Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 21:26:56 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Adopcja - co zmienić?  (Przeczytany 20912 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Serpentin

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 478
  • Reputacja: 18
    • Turtle Day/ Dzień Żółwia
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #30 dnia: 05.10.2010, 09:47:08 am »
Witam, Może warto zrezygnować jednak z podforum „przyjmę żółwia”, albo właśnie zrobić tam minimum postów jakie musi mieć użytkownik aby napisać ogłoszenie o chęci adopcji jakiś gadów. Dział oddam, nie powinien posiadać takich ograniczeń ze względu na znajdy i spontaniczną decyzję niektórych właścicieli o chęci oddania zwierzaka.

Pozdrawiam
Odpowiedzialny opiekun to taki, który stara się zapewnić zwierzęciu podstawowe warunki zoohigieniczne i otwarty jest na konstruktywną krytykę.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #31 dnia: 05.10.2010, 10:34:55 am »
Hmm...Basia. to znów wracamy do pkt. wyjścia.. ::)
Ja bym jednak zaryzykowała ankietę - zawsze to jakaś bardziej konstruktywna oferta niż "przyjmę żółwika".
Jak się nie sprawdzi to można znów coś zmienić albo zmodyfikować.
A jak nic nie zrobimy to będzie coraz więcej głupawych ogłoszeń o chęci przyjęcia gada. I część zwierząt może wylądować z deszczu pod rynnę.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #32 dnia: 05.10.2010, 10:41:56 am »
Hej niestety pracowalam i nie moglam bardziej przyjzec sie sprawie. Ja to widze tak:
Na forum zamieszczamy dzial ktory po otworzeniu dzieli sie na adoptuje , oddam do adopcji i zolwie do adopcji.
W adoptuje mogl by byc zamieszczony formulaz ktory byl by automatycznie podsylany do 1 osoby ktora bedzie sie tym zajmowala, ta osoba bedzie upowazniona do zamieszczania informacji na temat dango zolwia pod "zolwie do adopcji" i negocjowala z ludzmi ktorzy chca te zolwie oddac. Proste robota dla 1 zaufanej osoby ktora lubi paperkowe roboty.
Bo jak narazie ulatwiamy katusze zolwi , jak sami widzicie ludzie sie zapisuja na forum, pisza "wyslalem ci maila" i juz nigdy nic nie slyszymy ani o zolwiu ani o obu osobach , maja nas gdzies , wiedza lepiej pewnie juz mieli z trzy zolwie w przeszlosci ktore oczywiscie nie z ich winy padly wiec chca nastepnego.
Ale wracajac do tematu , osoba upowazniona wybierze najlepszy formulaz przesle je z danymi do osoby oddajacej zolwia , ta osoba powinna wowczas wywiazac sie z obietnicy oddania gadzinki , oczywiscie poinformaowania nas o jakich kolwiek zmianach. Adopcja nie jest rzecza hop siup, i wymaga czasami czasu, tylko najbardziej zaangarzowane i chcace pomuc zolwia osoby beda przez to przechodzic, ale chyba o to chodzi, nie jestesmy tu by pomagac zolwia zyc na podlogach tylko zeby temu zapobiegac, chcez zolwia to sie troszke natruc. 
 

Dodano 05.10.2010, 10:48:49 am
A... jedne formulaze mozna z miejsca odrzucac jesli widac z ktos sie nawet nie wysilil, a inne przechowywac, i jesli uda sie dobrac wlasciwego zolwia do osoby to super, moze obie osoby sa z tego samego miasta, wiadomo nie polaczy sie zolwia z Gdanska z osoba z Krakowa . Mozna wysylac odpowiedzi w stylu nie spelniaz wymogow hodowli zolwi, prosze zapoznaj sie blizej z wymogami, wszelkie informacje mozesz otrzymac na stronie glownej, albo, obecnie nie posiadamy zolwia do adopcji ale bedziemy w kontakcie gdyz spelniasz wszelke wymogi, albo osoba posiadajaca zolwia skontaktuje sie z toba w ciagu 10dni jesli nie prosze przeslac nam maila . 
« Ostatnia zmiana: 05.10.2010, 10:48:49 am wysłana przez malwa »

