^. Wiem, że nie powinno się ale puściłem go po dywanie bo wcześniej dużo latał po mieszkaniu i chyba mu to podpasowało bo już robi 2 okrążenie  ;D
Jutro od rana szukam weta w okolicy Piaseczna (przy wawie) i po południu z nim jadę.
Teraz tak mu się przypatrzyłem i chyba żeczywiście ma trochę spuchniętą lewą tylną łapkę  :-\
A jak wziąć tą kupkę do zbadania jak on robi wodnisto i wszystko gdzieś wsiąka? Tylko jakieś takie białe jak od kury na wieżchu zostaje ale są tego nie wielkie ilości i trudno to jakoś wziąć. Drugie pytanie w co?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Jakub w 19.04.2009, 18:56:13 pm
Ja sądzę że jeśli to jest takie białe to on sika bo żółwie sikają czasami w takiej postaci żeby zaoszczędzić wodę w organiźmie oczywiście jeśli to wygląda jak ścięte białko jaja kurzego i rzeby nie było poczekaj aż wypowie się na ten temat ktoś bardziej doświadczony bo ja tak sądzę a ja nie jestem tak doświadczony jak Malwa czy Beata. :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 19.04.2009, 19:03:01 pm
Wiez, moje czasami zrobia w kartoniku jak je wioze do weta ,ale wrazie czego sprubuj wybrac cos z ziemi i wlozyc do plasikowego naczynka albo malego wypazonego wczesniej sloiczka , zreszta jak bedziesz dzwonil to wet ci powinien powiedziec, czy takie z tera moze byc czy woli cos swierzego. :P :P :P
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 19.04.2009, 19:11:33 pm
Teraz tak jeszcze raz czytam tego twojego posta i sie zastanawiam czy nie mylisz wlasnie jego siuskow z kalem, jesli je to kal napewno by mial czasteczki roslin i nie powinien byc calkowicei jak woda, to biale to powinno byc wapno , mam tylko nadzieje ze zarelko jest przez niego trawione a nie utkwilo organizmie , bo te opuchniete oczy i tylnia lapka daje mi duzo do myslenia.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 19.04.2009, 19:42:05 pm
Biała wydzielina to kwas moczowy - produkt przemiany białka. Zwróć uwagę na jej konstystencję powinna być gładka.
Ja pakuję kupkę do papierowej koperty ale jak Twoje jest bardzo wodnista to lepszy będzie mały plastikowy lub szklany pojemnik. 
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 19.04.2009, 19:50:50 pm
I właśnie dlatego ten wątek jest w "pierwszych krokach". Na tym słoneczku siedział sobie w klatce w której wcześniej mieszkał na piasku. Żeby mu zrobić dobrze postawiłem daszek z kartonika. Nie wszedł ale wykorzystał go jako WC. Po podniesieniu kartonika zobaczyłem normalnego balaska. Tak jak piszecie to co znajdywałem w klatce to było dużo wody i trochę jak by ściętego białka czyli siki. Kamień z serca, jeden problem mniej. Dzięki za objaśnienia.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 19.04.2009, 20:02:06 pm
 ;) ;) ;) no to chociaz jedno sie wyjasnilo.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 20.04.2009, 13:50:13 pm
No i nastała u Filipa jasność. Wstawiłem mu DAYLIGHT SPOT Sun Glo 50W grzewczą białą z UVA i Repti Glo 26W 10 UVB. Mam nadzieję, że światełko już jest wporządku?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 20.04.2009, 18:54:36 pm
Już po wizycie u weterynarza. Żółwik zdrowy, na razie nie trzeba mu spiłowywać dzioba, obie nogi ok oczy kazał obserwować bo  nie jest tragicznie i przyczyn może być mnóstwo. Jak nie zejdzie opuchlizna mam się z nim zgłosić za 2 tygodnie.
Polecił mi natomiast go za hibernować na miesiąc bo z tego co wiem to chyba nigdy  nie hibernował. Co wy na to? Hibernacja w Maju?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 20.04.2009, 19:42:44 pm
Super, że Filipek ma nareszcie odpowiednie światło, i że weterynarz wystawił ogólnie pozytywną opinię na temat jego zdrowia.

