Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Pierwsze kroki => Wątek zaczęty przez: lichia71 w 17.11.2010, 09:41:06 am
-
Witam.Córka marzy o żółwiu lądowym,po prawie dwóch latach marudzenia postanowiłam spełnić to marzenie :)i tu zaczyna sie problem z wyborem,wahamy się między żółwiem stepowym a greckim.czytamy przeróżne książki,mamy znajomą w sklepie zoologicznym,ale niestety ani książki,ani znajoma nie pomogły nam w decyzji:(Zdaję sobie sprawę,że żółw(jak każdy zwierzak zresztą) wymaga opieki,odpowiednich warunków do rozwoju i miłości,ale chciałabym z tych dwóch gatunków wybrać tego,który jest mniej wymagający,mniej wraźliwy,odporniejszy na choroby,zmianę temperatury itp.chcę mu zapewnieć możliwie jak najlepsze warunki,bardzo proszę o jakieś rady i pomoc w decyzji.Z góry dziękuję.
-
Witaj, ja trochę z innej beczki. A ile Twoja córka ma w ogóle lat?! Jeśli jest jeszcze dzieckiem to hodowla takiego żółwia (jak i innego zwierzęcia) spadłaby wtedy głównie na Ciebie, stąd też mam nadzieję, że tą kwestię dobrze sobie przemyślałaś?! Chodzi o to, żeby nie było potem problemów kto się nim zajmie, żeby żółw był tym upragnionym członkiem rodziny, a nie chwilowym kaprysem. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe tej mojej bezpośredniej wypowiedzi, ale chcę Cię tylko na pewne sprawy wyczulić, bo taki żółw w dobrych warunkach może żyć nawet i kilkadziesiąt lat!
A teraz do rzeczy: ogólnie żółwie greckie i stepowe są bardzo podobne w hodowli, pomimo iż pochodzą z różnych rejonów świata - stepowe z Azji, greckie z południowej Europy. Oba gatunki odżywiają się tym samym (roślinami polnymi), zapadają w sen zimowy i mają również podobne upodobania klimatyczne, stąd jak sama widzisz i w hodowli nie powinno być za wiele różnic.
Żółwie greckie osiągają jednak nieco większe rozmiary niż stepowe, co na pewno trzeba wziąć pod uwagę przy planowaniu (terrarium/wybiegu). Tak na marginesie to tylko jeszcze wspomnę, że zwierzęta te potrzebują w lecie stałego kontaktu ze słońcem, czego w terrarium oczywiście nie ma. Stąd wybieg w ogrodzie lub na balkonie to podstawa, niezależnie od tego, czy zdecydujesz się na greckiego, czy też stepowego!!!
Wracając jednak do sedna sprawy: jeżeli masz możliwość trzymania żółwia na wybiegu, w zimie zapewnisz mu miejsce do zimowania (na ok. 3-4 miesiące), masz miejsce na terrarium i wiesz, że zwierzę to będzie dla was idealne, to tak na prawdę gatunek (grecki czy stepowy) to już tylko kwestia gustu. Co prawda przyjęło się mówić, że żółwie stepowe są nieco bardziej odporne na skoki temperatur, co nie oznacza jednak że mniej wrażliwe na różnego rodzaju choroby, czy też nieodpowiednie warunki.
Także ja bym Ci radził poczytać jeszcze sobie na temat gatunku greckiego i stepowego i myślę, że po pewnym czasie sama dojdziesz do tego, który żółw byłby dla was idealny, któremu moglibyście stworzyć warunki najbardziej zbliżone do naturalnych. Bardzo ważna sprawa: nie ufaj wszystkiemu co znajdziesz w książce lub co Ci powie sprzedawca ze sklepu zoologicznego - akurat te źródła informacji są najmniej wiarygodne i bardzo często szkodzą niż pomagają! W razie pytań pisz tu na forum śmiało. ;)
-
Słuchać Witii :)
-
Dzięki Witii:-) Moja córka ma prawie 14 lat wiec maluchem już nie jest.Nasza rodzina należy do tzw.zwierzolubów,mamy dwa psy,dwa koty i żabę...teraz jeszcze dojdzie Żółw(właśnie jak to jest jak są inne zwierzaki w domu?)Anka sie stara,dba o to żeby nie były głodne,wyprowadza na spacery,pomaga w ich kąpieli,żabie czyści domek więc jest dosyć odpowiedzialna jak na swój wiek:-)Zresztą nawet jakby się jej coś odwidziało to ja chętnie przejmę obowiązki głównego opiekuna.Jeśli chodzi o dostęp do słońca czy wybiegu nie ma z tym problemu ponieważ mieszkamy w domu ze sporym ogródkiem i mój mąż już zapowiedział,że zrobi żółwiowi odpowiedni wybieg.Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
-
Psy i koty...:( Niedobrze w kontekście żółwia, szczególnie z psami. Duże są, czy to jakieś kanapowe miniaturki? Bądź jesli duże - to są np. zamknięte w kojcu? Niestety zwykle pies i żółw = kłopoty. Nawet średniej wielkości potrafi dobrać się do terra żółwia albo jego wybiegu w ogrodzie i zrobić mu krzywdę...:( Tak, że jeśli masz psy biegające sobie luzem po domu i ogrodzie to raczej odradzam zakup/adopcję żółwia, bo możecie psów nie upilnować.
