Dziękuję za odpowiedzi!
Mat grzewczych nie wolno u żółwi stosować, tak samo jak kabli - grzanie tych zwierząt od spodu grozi przegrzaniem narządów wewnętrznych, one mają inną termoregulację ze względu na pancerz
A to dobrze wiedzieć, zatem do transportu gadzinki (350km około 4,5h jazdy) termofor raczej z boku niż na dół tak? Zamierzam karton wyłożyć styropianem (dno i ścianki), na to koc, mata chłonna, na to siano no i termofor gdzieś przy ściance (ok 35st). Karton będzie stał na podłodze z przodu samochodu, zamierzałam włączyć nawiew na nogi aby ciepłe powietrze otaczało karton (karton ciągle zamknięty ale nie super szczelnie bo wentylacja). Mój samochód wieje istnym mordorem więc zimno nie będzie ale zanim się nagrzeje to potrzebuję termoforu aby uniknąć nagłych spadków temperatury.
Jaki kolor światła daje lampa grzewcza?
żarówka ma kolor czerwony, jeszcze nie przyszła ale obstawiam, że światło też czerwone

do wyboru była jeszcze niebieska albo emiter niewytwarzający światła
Świetlówkę UVB od razu sprzedaj i kup metalohalogen
właśnie taki jest plan ale lampka była potrzebna na cito a metahalogen jest dla mnie tematem do ogarnięcia ponieważ będę miała nietypowe przykrycie terra i nie bardzo wiem jak ten halogen przymontować. Projekt terrarium nie jest jeszcze finalny ale liczę na cenne podpowiedzi jakie są najlepsze patenty
Sepię możesz zetrzeć nożem na jedzenie, tak samo skorupki - pokruszyć.
Póki co liczę, że jarmuż pokryje część zapotrzebowania na wapń. Kupię nową sepię i spróbuję trochę zetrzeć. A ostre krawędzie nie pokaleczą go?
Lampki biurkowe zazwyczaj mają plastikowe oprawki i obsługują określoną maksymalną ilość watów - przy silnych, lub nagrzewających się żarówkach mogą się po prostu stopić, zrobić zwarcie itp. Trzeba sprawdzić specyfikację takiej lampki.
Moc żarówki jest dostosowana do możliwości lampki

Docelowo myślę o ceramicznych
Jako podłoże najlepiej sprawdza się mieszanka ziemi z gliną (i ewnentualnie piaskiem)
W nowym terra będzie ziemia wędkarska (bełchatowska) wymieszana z gliną rzeczną również ze sklepu wędkarskiego w proporcji 2:1. Raczej nie będę robiła domieszki piasku.
Innych kombinacji ze strefami jeśli chodzi o podłoże nie ma co wprowadzać.
a szkoda

Co to wybiegu letniego - pamiętaj, że stepowce to małe koparki - poza zabezpieczeniem od góry koniecznie należy zabezpieczyć wybieg przez podkopem. Najlepiej ściany wybiegu wkopać na co najmniej pół metra wgłąb.
W szukaniu zakopanego żółwia mam już spore doświadczenie, teren na którym buszował był ogrodzony płotem z solidnym fundamentem pod ziemią, teraz myślałam o pokryciu podłoża siatką ogrodową z grubymi oczkami (metalowa z plastikową powłoką). Zależało mi aby zagroda była mobilna
Na następne lata zastanów się nad hibernacją gada, to naturalny dla niego proces. Brak zimowania wpływa na zdrowie, rozwój i długość życia żółwi stepowych.
Hibernacja również jest na mojej liście, jednakże mój żółwio jest nieco zaniedbany, co jest głównym powodem dla którego bo zabieram. Zanim go zahibernuję chcę być w 1000% pewna, że jest zdrowy. Nie jestem totalnym laikiem ale wiele potrzebuję się douczyć. Wszelkie problemy mojego kochanego gada wynikały ze złego otoczenia np. mama pół roku temu wsypała mu trociny do terra. Na szczęście w każde lato siedział w sadzie więc nadrabiał braki w zimowej opiece. W domu rodzinnym jest bardzo rzadko bo studia i praca były daleko. Teraz się "ustatkowałam" i zabieram malucha. Żółw ma twardą skorupę i prawidłowo utrzymuje skorupę ponad podłożem przy chodzeniu (a chodzi super żwawo), bioderka trzyma również prawidłowo do tyłu. Jedynie jak śpi pod lampą to się cały rozwali i wtedy każda noga w inną stronę

był odwodniony ale tydzień codziennych kąpieli pomógł się nawodnić oraz oczyścić oczka z pyłu (były spuchnięte ale już po pierwszej kąpieli była super poprawa, z każdym dniem coraz lepiej). Żółw je bardzo dużo (dzisiaj przykładowo roszponka, jarmuż i suszone zioła), załatwia się prawidłowo, dużo sika (po pierwszej kąpieli żółty mocz, po tygodniu doszliśmy do prawie bezbarwnego). Dziubek ma do spiłowania i parę pazurków do przycięcia. Żólwia zabieram do woj. lódzkiego, do łodzi mam około 60km i w planach jest wizyta w Zwierzętarni (polecany wet tutaj na forum). Odrobaczymy go teraz a potem po sezonie letnim. Zobaczymy co powiedzą. Myślę, że może mieć niedobory witamin, mam nadzieję, że zje trochę surowej tartej marchewki to zawsze wpadnie witaminka A