Co do hibernacji to moim zdaniem jest już na nią stanowczo za późno. To nie jest taka prosta sprawa, jakby się mogło wydawać. Żółwie trzeba odpowiednio do tego przygotować, a to raczej nie wypali, z tego względu, że jest już na zewnątrz za ciepło. Ponadto zimowane powinny być osobniki w pełni zdrowe, a Twój żółw jest na razie na obserwacji i nie do końca w pełni sił. Nigdy nie słyszałem o zimowaniu żółwi o tej porze roku. Z tego co jednak wiem to żółwie stepowe hibernują w lecie (chociaż to też nie wszystkie), ale na to też jest jeszcze za wcześnie bo mamy dopiero kwiecień. Jeżeli żółwik dojdzie do siebie i będzie w pełni sił to zazimuj go tak jak należy pod koniec roku.   
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 20.04.2009, 20:18:06 pm
Żaróweczki bardzo dobre...:) Moim tylko zdaniem szkoda kasy na grzewcze z zoologika - lepiej kupić zwykłą lustrzankę.

Emilos - a u jakiego byłaś weta? Zlecił żółwiowi jakieś badania? Czy tylko tak go obejrzał "naocznie"? Bo nie do końca się można z jego opiniami zgodzić - oczy faktycznie poobserwowac należy - zmieniłąś mu warunki bytowe i dietę na lepsze i być może lekka opuchlizna sama ustąpi. Natomiast dziób jest moim zdaniem do korekty - jest wyraźnie przerośnięty i zadarty do przodu.
Z hibernacją też nie wiem o co chodzi - latem to najwyżej estywacja jest możliwa, jakby bardzo gorąco było. Może wetowi chodziło o hibernację w okresie zimowym, który nadejdzie?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 20.04.2009, 21:12:36 pm
Weterynarz moim zdaniem nie do końca jest fachowcem od żółwi. Obeirzał go tylko, badań nie zalecił bo stwierdził, że na chorego nie wygląda a jego ospałość to raczej wina tego braku hibernacji od paru lat.
Powiedział, że jest tłuściutki, ma apetyt więc jest ok, a odrobaczenia robił nie będzie bo tego nie robił. Coś mówił o jakiejś sądzie do żołądka  ???
Poznał, że to stepowy, ale resztę porad to chyba tak nie bardzo odnośnie stepowych. Mówił, że jedzą wszystko (łącznie z ślimakami i dzdzownicami), w terrarium powinna być jakaś część mokra gdzie mógł by sobie popływać  ??? , żarówka wystarczy jedna zwykła itp... Tak jak by wszystko co wie o żółwiach wrzucił w jeden wór i wyciągnął średnią.
Przynajmniej kasy za poradę nie wziął.