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #33 dnia: 05.10.2010, 10:50:51 am »
Malwa - a ogłoszenia "oddam żółwia" w ogóle by się miały nie pojawiać publicznie? Czy wisi sobie oferta o żółwiu do oddania - a ludzie chętni wypełniają formularz adopcyjny, wysyłają do osoby X i ta po przeanalizowaniu nadesłanych ofert wybiera  1 lu 2 i przesyła wraz z danymi do osoby która zamieściła ofertę o chęci oddania żółwia? W takim układzie musiałoby być też zablokowane pisanie postów pod ogłoszeniem "oddam" oraz osoba chcąca oddać nie podawałaby żadnych namiarów na siebie,
Rozumiem, że pod ogłoszeniem "oddam" musiałby być też termin składania takich ofert. I finalnie informacja, że żółw znalazł nowy dom.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #34 dnia: 05.10.2010, 11:06:59 am »
Zowie do adopcji - rodzaj , wiek, czy jest chory , z jakiego miasta , male info.
Oddam - zasady np. wywiazanie sie z umowy, poczekanie na odzew i znalezienie odpowiedniej osoby, informacje jak dziala dzial adopcyjny na forum.
Addoptuje- formulaz adopcyjny

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #35 dnia: 05.10.2010, 11:28:01 am »
Beata, ja jeszzce nie wiem, co z tym działem o adopcji na forum zrobić, ale lepiej niech na razie zostanie, mimo niezgodności z regulaminem.
Natomiast energia piszących tu userów nie warta jest nawet złudzeń pozytywnych wyników ankiety. Jesteśmy w świecie sieci, a nie rzeczywistym, i tak działamy. Bez rzeczywistej weryfikacji ankiety zawsze będziemy mieć niedosyt w załatwieniu sprawy żólwi, a szczególnie chorych, które można wyleczyć, aby nadal gdzieś pożyły.

Jeśli już teraz nie stworzymy choć precedensu do precedensu o ustawie o limitowanym handlu zwierzętami, to kiedy to oddawanie i kupowanie się skończy? Nigdy się nie skończy. Tylko chętnych do adopcji zabraknie, bo żółwie długo żyją.
Ja wyżej proponowałam formalne DT i DS dla zółwi, bo wierzę tylko w konkretne działania oparte nie na ankietach nicków, tylko rzeczywistych ludzi.

Trochę sprowadza się to do tego, że można wyczuć u userów nakaz moralny do brania żólwi z ogłoszeń, ale trudno aż tak znowu to określać. Trzeba spokojnie rozważać ten problem niechcianych żółwi. Bo możemy sami stwarzać gdzieś u znajomych takie miejsca do życia dla żółwi i sami to nadzorować. Bo w mieszkaniach nie ma miejsca na takie rzeczy, ale powinno się znaleźc ono gdzieś obok nas. Tylko trzeba chcieć znależć czas na to i pieniądze.

Dokoła jest pełno męczących się ryb i cierpiących ptaków i gryzoni, a więc musimy siłą rzeczy działać globalnie na rzecz ograniczenia dostępu do zwierząt, bo stało się tak, że dokoła nas rozchodzą się ciche głosy cierpiących zwierząt z mieszkań, akwariów i klateczek. A żywe zwierzęta kupowane są przez same dzieci za kieszonkowe, które to kieszonkowe wystarcza czasem swobodnie na zakup żółwika.

No i na koniec to musimy pamiętać, że jesteśmy tylko małym lokalnym forum hobbystycznym czyli za wiele nie zrobimy, ale możnaby nawiązać wspólpracę z zagranicznymi ośrodkami rehabilitacji żółwi i popytać ich o rady. Takich miejsc jest dużo i mają już doświadzczenie, bo od dawna sami dają ogłoszenia o chęci przyjęcia niechcianych żółwi.

