Wstęp:
Pewien hodowca w 2004 roku zarejestrował całą swoją hodowlę m.in. kilka żółwi, zgłaszając je jako zakupione przed kwietniem 2002 roku. Otrzymał dokument rejestracyjny z właściwego mu Urzędu Miasta
W czerwcu 2006 sprzedał żółwie prawdopodobnie do sklepu ,potwierdzając na drugiej stronie dokumentu ,że są to żółwie ,których dotyczył dokument wystawiony w 2004.
W 2007 roku, jednego z tych żółwi sprzedano prywatnemu hodowcy-amatorowi A , dając mu kserokopie zgłoszenia z 2004 jako dokument potwierdzający jego legalny pobyt w Polsce.
Czas teraźniejszy :
Hodowca-amator A, mimo najszczerszych chęci nie może zapewnić właściwych warunków żółwiowi i decyduje się na przekazanie żółwia hodowcy-amatorowi B dołączając posiadaną kopię zgłoszenia (bez faktury ,czy też paragonu).
Prośba o odpowiedź na pytanie:
Jak sądzicie, czy jeśli hodowca-amator B zgłosi w swoim mieście żółwia do rejestracji z posiadaną kopią dokumentu rejestracyjnego z 2004, żółw zostanie zarejestrowany?
Po drugie , czy fakt,że hodowca-amator A nie zgłaszał osobiście żółwia do rejestracji może mu przysporzyć na dzień dzisiejszy jakichś kłopotów ze strony Jego Urzędu Miasta ( za niedokonanie w terminie zgłoszenia zwierzaka)?
Jak zapewne się domyślacie hodowca-amator B nie chce skomplikować życia hodowcy-amatorowi A ale ...jak to zrobić?
Czy znacie podobne przypadki?