Odnośnie hibernacji to pomyślałem żeby może przez jakiś tydzień czy dwa nie włączać mu lamp i nie dawać co dzień jedzenia żeby tak sobie trochę przysnął. Nie wiem czy warto dać mu spać, czy ładować w niego te wszystkie UV? Co ciekawe po słoneczku przez szybę trochę jak by mu opuchlizna oczu się zmniejsza. Teraz gdy jest ciepła i widno w terrarium, to przynajmniej nie śpi tylko siedzi w kącie, opala się i się rozgląda. Po 1 godzinie naświetlania chciał nawet zjeść kamień  ::) Straszny żarłok  ;)
Poradźcie proszę co zrobić, żeby Filipowi "zrobić dobrze". Może go naświetlać, kąpać i dać mu święty spokój? Sam już nie wiem.
Jutro wymienię mu podłożę i wstawię doniczkę. Następny szok dla Filipka ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 20.04.2009, 21:28:06 pm
Sluchaj ja bym zrobila tak: zebrala wszystkie materialy co potrzebujez jeszcze do tera i w jeden dzien zrobila wszystko, bo takie wkladanie lap i wycieganie go ciagle to do niczego, zolwik nie moze sie zaklimatyzowac.., kap go codziennie ale najlepiej miseczka pod lampe i  niech sie moczy skoro tak upatrzyl sobie to miejce z 20-30 minut dziennie, do jedzenia mleczaki i koniczyna posypana wapnem, i to tyle przez nastepne 2-3 tyg, jesli sie do miesiaca nie poprawi to do innego DOBREGO weta. Bo skoro ma apetyt i pije to powinien zyc ;), male chorubstwo jego organizm sam zwalczy. Fajnie jesli bys mial mikroskop , ja mam w planach kupic , to sam mogl bys sprawdzic kal czy niema zadnych pasozytow. Ja juz dawno sprawilam sobie ksiazeczke i tam jest troche opisane na co wzrucic uwage.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 20.04.2009, 21:38:14 pm
Emilos, teraz jest wiosna i żółw potrzebuje wiosny a nie żadnej hibernacji! Aktywność i cykl życia żółwia jest bardzo powiązany z porą roku. Żółw to powinien odczuwać w sposób naturalny a naszym zadaniem jest ten proces nawet bardziej stymulować gdy z różnych powodów pora roku nie pokrywa sie z tym co ma miejsce w otoczeniu zółwia. Dlatego przygotowujemy je do hibernacji jesienią, hibernujemy zimą a wiosną pozwalamy im na intensywne żerowanie, wygrzewanie, ruch - zresztą to pora gdy żółwie są najabrdziej aktywne, im bardziej lato ma się ku końcowi tym bardziej ich aktywność spada.

Ech Ci weterynarze...
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 20.04.2009, 21:41:07 pm
A wiesz malwa, że mam mikroskop. Zapomniałem o nim. Nic profesjonalnego, ale robala zobaczę :) . Jak się coś nie tak będzie z nim działo to odnowie kontakty. Koleżanka mojej żony ze studiów pracuje w zoo w wawie i zajmuje się chorymi gadami i innymi ślimakami. Co do tego wkładania łap masz rację. Zostało mi zmienić glebę, posiać trawkę i wsadzić doniczkę. Wszystko już mam i jutro zrobię z tym porządek.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 20.04.2009, 21:52:00 pm
No to super , mysle ze najgorsze dla chorego zolwia jest cudowanie za duzo, nic przez to sie nie wskura , bo one jak nie zwalcza tego same to domowa medycyna tez tu nic nie wskura, warunki jak najbardziej zblizone do naturalnych, dobra dieta, jak najmniej stresu i dbanie zeby sie nie odwodnil. Co do mikroskopu to super , patrz czy nie ma zadnych jajek, lub robali. Nie mam jak skopiowac ksiazki a zdiecia sa male wiec moj aparat nie chwyci, ale zerknij w intrnecie cos musi byc.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 20.04.2009, 21:55:00 pm
A jak bedziesz mial okazje to podpytaj kolezanki co pracuje w zoo, ona napewno wie bo przeprowadza scisla kwarantanne , itp... wiec wie na co wzrucic szczegulna uwage. Powiem ci tylko ze poczatki sa strasznie trudne, ale jak to wszystko juz minie to zaloze sie ze za rok , moze dwa bedziesz szukal mu kolezanki ;).
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 20.04.2009, 21:59:33 pm
Powiem ci tylko ze poczatki sa strasznie trudne, ale jak to wszystko juz minie to zaloze sie ze za rok , moze dwa bedziesz szukal mu kolezanki ;).

Nie podpuszczaj  ;D
Już na punkcie Filipa dostałem fioła  ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 20.04.2009, 22:08:49 pm
Nie podpuszczam ,tylko mowie co jest zgodne z natura ;). Ale ogulnie jak mozesz zauwazyc sama osobiscie lubie trzymac wszystko w parach a nawet grupach, pod warunkiem ze mam miejsce.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 20.04.2009, 22:36:11 pm
a odrobaczenia robił nie będzie bo tego nie robił.

