Empirycznie tego nie sprawdzałam, tylko wywnioskowałam z informacji dostępnych w internecie.
W sumie jak tak teraz sprawdzam dogłębnie w ustawach, to informacje które podałam skierowane są do właścicieli, których żółwie będą przewożone na sprzedaż (ten euroCITEs znosi zakaz handlu). Jednak z drugiej strony, w tym temacie panuje niedoinformowanie i trudno później jakiemuś urzędnikowi udowodnić, że nie ma racji. Dlatego jeśli margherita planuje żółwia dopiero przygarnąć, to od początku powinna zwrócić uwagę żeby miał komplet dokumentów, dopełnić tych formalności i mieć problem z głowy.
Aha, to w kwestii rygoru ogólnounijnego, a oprócz tych regulacji każe państwo członkowskie może bardziej restrykcyjnie podchodzić do zagadnienia - jak to jest w Italii to niestety nie sposób w sieci znaleźć, trzeba dopytać.
kondi, skoro odpowiedzieli Ci z defry, czyli u źródła, to informacja pewna. Pozostaje dopytać jak to jest u nas i nie stresować się na zapas
I potem zdać nam relację, żebyśmy mądrzejsi byli
A, i coś kiedyś czytałam, że w UK trzeba żółwie powyżej 10 cm czipować, jakby je chcieć wywieźć z powrotem.