Witaj,
Ciężko na szybko i w skrócie udzielić kilku dobrych rad odnośnie zapewnienia żółwiowi dobrych warunków. Rozumiem, że żółwia planujesz oddać, tak więc czytanie obszernych artykułów i porad na forum jest trochę w tej sytuacji bez sensu, tak więc skupmy się na najważniejszym - zapewnieniu żółwiowi bezpieczeństwa.
Powinien mieć zapewniony dostęp z dala od zwierząt, dzieci. To zwierzę nie do wspólnej zabawy, a raczej do obserwacji, kontakt z człowiekiem powinien być ograniczony do minimum(podawanie jedzenia, kąpiele). Mnóstwo było przypadków gdzie żółw żył w zgodzie z kotem/psem czy innym zwierzakiem, a kończyło się to często tragicznie. To zwierzęta i niezależnie od tego jak bardzo są oswojone główną rolę zawsze gra instynkt. Dzieci natomiast mogą niechcący żółwika upuścić, a samo podnoszenie jest stresujące. Dlaczego żółw tak chętnie za Wami drepta? Być może u poprzedniego właściciela był "podłogowcem" i jest oswojony ze zwierzętami, podłogą, ludźmi - nie oznacza to jednak, że to jest dla niego dobre i bezpieczne.
Proponuję żółwia umieścić w jakimś dużym pojemniku, nasypać tam ziemi, wkopać trawę, postawić pojemnik z wodą i zapewnić dostęp słońca. Ważna jest też kryjówka, tak na szybko może być nią wkopana doniczka. Jeśli macie ogród to jeszcze lepiej.
Co do jedzenia, nie podajemy owoców. Wskazane są rośliny polne(koniczyna, mniszek, pokrzywa, babka, fiołki leśne i wiele wiele innych), można też się wspomagać np. rukolą, roszponką, liśćmi rzodkiewki, płatkami róży. Karmimy raz dziennie z rana, nie dokarmiamy już potem bo to straszne żarłoki

i łatwo je przekarmić.
Jaki oddaje mocz? Kwas moczowy powinien przypominać rozbełtane białko i być biały. Jeśli jest zbity, grudkowaty albo przypomina kredę to zły objaw. Żółw może być odwodniony, mimo, że nie chce pić proponuję zrobić mu kąpiel - nalejcie wody do miski/pojemnika tyle aby mógł swobodnie w tej wodzie siedzieć i się nie utopić(poziom wody tak do krawędzi skorupy), woda letnia tak aby nie poparzyć, niech się wymoczy porządnie tak z 15 minut co najmniej.
Dzióbek i pazurki ma do korekty, tak jak mówią poprzednicy, natomiast to już kwestia wizyty u weterynarza, a nie wiadomo jak długo żółw u Was zostanie.
Jeżeli właściciel się nie zgłosi, warto żółwia oddać do adopcji, na pewno od razu zgłoszą się chętni