Ja se pozwole samowolnie na wskazówki - Witia gada w swojej strefie językowej, Malwa w swojej strefie, jeszcze Daria w swojej strefie no i kogoś z francuskiej trzeba, a my po polsku się zastanowimy i jakoś polecimy do przodu. Tylko niech W, M i D mnie nie zabiją, że nimi porządziłam, ale taki mam pomysł dziś z rana. :-*

Masz rację Basiu. Masz 100% racji, ale bierz pod uwagę nasze możliwości czasowe i organizacyjne. Jak napisałaś jesteśmy tylko forum hobbystycznym, ale w swej niszy stosunkowo popularnym. Tak, tylko tym. Czy będziemy kiedyś czymś więcej? Nie wiem, czas pokaże.
Owszem nigdy nie zweryfikujemy wszystkiego i jak piszesz będziemy mieć niedosyt ale teraz to mamy nawet całkowity głód. Kwestią człowieka jest czy skłamie czy nie, ale teraz nawet nie musi kłamać, nie musi nic wiedzieć, musi tylko się zarejestrować na forum a potem robi co chce. Ten system problemu nie zlikwiduje ale może choć trochę problem ograniczy.
Sama piszesz o "limitowaniu" handlu zwierzętami bo jak sądzę doskonale wiesz że zakaz się nie sprawdzi. O prawie mogę jak wiesz gadać długo i niestety na ogół pesymistycznie. Tam gdzie wprowadzisz limity wygra podmiot silniejszy ekonomicznie albo będący w łaskach instancji limity rozdzielającej. Zresztą z tego co wiem teraz są np. limity odłowów żółwi (kontyngenty) ale na ile są przestrzegane i czy są niskie czy wysokie to osobna sprawa. Jedno jest pewne - żółwi w sprzedaży nie brakuje. Oczywiście wiele z nich to żółwie z hodowli prywatnych czy ferm i to jest kolejny problem podażowy, ale moim zdaniem nie podaż jest problemem a popyt. Dopóki ludzie będą chcieli kupować żółwie dopóty handel nimi będzie kwitł. I to ma się do wszystkich zwierząt. Tutaj trzeba lat pracy i edukowania społeczeństwa, że lepiej jest zaadoptować zwierzaka w potrzebie. Lepiej z dwóch powodów - że trafi on do kogoś kto go chce hodować zamiast zwierzaka ze sklepu a drugi powód - sklep nie zarobi i nie sprowadzi w odpowiedzi na popyt kolejnej "partii" żółwi. 
Tutaj się znów lekko zapętlamy no bo przecież ten adoptujący może nie być odpowiedzialnym i z warunkami - a czy w wypadku kupującego jest inaczej? Nikt go nie pyta o warunki ani mu o warunkach nie mówi, ważne że zapłacił. Czyli - problem warunków mamy zawsze w każdym wypadku, ale jeśli człowiek wybiera adopcję to przynajmniej nie zwiększa popytu i jeśli tak zrobi 100, 1000, 10000 ludzi - rynek zareaguje, bo musi w myśl praw ekonomii. Nikt nie prowadzi zbyt długo biznesu, który nie jest opłacalny. A biznes w postaci handlu zwierzętami, w którym nikt nie kupuje tychże zwierząt opłacalny oczywiście być nie może.

Myślę że ludzie często nie są świadomi że w ogóle jest taka możliwość (tzn. adopcji) albo myślą że trzeba znać nie wiadomo kogo albo będąc w sklepie kupują impulsywnie. Dopiero siedząc dłużej w temacie żółwi czy w ogóle zwierząt widać jaki to problem globalny, bo problem indywidualny nie istnieje. Przychodzi taki Kowalski do sklepu i widzi fajnego żółwia i kupuje go sobie. I co w tym złego? Nic, zupełnie nic. Jeszcze bardziej nic gdy okaże się, że ma czas i warunki i w ogóle stał się zapaleńcem żółwi. Ale jak przyjdzie takich 100 Kowalskich i dajmy na to 50% z nich po roku z różnych przyczyn pozbywa się żółwi - to zaczyna się problem, bo rośnie rzesza niechcianych zwierząt a kolejni Kowalscy kupują nowe by tą rzeszę zasilić jeszcze bardziej, a sprzedawcy zacierają ręce i zwiększają podaż.