Co to w takim razie za weterynarz? Umiejętność odrobaczania to podstawa. Jeżeli on tego nie potrafi, to jak on w ogóle został weterynarzem?!
Tragedia...
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 20.04.2009, 22:52:11 pm
Wet chyba wszystko pomieszał. Po co sonda skoro żólwik je i jest w dodatku "tłuściutki".
Ślimaczka i dżdżownicę to może na wybiegu zjeść...:) To akurat prawda.
Pływanie....hmmm...może miał na myśli basenik....Taki misz-masz wodno-lądowych mu wyszedł...:(
Wybierz się moze w miarę możliwości do W-wy do jakiegoś porządnego weta.

Lamp teraz nie wyłączaj. UVB mu powinno też wpłynąć na zmniejszenie opuchlizny oczu. Sam widziałeś, że się bardziej aktywny pod wpływem ciepełka i UV-ki zrobił...:)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 21.04.2009, 16:12:15 pm
No i skończone! Filip ma w terrarium wyprażoną ziemię pomieszaną z piaskiem, trochę trawy i jamkę z doniczki wyścieloną siankiem. Narazie jest w szoku i standardowo nie ruchawy siedzi w kąpieli. Teraz pozostaje poczekać żeby się przyzwyczaił bo warunki ma już chyba dobre?
Dzięki wszystkim za pomoc.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 21.04.2009, 16:40:29 pm
No a fotki, to na co tyle naszego pisania skoro nie widzimy efektow >:(, dawaj foty !!!
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 21.04.2009, 17:21:03 pm
Ok. Już daje zdjątka.
(http://images47.fotosik.pl/108/a3bef064905e77fbm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/a3bef064905e77fb.html)   (http://images48.fotosik.pl/108/bf886b6b036b968fm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/bf886b6b036b968f.html)

(http://images50.fotosik.pl/108/ab54335487381ee9m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/ab54335487381ee9.html)   (http://images50.fotosik.pl/108/4b5849d06f0e5785m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/4b5849d06f0e5785.html)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 21.04.2009, 17:47:07 pm
Od razu duzo ladniej ;), widze ze ci tam w domu maly Pikasso rosnie ;) ;) ;).
Teraz zolwika postaraj sie za duzo nie stresowac , a miedzy czasie wybudoj wybieg na dworzu.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 21.04.2009, 18:29:14 pm
Pikasso wzieła żółwika od babci i po tygodniu zrobiła się zazdrosna o Filipa. Mówi, że myśle teraz tylko o żółwiu a nie o niej  :D .
Na jakiś tydzień mam dość budowania, ale potem się oczywiście za to wezmę. Wiem już nawet gdzie  ;D .
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 21.04.2009, 18:40:08 pm
Hmmm... wiez milosc miedzy dziecmi a zwierzetami moze byc podobna , w przypadku zwierzat nawet lepsza bo jak marudza to mozna je wykopac na dwor!!!  ;D Widze ze spodobala ci sie ta cala domowa hodowla zolwika, mam nadzieje ze maluch dojdzie do siebie.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 22.04.2009, 10:02:19 am
Wiem, że od kąd żyje Filip, nie miał żadnej kryjówki więc nie wiedział za bardzo o co chodzi z tą doniczką  ::) Zajżał wczoraj do środka, podumał i wrucił pod światełko. Nie wiem czy dobrze zrobiłem ale wieczorem wziełem gada i wsadziłem do jego "norki". I chyba mu się spodobało bo już nie wyszedł tylko poszedł spać na sianku. Rano jak sie włączyły żarówy wyszedł, poskubał trawki i poszedł się opalać. Ciekawe czy na noc sam wlezie do jamki.
Od tych żarówek jego skorupka jak by się lekko opaliła. Czy to możliwe?
Jakiś taki bez silny jest ale może to ta pogoda i stres. Czytałem w książce, że można zrobić test na ogólną kondycję zawieszając go za przednie nogi między dwoma palcami naszej ręki. Zdrowy i silnu żółw ma się trzymać mocno i nie spadać. Co o tym sądzicie? Bo Filip spada i się trochu martwie.
Jak żółw chodzi to powinien podnosić troche skorupę czy szurać nią po ziemi i tylko odpychać się łapkami?
Wczoraj się wypróżnił prawie samym białym jak by jajkiem ściętym. Czy to w normie? W dodatku ni epodniusł kuperka do góry a czytałem, że tak robią.
Znowu kilka głupich pytań  :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Świetlik w 22.04.2009, 10:43:04 am
Jeśli chodzi o norkę- mój żółw nie korzysta z niej ani trochę. Zawsze wsadza głowę między kamienie i tak zasypia- to dość słodkie jest, bo całą skorupkę widać, a głowy nie, a on pewnie myśli, że taki spryciarz jest i nikt go nie wiedzi ;D

