Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Wiedza => Prawo => Wątek zaczęty przez: Puncia w 04.11.2011, 01:05:07 am

Tytuł: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: Puncia w 04.11.2011, 01:05:07 am
Jakie dokumenty powinnam dostać wraz z żółwiem przy jego zakupie np na giełdzie terrorystycznej?
zaświadczenie od lek wet ze zwierze przyszło na świat w niewoli
i ksero dokumentu z nr cites rodziców gada?
czy jak?
bo zauważyłam że  te maluszki na giełdzie miały tylko zaświadczenie o urodzeniu w niewoli swojego nr cites nie miały!
jak potem uzyskać cites dla żółwia kupionego z takim zaświadczeniem?
bo rozumiem ze żeby sprzedać  dzieci żółwia trzeba żeby rodzice miały cites a maluchy zaskwierczenie od weta?
mnie się już to wszystko miesza!
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: wege w 04.11.2011, 01:42:24 am
Więc z adopcji nici? szkoda.
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: Puncia w 04.11.2011, 08:35:09 am
Przemyślałam -wodno lądowego najwcześniej za 6-7 tal
wczesniej oczko wodne stanowi zagrożenie-niby dziecko nie bedze miało dostępu do oczka bo to wybieg dla żółwia ale zbiornik wodny 2-3m głęboki na ogrodzie nawet zabezpieczony to zagrożenie dla dziecka!
Ten z katowic i bytomia już jest w dobrych rekach!
Natal nie wykluczam adopcji,ale wole zółwia NIE zimującego :-[
 chociaż jak bym adoptowała zimującego to ,bym go zimowała-ale boję się tego jak ognia
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: zuzu5 w 04.11.2011, 09:25:04 am
Każdy z nas bał się kiedyś zimowania i pewnie nie jedna osoba ma z tym problemy każdej zimy. Jest to trochę stresujące, ale jak się wszystko dokładnie przygotuje, nie może się nie udać.

Też się strasznie martwiłam, jak to będzie już na samym początku, kiedy do zimowania było daleko. Ale jak już masz żółwia i wiesz, że dla jego dobra musisz go przezimować, to idzie to łatwiej.
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: Puncia w 04.11.2011, 10:53:51 am
ja wiem że to dla jego dobra,i nie wyobrażam sobie nie zimować zimującego gatunku!
aczkolwiek całe lato tera puste bo gad na wybiegu a zima w lodówce-smutno tak z pustym terarium
ale mimo wszystko chciała bym sie dowiedzieć co i jak z tymi papierami

Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: ankan w 04.11.2011, 13:35:56 pm
Puncia, jakie papiery są potrzebne to zależy od gat. - tzn. w którym aneksie konwencji się znajduje.
Np. dla żółwi greckich każdy osobnik musi mieć swój nr CITES, dla stepów, lampartów, sulkat to nie jest wymagane.
Wystarczy zgoda na wwóz (CITES zbiorowy) albo zaświadczenie o urodzeniu w niewoli.
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: she w 04.11.2011, 14:52:45 pm
Natal nie wykluczam adopcji,ale wole zółwia NIE zimującego :-[
 chociaż jak bym adoptowała zimującego to ,bym go zimowała-ale boję się tego jak ognia


ze swojej strony moge polecić żółwia mauretańskiego. Nie są to żółwie skomplikowane w hodowli a podgatunki północnoafrykańskie nie zimują np. Testudo graeca graeca czy Testudo graeca nabeulensis (oba często ze soba mylone).
Tytuł: Odp: Dokumenty przy kupnie żółwia i co dalej
Wiadomość wysłana przez: Puncia w 04.11.2011, 18:38:45 pm
a Testudo graeca graeca to jakie papiery ma  mieć
a i jak to jest z sprzedaża młodych?które np wykluły by się z jajek pary które mają tylko zaświadczenie o urodzeniu w niewoli?
czy wcześniej trzeba postarac się o cites dla rodziców?
czy jak żółw ma zaświadczenie o urodzeniu w niewoli to można jakos mu ten cites załatwic ?
Tytuł: Ferdek :]
Wiadomość wysłana przez: Carolina w 24.02.2013, 18:24:54 pm
Puncia, jakie papiery są potrzebne to zależy od gat. - tzn. w którym aneksie konwencji się znajduje.
Np. dla żółwi greckich każdy osobnik musi mieć swój nr CITES, dla stepów, lampartów, sulkat to nie jest wymagane.
Wystarczy zgoda na wwóz (CITES zbiorowy) albo zaświadczenie o urodzeniu w niewoli.

O nawet znalazłam tą wypowiedź :) Mój Ferduś ma więc taki CITES zbiorowy.