Moim zdaniem warto więc ludzi uświadamiać w tym względzie. Tłumaczyć im że jest wiele zwierząt do adopcji i naprawdę nie warto przyczyniać się do tego by było ich coraz więcej. Ludzie zrobią co chcą ale niech wiedzą od nas - od ludzi którzy znają ten problem - i niech sami się zastanowią i zdecydują. Problem tkwi w tym że większość z nich nie wie, ani się nie zastanawia.

Osobiście też z dużym niesmakiem patrzę na to że na innych forach promuje się giełdy zoologiczne i kilka razy dałam wyraz temu gdy były również próby promowania ich tutaj (niekiedy czynione zupełnie w dobrej wierze - ot ktoś chciał się podzielić nowinką). Wiem, że kijem rzeki nie zatrzymam. Skoro chcą ludzie pisać sobie o giełdach to niech sobie piszą ja im tego zabronić nie chcę i nie mogę. Mogę tylko wyrazić swoje zdanie. Zdanie kogoś kto ma kilka lat obcowania z problemem rzeszy niechcianych żółwi. 
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #36 dnia: 05.10.2010, 21:41:32 pm »
Myślę że ludzie często nie są świadomi że w ogóle jest taka możliwość (tzn. adopcji) albo myślą że trzeba znać nie wiadomo kogo albo będąc w sklepie kupują impulsywnie.

To na pewno - jak ktoś chce mieć żółwia, podchodzi do sprawy na serio, poszukał i poczytał informację w internecie i jest to jego pierwszy gad to się rozgląda po sklepach, giełdach, szuka w necie hodowców. Nie zdaje sobie sprawy z tego, że są biedne żółwie, potrzebujące nowego domu. I można adoptować zamiast kupić.
Natomiast statystyczna osoba dająca ogłoszenie "przyjmę żółwia", mam wrażenie, że w ogóle nie ma pojęcia o hodowli tych gadów, nie zdaje sobie sprawy z kosztów utrzymania żółwia itp. I chce żółwia za free.

I co robimy finalnie? Ja bym była za uruchomieniem działu adopcyjnego z ankietami. Bo coraz to bardziej naiwne ogłoszenia osób chętnych na "żólwia za darmochę" się pojawiają. Wydaje mi się, że lepiej będzie jak poświęcimy nasz czas na "testowanie" działania działu w nowej szacie, niż na tą dyskusję, jakolwiek bądź ciekawą.

Ania, ten >pupilek< z łazienki żyje, a jak jest głodny to idzie do kuchni i ma wspólną michę z psem czy kotem, juz nie pamiętam z kim/czym.
Rozmowa była całkiem spontaniczna, nie dotyczyła wcale żółwi i widać, ile można się spodziewać jeszzce w życiu o biednych żółwiach spod wanny.
No właśnie...:(( Dziś poszłam do koleżanki do pracowni ceramicznej po glinę na nową miskę dla żółwia i spotkałam tam jej koleżankę - zaczęłyśmy rozmawiać i okazało się, że ma żólwia greckiego - od 5 lat w domu na podłodze, bez lamp, żywiony głównie warzywami i owocami...:(( Chciała mi pokazać jaki jest ładny - i zademonstrowała zdjecie w komórce - gdzie żółw wyjadał psie żarcie z miski... :o Dalej opowiedziała, że jej koleżanka ma stepka, też luzem na podłodze, z którym ciągle ma kłopoty bo żółw nie chce jesienią i zimą jeść i ciągle by spał...:(( Na moje protesty co do diety i warunków odpowiedziała, że ta jej koleżanka od stepka ma inną koleżankę, która karmi żółwia...resztkami z obiadu... :o I żółw to je - to niby co w tym złego. Wyszłam podłamana... :( :( :(


CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

TomaszW

  • Gość
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #37 dnia: 05.10.2010, 23:17:52 pm »
"No właśnie...:(( Dziś poszłam do koleżanki do pracowni ceramicznej po glinę na nową miskę dla żółwia i spotkałam tam jej koleżankę - zaczęłyśmy rozmawiać i okazało się, że ma żólwia greckiego - od 5 lat w domu na podłodze, bez lamp, żywiony głównie warzywami i owocami...:(( Chciała mi pokazać jaki jest ładny - i zademonstrowała zdjecie w komórce - gdzie żółw wyjadał psie żarcie z miski... :o Dalej opowiedziała, że jej koleżanka ma stepka, też luzem na podłodze, z którym ciągle ma kłopoty bo żółw nie chce jesienią i zimą jeść i ciągle by spał...:(( Na moje protesty co do diety i warunków odpowiedziała, że ta jej koleżanka od stepka ma inną koleżankę, która karmi żółwia...resztkami z obiadu... :o I żółw to je - to niby co w tym złego. Wyszłam podłamana... :( :( :("

Oburzające, ale niestety tak często wygląda hodowla żółwi... :(



[/quote]

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #38 dnia: 06.10.2010, 08:46:25 am »
Ja teraz powiem odnośnie informowania ludzi o możliwości adopcji - w zółwiach nie ma takich miejsc, ale w gryzoniach czy psach są, i nie raz ja sama wywieszałam takie ogłoszenia na plakatach o możliwości adopcji świnki morskiej zamiast kupowania i ludzie odrywają karteczki z tych plakatów informujących o adopcjach, a na karteczkach jest info o stronie internetowej Stowarzyszenia, gdzie są zdjęcia świnek morskich i namiary na ludzi dających im te Domy Tymczasowe. Co kilka dni jest zgłoszona chęć adopcji. Potem jest przeprowadzana rozmowia i wizyta przedadopcyjna. O tym ja już szczegółowo pisałam wyżej. Jest to kropla w morzu potrzeb, bo starczy na Gratkę czy Allegro popatrzeć, że mnożą, handlują i pocztą wysyłają, ale o tę krople jest mniej podaży.

W sprawie żółwi to jest często tak, że wolą sprzedać za stówkę niż oddać darmo. No i sprzedają. Nawet takie stare i schorowane też. No i skoro jest wielka moda na trzymanie różnych zwierzat  w domu, to ludzie dają sobie tu ogłoszenie, że chętnie wezmą żółwia i co najlepsze, to żeby jeszcze był jakoś z bliska. :)

No, dobra Beata, ja zrezygnuję z tych marzeń o działającym prawie i o ekonomii, bo tak naprawdę to wiem, że handlarz to handlarz i prawo go nie sięga. I pozostaje mi  :) razem z Wami optować za tą ankietą. Ale trzeba pamietać, że jak ktoś siedzi przy klawiaturze, to w mig wypełni ankietę, bo wszystko jest dostępne natychmiast w sieci. I wcale nie trzeba się znać, aby wypełnić ankietę.

Ażeby jednak nieco utrudnić adopcję, albo ją zracjonalizować, to bym wprowadziła w ankiecie obowiązkowy czas oczekiwania chętnego na gada, i wtedy widać, czy w ciągu czasu od wypełnienia ankiety ten chętny/a nadal chce mieć żólwia, czy to tylko byla zachcianka. Bo ja poczeka ten miesiąc czy 3 miesiące, to wtedy pomyśli bardziej.