Co do kondycji- owszem, istnieje taki "sprawdzian" kondycji, o którym pisałeś. Ja myślę, że trzeba do tego teraz spokojnie podejść, chyba wybierasz się do innego weta, on jeszcze wszystko sprawdzi, żółw jest zestresowany, nie wiemy dokładnie co mu jest. Wiem, że jesteś z okolic Warszawy, ja swojego żółwia leczę w lecznicy Salvet, przy zoo.

Co do chodzenia- żółw powinien chodzić z podniesioną skorupą do góry, nie powinien nią sunąć po ziemi.

To białe- mój też tak ma niejednokrotnie, zatem chyba nie ma powodów do zmartwień.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 22.04.2009, 11:42:47 am
Zgodze sie z Swietlikiem, jak bedziesz mial wolne upewnij sie ze poszukaz naprawde dobrego weta, i z nim pojedziesz , zrobi mu wszystkie badania i bedziesz mial spokuj, bo widac ze ta sprawa cie meczy, a nam ciezko cos wiecej doradzic , bo wetami nie jestesmy, napewno dobra dieta , warunki tera i wybieg, ale to wszystko potrzebuje czasu, dodam tylko ze nowuz zes go ruszal , i po co jesli jest chory to i dla nigo i dla ciebie nie jest to wskazane. Ja czasami sie bije sama z soba bo przy takiej gromadzie ciezko co 5 minut latac do weta , ale za dlugo tez bym nie czekala, wypiz sobie wszystkie niepokojace zeczy na katrce zeby nie zapomniec opisac wszystkiego wetowi, i jedz z nim jak trzeba. Przykro mi ze takie cos cie spotkalo , ale z doswiadczenia wiem ze zaadoptowane zolwie do najzdrowszych zazwyczaj nie naleza, dlatego sa za darmo, czasami poprzednij wlasciciele nie zdaja sobie o tym sprawy a czasami doskonale o tym wiedza i o kosztach leczenia tez, no ale zostawmy juz to bo o tym mozna by gadac dlugo.  Poswiec troszke wiecej kasy, wiem ze zona cie zabije ale kazdy ma prawo do hobby , miec tak zwanego kota na jakims punkcie i jesli kocha to zrozumie, no chyba ze obie z Picassem juz planuja odbicie taty filipowi :P (zartuje) mosiz sam pomyslec czy lepiej sie dla was obu maczyc czy jechac i miec spokuj.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 22.04.2009, 14:22:30 pm
Ważne, że ma APETYCIK  ;D . Poczekam z tydzień, jak mu się nie polepszy od tego naświetlania i odpowiedniego jedzonka itd... to pojadę z nim do weterynarza. Przyszło mi do głowy, że może on jest za gruby i nie ma siły się podnosić. Jak się zrobi cieplej to puszczę gada na dwór niech się wybiega to trochę schudnie  ;) .
Co do ruszania go to chyba odkryłem w sobie niepokojące symptomy nadopiekuńczości kurka wodna :-\ .
Jak już w kąpieli nie pije to nadal go moczyć codziennie?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 22.04.2009, 14:38:33 pm
Jesli ma wode do picia w terze to nie, ale wtedy musiz jego i tero raz dziennie popsikac letnia woda, ale jak narazie ja i tak bym go raz dziennie w letniej wodzie pod zarowka potrzymala, bo to pomaga mu nawet w szybszym wypruznianiu sie. Co do jedzenia dawaj mu garsc dziennie mleczakow , koniczyny itp. posypane wszystko odrobina wapna. No a w cieply dzien wykop gada na dwor ;).
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 22.04.2009, 15:08:15 pm
żółwie rzadko kiedy piją, pobierają wodę przez skóre, więc nie ma obaw, kiedy nie pije dziobem w kąpieli.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Beata w 22.04.2009, 16:05:10 pm
Żółwik z pewnością nie powinien chodzić ciągając pancerz po ziemi czy stawiając nóżki bokiem. To jest niestety na ogół objaw zwyrodnienia stawów biodrowych, ew. osłabienia mięśni nóg, które nie nawykły do intensywniejszej pracy.

