Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 18.06.2025, 21:56:34 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Przywędrował  (Przeczytany 10995 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Elptako

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Przywędrował
« dnia: 23.07.2011, 22:24:25 pm »
Witam
Dzisiaj w ogrodzie spotkałem tego gościa:
http://elptako.web-album.org/album/17731,zolw
nie ulega wątpliwości, że to żółw...i to tyle co potrafię o stworzeniu powiedzieć. Żeby było śmieszniej jakieś 1,5tyg wcześniej w tym samym miejscu spotkałem identycznego kolesia, chcąc dobrze dla niego postanowiłem popytać po wsi czy może komuś nie prysnął żółw-do tej pory nie sadziłem, ze to możliwe :) dziwnie na mnie patrzyli jak pytałem czy komuś nie uciekł, skończyło się tak, że jedna z sąsiadek zgodziła się go zaadoptować i przekazać komuś z rodziny kto już ma 4 żółwie, tak przynajmniej stwierdziła. Mam teraz dylemat czy pani się rozmyśliła i postanowiła zwrócić mi "kłopot" pod moją nieobecność czy po prostu mam się przyzwyczaić do tego towarzystwa, wogóle jakie jest prawdopodobieństwo, że 2x w miesiącu będę spotykał żółwia pod czereśnią?:) . Sprawa wygląda tak, że nie mieszkam i nie bywam codziennie na miejscu gdzie zastaję gości, zwłaszcza poza sezonem letnim, zupełnie mi nie przeszkadza ich towarzystwo (jedynie żmije zygzakowatą dzisiaj eksmitowałem w szczere pola dla naszego wspólnego dobra i obaw przed ciekawością mojego czteroletniego syna), jeśli chce sobie coś obgryzać i ryć w ziemi nie będę miał pretensji, jeśli mogę mu jakoś pomóc to chętnie, pytanie tylko czy jest szansa na jego przeżycie na wolności, nie chcę go zabierać do domu i uszczęśliwiać na siłę, gdyby się okazało, że to gatunek, który poradzi sobie w naszym klimacie to tylko z pożytkiem dla niego. Póki co zostawiłem go w miejscu, które sam sobie upatrzył.
Pozdrawiam
Krzychu

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #1 dnia: 23.07.2011, 22:29:55 pm »
Znalazłeś żółwia stepowego - nie jest to gatunek który występuje naturalnie w Polsce, musiał komuś uciec lub ktoś go wyrzucił. Jeśli chodzi o trzymanie żółwia na dworze to idealne rozwiązanie o ile zbuduje mu się odpowiedni wybieg. Zimą natomiast powinien zimować (w lodówce/piwnicy). Na tej stronie znajdziesz wiele informacji na temat hodowli tego zwierzęcia, jest to bardzo popularny gatunek. Jeśli nie będziesz chciał się podjąć opieki nad nim napisz do jednego z pomocników adopcyjnych tu u nas na forum, pomożemy znaleźć mu dobry dom :) tutaj masz liste: http://forum.zolw.info/adopcja-wymiana-i-laczenie-par/jak-zamiescic-ogloszenie-adopcyjne-(oddamprzygarne-zolwia)/

TomaszW

  • Gość
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #2 dnia: 23.07.2011, 22:56:35 pm »
Przede wszystkim zastanów się, czy chcesz go zatrzymać.Jeśli nie - postaraj się znaleźć dla niego dobry dom.Skąd jesteś?

Offline Elptako

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #3 dnia: 23.07.2011, 23:05:09 pm »
Dzięki za szybką odpowiedź, mam jednak kilka wątpliwości, przede wszystkim: nie ja go znalazłem a on mnie i nie żłów a żółwie (chyba):) muszę się rozmówić z sąsiadką ale jeśli nawet się okaże, że to ten sam, skoro znajduję go dokładnie w tym samym miejscu, zaznaczam, że pani nie wiedziała gdzie go znalazłem, nie ma dostępu do tego miejsca więc nie mogła go tam odłożyć, nie był przywiązany ani przyciśniety, po prostu był i się grzał, to chyba mu pasuje to miejsce, a jeśli to inny to jakie jest prawdopodobieństwo, że na wsi z kilkoma domami na krzyż 2 osoby w tym samym czasie pozbywają się/uciekają im takie same osobniki, chyba, że z jednej hodowli po otwarciu klatki/wybiegu 2 szt robią myk,myk:) i pojawiają się dokładnie pod tym samym drzewem jakby wcześniej się umówiły :) prawda, że brzmi trochę nieprawdopodobnie? Przecież to nie ninja!:) biorąc po uwagę powyższe, jesli o mnie chodzi ten i również każdy następny, może sobie mój ogród traktować jak wybieg, jeśli trzeba im zbić skrzynkę, proszę bardzo piwnica na zimę się znajdzie, nie ograniczałbym jemu/im przestrzeni. Ale skoro twierdzisz, że dla jego dobra lepiej, żeby był pod kontrolą to poczynię działania w kierunku przekazania go komuś kto ma może lepsze warunki albo postaram się takowe stworzyć.
Pozdrawiam
Krzychu   