Ania, to zobacz, że jednego dnia dowiedziałaś aż 3 zółwikach trzymanych luzem, a co dopiero gdybyś dalej popytała. :)

Offline sola

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 757
  • Reputacja: 16
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #39 dnia: 06.10.2010, 10:40:09 am »
A może by co bardziej kontorwersyjne ankiety sprawdzać dzwoniąc do osób wypełniających, a gdyby meszkały gdześ w okolicy możnaby spawdzić warunki osobiście

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #40 dnia: 06.10.2010, 11:11:23 am »
Kochani a moze tak zaczac dzialac, bo w pisniu o wszystkim i o niczym jestesmy dobzi, gozej w dzialaniu, o czym przekonalismy sie na zlocie.
Ja proponuje zaczac robic cos z ta ankieta, jesli osoba ktorej ankieta bedzie spelniac warunki chce sie z osoba odpowiedzialna za zbieranie ich skontaktowac to mozna podac numer z tym ze wiadomo jedna drugiej osobie poda taki numer i bedzie jazda bo oczywiscie ludzie sa ruzni i nie kazdy przyjmuje slowo NIE za odpowiedz . O sprawdzaniu jak kto ma w domu, jakie warunki itp to jak z buciorami komus na dywany ,troszke za daleko bysmy sie z tym posuneli.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #41 dnia: 06.10.2010, 12:56:23 pm »
Myślę, że zadzwonić czasem można - choćby po pretekstem doprecyzowania jakiś informacji. Ale za sprawdzaniem na miejscu to już mógłby być kłopot - bo nie każdy sobie życzy wizytacji w domu.

Czas oczekiwania i tak się chyba w niektórych przypadkach siłą rzeczy zrobi. Bo wydaje mi się, że jednak mimo wszystko póki co mamy więcej chętnych do adopcji niż żółwi.

Ja też już jestem za działaniem - przynajmniej zaczniemy testować patent z ankietą. I może jeszcze jakieś wątpliwości albo pomysły na udoskonalanie w tzw. praniu wyjdą.

Basiu - dalej to już słuchać bym nie chciała...:(( Bo nie mam siły na dyskusję, jak jedynym argumentem danej osoby jest to, że żółw u niej tyle czasu już żyje, nie padł...to przecież warunki nie mogą być AŻ TAK dramatyczne..:(
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Beata

  • Administrator
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • ***
  • Wiadomości: 2735
  • Reputacja: 82
  • Administrator ogólny
    • Serwis o żółwiach lądowych
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #42 dnia: 06.10.2010, 14:18:51 pm »
Zaczynajmy, zaczynajmy ale i doprecyzujmy bo sprawa nie jest jeszcze gotowa w swej koncepcji.

Ja proponuję dopisać jeszcze pytania:
- ile żółwi chcesz i możesz zaadoptować?
- czy zaadoptowałeś kiedyś żółwia na naszym forum?

Ja proponuję coś takiego. Ankieta będzie rozsyłana osobom które zgłaszają gotowość adopcji. Zastanawiam się czy robić wyjątki od tej reguły dla stałych userów, których znamy od dawna. Z jednej strony nie trzeba, a z drugiej trudno ustalić tę granicę i żeby nie było traktowania ludzi nierówno.
Pierwsze ankiety można rozesłać wszystkim forumowiczom, którzy zamieścili już ogłoszenia. Część z nich pewnie nie odpowie a część może odpowie i zobaczymy jak to działa w praktyce. Obecnie widniejące ogłoszenia znikną.
Na podstawie tych ankiet zostanie stworzona baza adoptujących. Każdy będzie miał ileś punktów za poszczególne pytania i ustalony na tej podstawie zostanie sumaryczny wynik. Dodatkowe punkty będą za test. Tutaj oczywiście zgodze się że w necie można sprawdzić ale test będzie tak skonstruowany że nie będzie to takie oczywiste a dwa - jeśli ktoś sprawdzi i w ten sposób sie nauczy a ma dobre warunki czas to ja nie widzę problemu w tym, że dopiero sie nauczył. Każdy z nas kiedyś zaczynał... jest to też test motywacji i dobrych chęci.

Na podstawie wyników sumarycznych powstanie ranking i żółwie z ogłoszeń będą w pierwszej kolejności proponowane osobom najwyżej w rankingu. Oczywiście jak ktoś zdeklaruje ze chce stepowego nikt nie będzie mu proponował greka tylko weźmie kolejnego delikwenta z listy który akurat szuka stepowca. Ma to sens bo jak wiadomo ktoś może mieć warunki pod konkretny gatunek.