Zobacz sobie jak wyglądają zachowania żółwi stepowych w naturze - jak się poruszają, jak wygląda ich środowisko (a przy okazji gody ;))- czyli mój ulubiony filmik o nich jak widziałam w necie (z serwisu arkive.org):
http://www.arkive.org/afghan-tortoise/testudo-horsfieldii/video-00.html

Ogólnie jestem pod wrażeniem organizacji, chęci i tempa prac w celu polepszenia jego warunków. :) Przy dobrej opiece jego stan się ustabilizuje i żółwik wyjdzie na prostą. Jest też duża szansa na to że może wprawdzie nie będzie już nigdy chodził idealnie to wzmocni się na tyle, że będzie utrzymywał plastron stale nad poziomem ziemi.

Wody mu nie żałuj, na pewno był odwodniony i trochę potrwa nim odbuduje swoje rezerwy. Woda pomaga też pozbyć się wszelkich zalegających w jelitach złogów, a trawienie u żółwi trwa znacznie wolniej niż u nas min. tydzień, niekiedy dłużej, nawet do kilku tygodni. To że ma apetyt to dobry objaw. Jak żółw nie ma apetytu to jest na ogół naprawdę z nim źle.

 
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 22.04.2009, 19:19:23 pm
Świetny film Beata. Czy to przyśpieszone tępo? Nie wiedziałem, że żółwie potrafią tak popylać  :o .
Ztego co pamiętam to pare lat temu Filip łaził normalnie więc pewnie (mam nadzieję) osłabienie. Teraz nóżki stawia bokiem, może przez to, że miał za długie pazurki i było mu nie wygodnie nogi normalnie stawiać i się przyzwyczaił? Był często puszczany po domu.
Co do jedzenia to przez 6 dni w tygodniu daje mu te mleczyki itp z wapnem. Czasem dam marchewki bo ma witaminę A.
Jaka tęperatura w cieniu kwalifikuje pogodę na "wykopywanie" gada?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 22.04.2009, 19:28:14 pm
Te łapki tylne ma takie słabe i układa je bokiem tudzież ciągnie tył plastronu po ziemi bo chodził po śliskiej powierzchni przez długi czas. Powinien się ten chód skorygować przy właściwym podłożu ale to potrwa zapewne.
Koło 18-20 stopni w cieniu i powyżej 25 w słońcu. On nie wychodził to lepiej nie ryzkować, że się jeszcze przeziębi na dodatek. Tak jak dziś było koło południa, moze go na przykład na godzinkę wynieść na słońce żeby się przyzwyczaił. Generalnie musisz popatrzeć ile stopni ma w terra - w części chłodnej i pod lampą i mniej więcej starać sie nie robić mu skoków termicznych, że np. bierzesz żółwia spod lampy gdzie ma przypuśćmy 35 stopniu i dajesz na dwór gdzie w słońcu ma zaledwie 22. Bo na bank katar dostanie.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 13:55:22 pm
U Filipa bez zmian. Nadal dużo je i śpi. Oczka ma zapuchnięte nadal. Przeczytałem, że można mu przemywać naparem z rumianku więc przeprowadziłem ten zabieg w trakcie którego się załatwił na twardo i na miękko na podłogę. Przed tym zabiegiem siedział 30 minut w letniej wodzie i nic. Albo to za strachu, albo mu zrobiło się dobrze, albo złośliwiec jakiś  >:D .
Kupę z ciekawości wsadziłem pod mikroskop, ale sprzęt byle jaki i ja nie fachowiec więc nie traktuję tego poważnie. Nic się w każdym razie nie ruszało i żadnych jajeczek czy czegokolwiek innego podejżanego nie zaobserwowałem.
Zastanawia mnie tylko jedna sprawa. Czy to normalne, że w kale żółwia jest tak dużo piachu?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 24.04.2009, 14:16:22 pm
Można przemywać oczka także naparem ze świetlika. Z rumiankiem nie należy przesadzać 2-3 przemycia i tyle, ze świetlikiem można nieco częściej.

