Witam, od połtora roku jestem posiadaczką żółwia greckiego (w zasadzie jest to żłówik mojego 9 letniego syna ale wiadomo jak to z dziećmi jest). Żółwik ma teraz 6 lat. Generalnie lubi duzo spac. Nawet latem jak ma możliwość wygrzewać sie na słońcu, lub chodzić po trawniku, to pedzi i chowa sie w największych krzakach. Potrafi przesiedzieć tam cały dzien.
Od poczatku wrzesnia juz wrócił do domu. Od kilku dni nic nie je, pomimo iż codziennie dostaje świeze listki (najbardziej lubi cykorie, rucole, roszponke i listki rzodkiewki). Czy to możliwe że sam przygotowuje sie do zimowego snu?
Co powinnam zrobic? Pozwolić mu na zimowanie, lecieć szybko do lekarza i go badać, odrobaczać?
Nigdy jeszcze nie byłam z nim u lekarza, nie było takiej potrzeby, rozwija sie prawidłowo.
A moze sa inne przyczyny dla których zółwik nie je?
Bede wdzieczna za wszelkie podpowiedzi.