Musze więc przygotować ostateczną wersję ankiety.

Teraz sprawa oddających zółwia. Tu równiez będzie gromadzona baza żółwi oczekujących na adopcję.

Rzeczy o jakie trzeba wypytać osobę która oddaje to:

- gatunek
- płeć

ew. jak nie wie (bo np. znalazł żółwia) to poprosić o fotki to ocenimy gat i płeć

- orientacyjny rozmiar
- jakieś cechy szczególne, przebyte choroby, widoczne problemy (+ ew. fotki)
- miejscowość gdzie żółw jest do odbioru
- na ile sprawa oddania żółwia jest pilna, do kiedy żółw może czekać na adopcję

Ogłoszenie z danymi dot żółwia i zdjęciami wstawia na dziale "Adopcji" ktoś z nas - proponuję stworzenie grupy o nazwie "Pośrednik adopcyjny" "Pomocnik adopcyjny" czy coś takiego, bo w skrypcie forum żeby stworzyć grupkę z określonymi prawami muszę ją jakoś nazwać. W dziale tym nikt nie może pisać - jest tylko do odczytu.

A jesli ktoś jest zainteresowany konkretnym żółwiem pisze pw do pomocnika zajmującego się adopcją danego żółwia i w odpowiedzi dostaje ankietę i jest dopisywany do bazy. Jeśli się nie załapie na tego żółwia może być mu zaproponowany inny żółw.

Podobnie w wypadku ogłoszeń o chęci do adopcji - zamieszczane jest przez pośrednika który też przyjmuje zgłoszenia od ew. zgłaszających się osób z żółwiami (gdyby ktoś wybrał tę formę, ale to chyba przypadek dość rzadki).

To taka luźna koncepcja co dalej. Muszę wiec dokończyć ankietę i zrobić porządek w dziale, zmienić regulamina a to masa roboty jest.
Jak zamieścić ogłoszenie adopcyjne (czyli oddam/przygarnę żółwia)
-> KLIKNIJ TU

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #43 dnia: 06.10.2010, 17:49:14 pm »
I chyba tak byłoby dobrze...:) A życie zweryfikuje i skoryguje system.

Ja mogę przygotować jakieś pytania do testu, przy czym chyba lepiej ich nie publikować w tym wątku. I jakoś trzeba by przyznać punktację za ankietę. Mogę nad tym jutro posiedzieć, bo dziś mam jeszcze niestety full roboty. Potem byłoby z tego jakieś "mięso" do dalszej obróbki, bo im więcej osób popatrzy i coś od siebie doda tym lepiej.

Beatko - a listę osób zgłaszających chęć adopcji wraz z opisem oferowanych przez nie warunków chcesz publikować? Oczywiście bez danych i namiarów. Czy też osoba która zgłasza chęć adopcji otrzymuje informację, że jest ankieta+test zostały zaakceptowane i otrzymała X pkt. co daje jej Y miejsce? I dalej jak kiedyś w budce telefonicznej..."Prosimy czekać będzie....żółw".
Przewidujesz umieszczenia (lub tylko zbieranie) również ogłoszeń o domach tymczasowych?

Myślę, że jak decydujemy się na formę ankiety to powinni ją wypełniać wszyscy - niezależnie od tego jak długo są na forum, ile napisali postów i ile mają punktów. Wymagamy od innych to sami możemy też chwilę na to poświęcić. Jak zaczniemy kombinować, że np. trzeba być zarejestrowanym 2 lata na forum i mieć min. 20 pkt. to będzie jak tworzenie grona "znajomych królika".
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Adopcja - co zmienić?
« Odpowiedź #44 dnia: 07.10.2010, 09:36:05 am »
Ania, a gdybyś to Ty chciała oddać swoje zółwie komuś, to jakie byś wymagania postawiła dla kandydata?