Co do piachu w kale to źle. To oznacza, że żółw z jakichś powodów podjada podłoże, może to być spowodowane problemami z robakami w przewodzie pokarmowym, jakis niedoborów w diecie, albo po prostu z głodu czy 'dla zabawy', takie personalne zboczenia żółwiowe ;p
Jakie ma podłoże w tej chwili?
Musisz być ostrożny bo żółw łatwo może się zaczopować, zatka mu jelita i po zwierzaku.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 14:27:27 pm
Jeszcze tydzień temu miał piasek dla gadów (nie wiem dokładnie co mu teściowa sypała). Teraz ma ubitą ziemię ogrodową z piachem. Czy powinienem mu zmienić podłoże na jakieś gliniaste? A może jakiejś trawy zaciać po całości?
A co do świetlika to czy taki homeopatyczny w kropelkach z apteki się nada, czy muszę parzyć?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 24.04.2009, 14:33:15 pm
Ziemia z piachem jest ok, o ile przewaga ziemi, możesz ewentualnie dodać troche gliny (może być taka kupiona w wędkarskim). Możesz wykopać darń (ziamia porośnięta trawą) gdzieś z dworu, albo samemu coś wysiać. Teraz wiem, że jest sezon na bratki i  w mojej okolicy w każdej kwiaciarni jest ich pełno do kupowania na sztuki za 1-2zł, i dobrym pomysłem jest też kupowanie takich na sztuki i wkładnie do terra, tak żeby sobie żółwik podjadał. Oczywiście nie muszą być to tylko bratki: stokrotki, niezapominajki też są do kupienia, czy jakieś zioła jak rozmaryn melisa bazylia ruccola itd, mozesz też samemu wysiać, o ile masz cierpilwość do wolno rosnących kwaitków ;)
Albo zwykłą trawę wysiać, ale łatwiej wykopać i do terra wrzucić.

Co do tego świetlika to szczerze mówiąc nie wiem. Ale taki do zaparzania znajdziesz w aptece za ok 5zł.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 15:47:34 pm
Stał mi na stole taki jeden kwiatek. Nie wiem co to za jeden ale wstawiłem do terrarium. W doniczce na próbę. Posmakowało mu więc wsadzę w ziemię, niech ma :)
(http://images37.fotosik.pl/106/17e2498de1647661m.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/17e2498de1647661.html)

