Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Prawo => Wątek zaczęty przez: margherita w 13.03.2012, 19:52:04 pm
-
mam maly problem,zastanawiam sie jakie dokumenty sa potrzebne aby przewiezc zolwia z Polski do Wloch...chcialabym adoptowac zolwika z Polski ale nie wiem jakie warunki musze spelnic aby przewiesc go legalnie..
-
Na pewno musi być zarejestrowany. Jeśli jest to jego obecny właściciel musi uzyskać zgodę na wywóz w ochronie środowiska w swojej gminie.
Jeśli nie jest zarejestrowany to niestety legalnie wyjechać z Polski nie będzie mógł.
A we Włoszech też jest obowiązek rejestracji gadów?
-
musi mieć dokument cites, a więc jeśli nawet masz zaświadczenie o urodzeniu w niewoli, albo o rejestracji w urzędzie miasta to wywożąc go do Włoch musisz mu wyrobić cites. CITES właśnie reguluje międzynarodowy obrót zagrożonymi dziko żyjącymi gatunkami zwierząt i roślin.
Pozdrawiam
-
we Wloszech nie ma obowiazku rejestrowania zwierzat w zadnym urzedzie (niedlugo przestana nas rejestrowac a co dopiero zwierzeta) ;) czyli wszystkie dokumety powinny byc zalatwione w Polsce?a obowiazuja jakies paszporty czy cos takiego?
-
Dokument CITES-owy potrzebny jest do transportu poza Unię. Do transportu w obrębie UE potrzebne będzie unijne świadectwo legalnego pochodzenia (żółty eurocites), wystawiane przez Ministerstwo Środowiska na podstawie wniosku (formularz dostępny http://www.mos.gov.pl/artykul/2505_formularze_wnioskow/325_formularze_wnioskow.html) oraz jednego z poniższych: importowego zezwolenia CITES, zaświadczenia o urodzeniu i wyhodowaniu w niewoli wydanego przez powiatowego lekarza weterynarii, zezwolenia na legalne schwytanie w środowisku, dokumentu potwierdzającego legalne pozyskanie okazu od organów zarządzających CITES, lub też dokumentu potwierdzającego legalne pozyskanie okazu przed momentem wejścia jego ochrony w życie (wzięte z --> http://www.salamandra.org.pl/faq-cites/57-legalne-pochodzenie/219-kiedy-okaz-z-gatunku-z-zacznikow-cites-lub-aneksow-rozp-nr-33897-ma-legalne-pochodzenie.html).
Co do jakichś dodatkowych wymagań we Włoszech, najlepiej skontaktować się z ambasadą i upewnić.
-
może i ja się wtrącę, bo przechodzę przez podobne, tylko z UK. Semiramida, jesteś pewna tego żółtego CITESa? mnie facet z Wielkiej Brytanii napisał, że nie potrzebuję żadnych papierów skoro to w obrębie Unii. Oni zakłądają niejako, że skoro już mam żółwia, to znaczy, że mam go legalnie. Boję sie teraz bardziej wywozu z Polski, niż przywozu do Londynu.
-
Empirycznie tego nie sprawdzałam, tylko wywnioskowałam z informacji dostępnych w internecie.
W sumie jak tak teraz sprawdzam dogłębnie w ustawach, to informacje które podałam skierowane są do właścicieli, których żółwie będą przewożone na sprzedaż (ten euroCITEs znosi zakaz handlu). Jednak z drugiej strony, w tym temacie panuje niedoinformowanie i trudno później jakiemuś urzędnikowi udowodnić, że nie ma racji. Dlatego jeśli margherita planuje żółwia dopiero przygarnąć, to od początku powinna zwrócić uwagę żeby miał komplet dokumentów, dopełnić tych formalności i mieć problem z głowy.
Aha, to w kwestii rygoru ogólnounijnego, a oprócz tych regulacji każe państwo członkowskie może bardziej restrykcyjnie podchodzić do zagadnienia - jak to jest w Italii to niestety nie sposób w sieci znaleźć, trzeba dopytać.
kondi, skoro odpowiedzieli Ci z defry, czyli u źródła, to informacja pewna. Pozostaje dopytać jak to jest u nas i nie stresować się na zapas :) I potem zdać nam relację, żebyśmy mądrzejsi byli ;)
A, i coś kiedyś czytałam, że w UK trzeba żółwie powyżej 10 cm czipować, jakby je chcieć wywieźć z powrotem.