TomaszW

  • Gość
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #4 dnia: 23.07.2011, 23:12:07 pm »
 ;)

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #5 dnia: 24.07.2011, 08:07:08 am »
Dodam jeszcze, że po skorupie żółwia (pokrzywiona) można wnioskować, że nie miał odpowiednich warunków. Przyczyną zdeformowanej skorupy jest nieprawidłowe odżywianie, brak dostępu do niezbędnych promieni UV i nieodpowiednia wilgotność.

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #6 dnia: 24.07.2011, 08:21:41 am »
Możliwe też, że ktoś się wybrał specjalnie samochodem i wypuścił dwa (?) zwierzaki na zieloną trawkę w mało ruchliwym miejscu, żeby się ich pozbyć. Liczył na to, że jakoś się uchowają przez lato i jesień, a do zimy jakoś jego wyobraźnia nie sięga. Ludzie mają przedziwne pomysły jeśli chodzi o zwierzęta, to wszyscy wiemy. :(
Będziesz szukał dla żółwia opieki czy sam się nim zajmiesz?

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #7 dnia: 24.07.2011, 09:45:42 am »
Witaj :)

Jeśli zdecydujesz się sam zaopiekować żółwiem to my na pewno pomożemy Ci dobrą radą i ogólnym wsparciem :)
Ale niestety utrzymanie żółwia jest dość kosztowne :(

Jako że Twój żółw to "znajda" a jego wygląd nie świadczy o jego idealnym zdrowiu - dobrze byłoby podejść do weterynarza od gadów (tutaj masz naszą listę zaufanych specjalistów http://forum.zolw.info/weterynarze/ ) i niech go obejrzy, jeśli trzeba - wykona najpotrzebniejsze badania i gotowe...

Trzeba mu też zrobić odpowiedni wybieg
Podaję kilka przykładów na czym warto się wzorować
http://www.zolw.info/galerie-zdjec/wybiegi

http://forum.zolw.info/terrarium-i-wybieg/

W każdym z naszych działów znajdziesz mnóstwo niezbędnych informacji - zajrzyj koniecznie do działu żywienia.

http://forum.zolw.info/zywienie/


Chyba najlepiej byłoby, abyś sam zaopiekował się stworzenie zapewniając mu najlepsze warunki, jako że (zwłaszcza latem) takich znajdków, albo żółwi po przejściach z właścicielami jest naprawdę mnóstwo do adopcji, a niestety chętnych do opieki nad nimi nieco mniej (w końcu każdemu z nas miejsca zaczyna brakować)

Ale jeżeli nie chcesz się podjąć opieki nad gadziątkiem - znajdź mu jak najszybciej DOBRY dom, gdzie będzie miał zapewnioną prawidłową opiekę...bo po wyglądzie tego stworzonka można stwierdzić, że swoje już w życiu przeszedł :(

Powodzenia :)

Offline Elptako

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #8 dnia: 24.07.2011, 12:19:41 pm »
Witam
Dzięki za zainteresowanie i okazaną pomoc, sprawa wygląda tak, że oczywiście dziś rano żółw został znaleziony w "swoim" ulubionym miejscu :) jeśli są wśród Was osoby, które mają już warunki do opieki i chcą się jej podjąć to lepiej dla niego będzie, jak szybko znajdzie dom, zwłaszcza, że jak piszecie jego stan zdrowia pozostwia dużo do życzenia.
Przybysza można zabrać z oklic Skoczowa woj. śląskie,nr  telefonu prześlę na priv zainteresowanym
Pozdrawiam
Krzychu

Offline Bemilka

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1461
  • Reputacja: 49
  • Osada Żółwikowo
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #9 dnia: 24.07.2011, 13:26:16 pm »
No masz. A ja jeszcze wczoraj byłam w Ustroniu. :( Ale teraz jestem już w domu, w Opolu.
Myślę, że rzeczywiście zwróć się do pomocnika adopcyjnego, jest na forum sporo osób ze Śląskiego, które mają stepowe i pewnie chętnie wezmą jeszcze jednego.