(http://images50.fotosik.pl/110/18aeb69dcf5d254bm.jpg) (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/18aeb69dcf5d254b.html)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 24.04.2009, 16:45:41 pm
to jest prymulka, ale następnym razem sprawdź czy nie trujące  ;) tu miałeś szczęście, roślinka jest prawdopodobnie ok dla żółwi (jak dla ludzi nie jest trująca...)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 16:52:42 pm
Dzięki. Dwie godziny szukałem w necie tego kwiatka i myślałem, że to jakaś krzyżówka bratka z czymś tam  :P
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: ankan w 24.04.2009, 17:14:02 pm
Najadł się tego piasku co na nim siedział. Żółwie wolno trawią. Jeszcze czas jakiś może to stare podłoże wydalać. Kąp go często to szybciej mu z jelit to zejdzie.
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.04.2009, 19:26:10 pm
Co do kwiatkow nie ryzykuj za duzo, najlepiej samemu posadz to bedziez mial pewnosc ze nie byly pryskane, cala liste masz w zywieniu, jesli chcez cos kupic np. opuncje z owocami lub hibiskusa mosiz je odstawic na jakis czas miesiac, dwa i podlewac tylko woda , bo inaczej mozesz tylko pogorszyc sprawe. :-\
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 20:56:10 pm
Jak pisałem z przyczyn lokalowych nie mam za dużego terrarium więc poza trawką nic mu nie posadzę bo nie będzie miał gdzie się ruszyć. Może coś w ogródku posadzę. W dodatku po wstawieniu tej doniczki (z której nie korzysta) ma naprawdę nie wiele miejsca. Puki jest taki nie ruchawy to mu to chyba nie przeszkadza, ale zastanawiam się czy jej nie usunąć.
Myślałem też o włożeniu większego kamucha "stołu" żeby nie jadł z ziemi, ale on i tak je tak zajadle, że po 30 minutach mniszek jest wszędzie :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.04.2009, 21:04:26 pm
Chyba sie  nie zrozumielismy na wzajem, mi chodzi tylko i wylacznie zebys mu nie dawal kwiatkow bo wygladaly ciekawie czy bo miales je pod reka, czasami wasnie te najladniejsze sa najbardziej trujace, i nie chodzilo mi zebys je tam sadzil tylko w doniczkach lub wlasnie w ogrodku zebys mial pewnos ze nie sa pryskane zadnym swinstwem, bo to tak samo jak by dac twojemu dziecku niemytego pomidora ktorego przed chwilka ktos popryskal chemia.  :-\
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 21:16:28 pm
Ok już kapuję.
Coś mnie tkneło i przeczytałem o roślinach trujących dla żółwia (lepiej puźno niż wcale) i już się boje go na dwór wynosić. U mnie na podwurku tyle różnego zielska rośnie, że można by książkę napisać. Jak mu na początku dałem wszystkiego po trochu to wyjadł tylko mniszka, babkę i kończynę. Może cwaniak wie instynktownie co mu szkodzi i tego nie je?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 24.04.2009, 21:32:10 pm
No co do zieleninki to maja dlugi dziob, ale jak napotka jakiegos ladnie pachnacego kwiatka to nie wiem czy sie nie skusi :-\. Wsumie mozna sobie pomyslec ze w naturze tez jedza rozne dziwactwa, ale co warto wbic sobie do glowy to, to ze w naturze tez duza czesc z nich umiera, albo choruje , natura zadzi sie wlasnymi prawami, my natomiast prubujmy minimalizowac takie sytuacje , wkoncu kto by chcial patrzec jak jego zolwik cierpi z powodu biegunki itp. :'( Co do chwastow to warto sprawdzic ktore moze jesc a ktore nie , bo czym wieksze menu tym lepiej dla niego ;). Wszystkie roslinki masz podane na forum ;).
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 24.04.2009, 23:17:27 pm
Wszystkich roślinek wypisałem sobie 1 i 1/2 A4 i to pewnie nie wszystkie. Tego się nie da zapamiętać a co dopiero rozróżniać. Na pewno przy następnej wizycie w jakimś chiperze kupię Filipowi ziółka w doniczkach. Jak nie zje to mi się przydadzą :)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 24.04.2009, 23:22:06 pm
Tego się nie da zapamiętać a co dopiero rozróżniać.

Wszystko się da :) wejdziecie w wprawe, zobaczycie ;)
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: emilos w 25.04.2009, 21:13:56 pm
Ja mu dzisiaj przemywam oczy rumiankiem, a ten znowu się zlał. Tym razem byłem przygotowany i trzymałem go nad terrarium. Patrze tak pod niego a tu mu wylazło takie cuś z kloaki w kolorze wątróbki i po dwóch sekundach się schowało (i tak kilka razy). Początkowo myślałem, że kupę robi ale zdziwiło mnie, że się to chowa. Trochę cierpliwości, internet i dowiedziałem się, że to żółwi penis. Świnka! Czyżby mu to przemywanie tak się podobało?  A może mu samiczi potrzeba?
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: malwa w 25.04.2009, 21:35:11 pm
 :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[   hmmm... wkoncu chlopak z niego i ma swoje potrzeby :P
Tytuł: Odp: Przeprowadzka Filipka - całkowita zmiana warunków (zdjęcia)
Wiadomość wysłana przez: witia w 12.06.2009, 19:57:31 pm
Hej emilos,

co tam słychać u Filipka? Zaklimatyzował się już całkiem do nowego otoczenia?  :)