-
Słuchać Ani ;D
(ja właśnie mam w domu żółwia z wygryzionym kawałkiem pancerza, a raczej wygryzanym po kawałku,
ale to nie mój pies zrobił, bo nie mam psa :))
-
Jak sie odpowiednio zabezpieczy terraria, wybiegi, klatki, psy wychowa a później będzie się ostrożnym to powinno wystarczyć. Już bez przesady - ja przez 10 lat miałam dużego psa papugi żółwie i inne zwierzęta i nigdy nikomu nic się nie stało ;)
Poza tym, Ankan, co za różnica czy to duży pies czy 'kanapowiec'? ;) Pies to pies ;) a często jest i tak, że to właśnie duże psy są bardziej zrównoważone.
-
Myślę, że nawet dobrze wychowanemu i spokojnemu psu może coś odbić..:(Dlatego lepiej żeby nie miał do żółwia dostępu - np. siedział w kojcu, jak żółw był w ogrodzie.
A jak różnica między małym "kanapowcem" a dużym? - Jak dla mnie to taka, ze taki mały nie przegryzie, ani nie oderwie siatki z wybiegu, a duży pozostawiony sam na sam w ogrodzie gdzie żółw ma wybieg, może się do niego dobrać. Mały nie wejdzie do terra o wysokości 60 cm, a duży wyciągnie sobie z niego spokojnie żółwia stojąc obok. Małe są też bardzo strachliwe i więcej robią hałasu, a atakują rzadziej - taki np. york może mógłby podrapać, czy zranić mniejszego żółwia, ale skorupy mu nie przegryzie, czyli w razie jakby się dostał do wybiegu albo do terra to zdążysz interweniować, a przy dużym psie to chwila-moment i z żółwia jest miazga. Nie zdążysz dobiec jak zauważysz, że ma żółwia w pysku...:((
-
Nie przecze, że każdy pies może pewnego dnia skrzywdzić inne zwierze, ale jak ktoś ma psa to nie znaczy od razu że nie może mieć żółwia ;) troche pomyśleć, dobrze zorganizować i będzie dobrze :)
-
Lichia, pies rzeczywiście może stanowić zagrożenie dla żółwia, dlatego dobre zadałaś pytanie. Myślę, że zarówno ankan, jak i Viktoria mają w tej kwestii rację. Pies jest też tylko zwierzęciem, jak wiadomo kierującym się w pierwszej kolejności instynktem. Dlatego też - moim zdaniem - żadnemu zwierzęciu nie powinno się ufać bezgranicznie, bo nigdy tak na prawdę nie wiadomo co mu "siedzi" mu w głowie.
Pewne rzeczy (z którymi nie mieliśmy wcześniej do czynienia) wychodzą dopiero z czasem w pewnych sytuacjach, także ja np. nie zawsze poręczyłbym za siebie, a co mówić już za psa... ;)
Dlatego właśnie bardzo ważne będzie w tej sytuacji zabezpieczenie terrarium i wybiegu, tak aby psy nie miały jednak do żółwia żadnego dostępu. Można to zrobić na różne sposoby, a skoro Twój mąż zadeklarował się przy budowie wybiegu, to chyba problemu by z tym nie było....?! ;D
-
Ja mam sukę sznaucera olbrzymiego :-* Terrarium stoi wysoko, a na wybieg balkonowy nie wchodzi bo jest zamknięty :) Wszystko da się zorganizować :) Na wybiegu położyć siatkę, terrarium postawić wysoko :P :P P.S Ja mojemu psu ufam bezgranicznie <afro>
-
Wege - nie ufaj psu i pilnuj zółwia - on tylko pozornie dopóki na niego patrzysz może się żółwiem nie interesować.
-
Ankan, Ja temu psu powierzył bym własne Życie :) Mam szczura albinosa- Gabrysię, biega sobie za psem po całym domu nawet jak mnie nie ma :) śpią razem <3 A żółw nie ma dostępu do psa, ponieważ moja greczynka się stresuję :)
-
Swoje może i tak - ale z żółwiem nie ryzykuj. Poczytaj sobie na forum - ile było wypadków z pozornie łagodnymi i przyjacielsko nastawionymi psami.
Dobrze zatem, że pies do zółwia dostępu nie ma....To taka profilaktyka...:)
-
ludzie, czytam tu o psach i pomniejszych innych zwierzątkach w domu i na ogół piszecie, że da się to wszystko zorganizować, to ja chcę zapytać - przez ile czasu i lat się da? Pies żyje długo i żólw też, to czy zawsze starczy tego zapału do pilnowania i organizowania bezpieczeństwa? A co w razie wyjazdów na wakcje itp?
-
Basiu, ale ja wcale nie pilnuje psa ;D Ona po prostu nie ma fizycznej możliwości dostać się do żółwia bo terrarium stoi wysoko na szafce a wybieg jest na balkonie, zamykany. Czasami można wpaść w fanatyzm i mieć wrażenie że jak żółw to absolutnie pies, osoby takie często mają warunki. Niestety takie głupie myślenie zabiera dom dla jednego futrzanego czworonoga, a przecież tyle psów czeka w schroniskach...
-
Wege, to prawda o schroniskach, ale aż tyle psów nie powinno tam być, bo to jest cięzki grzech moralny współczsnej ludzkości, a po drugie zajmowanie się przez lata wieloma zwierzakami to potworna robota, czasochłonna i forsochłonna, i trzeba mieć zaparcie.
W schroniskach są też i żółwie, i ptaki, i konie, i wszystko. I do czego to dochodzi?
Tylko ryb nie ma jeszcze...
Ja się calkiem nie zapieram, że nie wolno mieć psa przy żółwiu, ale wiem co to znaczy i że jest to ciężka sprawa, i bardzo stresująca dla różnych stron.
-
Basiu, to wcale nie jest ciężka praca... :D U nas nic nie muszę robić... pies nie ma fizycznej możliwości dojścia do greczynki :) Jak w schroniskach są żółwie, to ja się wybiorę na warszawski paluch :P