Offline semiramida

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1922
  • Reputacja: 67
  • 1992-2012 stepówka Kubusia, od 2013 lampart Bączek
    • Dziennik o żółwicy stepowej
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #10 dnia: 24.07.2011, 17:20:21 pm »
Stan zdrowia może nie być taki zły, a utrzymanie nie jest wcale kosztowne jeśli nie ma żadnych chorób. Najlepiej by go zbadać u dobrego weta. Jeśli byłby zdrów, trzeba by mu jedynie ogrodzić teren aby nie uciekł z tego ogrodu i pilnować dobrej diety (zielsko łąkowe), piwnicę do zimowania masz, trochę poczytasz, na forum specjaliści udzielą rad i żółw będzie miał raj :)
Chcesz adoptować lub oddać żółwia do adopcji? Zajrzyj tu --> ADOPCJE ŻÓŁWI NA FORUM

Offline zuzu5

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 181
  • Reputacja: 4
  • żółwik grecki x2, żółw stepowyx1
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #11 dnia: 24.07.2011, 17:48:55 pm »
Pewnie, skoro godzinka sama sobie wybrała miejsce, to czemu nie miał byś się nią zaopiekować ?:) Kontrolna wizyta u weterynarza i niech żółwik dalej rozkoszuje się promieniami słonecznymi na Twojej działce :)

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #12 dnia: 24.07.2011, 19:57:50 pm »
Otóż to - może się okazać, że nie ma wielkich problemów ze zdrowiem, a jedynie wymaga zadbania o niego.
Tylko żeby nie przebywał na działce jak jest zimno - max 10 stopni. Najlepiej poczytaj na forum i wszystko będziesz wiedział :)

Chyba, że naprawdę nie chcesz się podjąć to napisz do pomocnika adopcyjnego i coś się wymyśli...

Offline Elptako

  • Żółw stepowy (Testudo horsfieldi)
  • *
  • Wiadomości: 4
  • Reputacja: 0
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #13 dnia: 24.07.2011, 23:52:56 pm »
Witam
Widzę, że temat się rozwija :) Były już u mnie zaskrońce, jaszczurki, zające i żmija, którą, jako jedyną, siłą rzeczy musiałem wynieść w miejsce bardziej bezpieczne dla niej i dla nas. Żółwia stepowego, do tego 2x nie spodziewałem się, przypuszczam, że to ten sam ale nie chce mi się prowadzić śledztwa nad czyjąś nieodpowiedzialnością. Póki co Alien albo Maliniak czy Czereśniak, od miejsca przebywania :) jak go zamiennie nazywamy, ma prowizorycznie ogrodzony wybieg z niepryskaną łąką, drewnianą skrzynką i tyle co udało mi się na szybko wykombinować, muszę znaleźć chwilę, żeby to ogarnąć. Jeśli jest ktoś kto chciałby go zabrać-nie widzę przeciwwskazań pod warunkiem, że nie będzie to kolejna propozycja zabrania go "dla wnuczki", bo skoro ma za jakiś czas znaleźć się u mnie lub podobnego mi dyletanta to niech będzie w miejscu, które sobie wybrał, postaram mu się pomóc z Waszą pomocą.
Pozdrawiam
Krzychu

Offline Skorupa

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 143
  • Reputacja: 6
Odp: Przywędrował
« Odpowiedź #14 dnia: 25.07.2011, 12:14:28 pm »
No i super, ja tam byłabym za tym, żeby został u Ciebie, bo przynajmniej masz ten ogródek dla niego i piwnicę na noc... A my na pewno pomożemy :)
Ale może zastanów się czy go nie zabrać póki co do domu, bo pogoda koszmarna, zimno i mokro...żeby się biedak nie pochorował, bo w naturze, to on w strefie gorącej żyje :(

Jeśli masz choćby jakieś akwarium, to zrób mu takie tymczasowe terra, żeby po prostu przeczekał kiepskie dni i w bezpiecznych warunkach doczekał dnia, aż zrobisz mu coś ciekawszego ;)

Weź mu akwarium, wykop trochę ziemi (lub lepiej darni) z ogródka, weź żarówkę (ale nie energooszczędną, tylko z tych "starego typu" o małej mocy, żeby nie oparzyć małego) i niech się grzeje przez kilka dni. Do tego podstawkę od doniczki na przykład i nalej mu wody, niech sobie pije i plumka w tym (tylko płytko wody). Na pewno będzie Ci wdzięczny i te kilka gorszych dni bezpiecznie przeczeka w zdrowiu...


P.S.
Stepowce uwielbiają kopać w ziemi, więc jak będzie problem ze znalezienie - rozejrzyj się za dziura w ziemi bo z zimna mógł sobie coś wykopać i się schować. Tylko żeby Ci nie zasnął :p

Powodzenia