-
jasne, że dam znać. a i margherita lepiej niech zbierze 10 papierów za dużo, niż 1 za mało, bo trafi na biurokratę i będzie.
z innej beczki, orientuje się ktoś może czy w którejkolwiek linii lotniczej da radę przewieźć żółwia? podróż busem 25 godzin, albo pociągiem 20, trochę mnie przeraża. ale to jakoś w sierpniu pewnie dopiero nas czeka. bo teraz żółw zostanie pod troskliwym okiem sąsiadki na wybiegu balkonowym.
-
tu jest troszke o zolwiach we Wloszech , one sa pod ochrona tak jak w PL , http://www.tartarughe.org/testo/normativa.htm
-
wczoraj wrocilam z polski do wloch.myslalam zeby przywiesc zolwia ale naprawde jest to taka biurokracja ze az glowa boli :(
-
wierze , my mamy tu zolwika , ale bez cites dostal moj syn na urodziny od jakiego faceta (wlasna hodowla) w sumie to mamy go od 20 maja , a juz takiego bzika , ze szkoda gadac
Dodano 04.07.2012, 09:45:22 am
sorki cos komputer nawala chyba sie przegrzal z tych upalow ???
-
Poprawiłam..:)
Margherita - a jechałaś autem? Bo wtedy to najlepiej spakować gada i tyle. Gorzej z samolotem - bo bez papierów Cię nie wpuszczą.
-
tez mialam pisac , ze samochodem to luz , bo w sumie nikt nie kontroluje , w samolocie to tylko z papierkiem i jeszcze pewnie bilet trzeba by bylo kupic dla gada
tu jakby przeprowadzili kontrole w domach to co trzeci mialby nalozona kare ,a kara zaczyna sie od 3 tys do 75 tys euro w zaleznosci od gatunku i naszych tlumaczen ,a tak w praktyce to tylko jak ktos doniensie na nas ze posiadamy i zrobia kontrole , bo wtedy juz musza , albo wlasnie jak juz mamy i chcemy zarejestrowac to sa problemy , bo skad , jak sie znalazl w naszych rekach , wychodza z zalozenia , ze kupiony , ze raczej prezentow takich nikt nie robi
Ankan dzieki za poprawke :)
-
Do 5 kg można zabrać jako bagaż podręczny...:)
To ładne u Was kary...:( U nas jeszcze po domach nie chodzą - raczej handlarzy łapią. Ale kto wie, co dalej będzie.
Ale jak w sklepie kupujesz to dostajesz gada z dokumentami?
-
w sklepie raczej tak , ale tez trudno powiedziec , bo bylam w kilku sklepach duzych i nie widzialam zolwi , jest jedynie katalog i jak chcesz to mozesz zamowic , ale sklepy kontroluja tu jest corpo forestale oni zajmuja sie zwierzetami chronionymi ,u nich tez citesy sie wyrabia
bagaz podreczny przeswietlaja , sa tez czasami psy , wiec bez papierow do bagazu nie ryzykowalabym , mojemu dziecku wode min wyrzucili choc na ich oczach pil , zalezy na kogo sie trafi, jaka obsluga , dodam ,ze chyba latwiej by bylo we wloszech kontrole przejsc niz w pl , czesto wozek mi brali bez przeswietlen bo dziecko spalo , w Polsce nigdy zawsze przeswietlony
-
To nawet lepiej - żółwie są u hodowców a nie w ciasnych akwariach sklepowych. Jak chcesz jakiegoś to sobie wybierasz i Ci sprowadzają.
O zabraniu jako bagaż to myślałam z papierami nie nielegalnie...:)
Choć nielegalnie ludzie też przemycają - głównie z Tajlandii - jakieś kobieta pamiętam w staniku 2 żółwie przewiozła...:)
-
wiec ja jechalam autobusem.przyjechalam wczoraj po 30 godzinnej jezdzie.nie ma szans zeby autokarem przewiesc zolwia.raz ze kierowcy nie chca zabrac dwa ze jak bez papierow to w niemczech i austrji nie przejdzie a trzy ze 30-sto godzinna podroz gada nie wiem jak by sie skonczyla. jesli chodzi o chodowle to mam 2 gady.wszystkie z cites ale zaden nie zarejestrowany.u nas zarejestrowac nie chcieli,powiedzieli ze nie potrzeba
-
A jak kupowałaś żółwia i dawali Ci dokument w sklepie to napisali na nim, że Tobie go sprzedali?
-
tak,na dokumentach sa wszystkie moje dane.imie nazwisko adres i numer dowodu osobstego.
-
To w sumie mogłabyś z takimi dokumentami podróżować z żółwiami po krajach UE. I w Poslce też by Ci je zarejstrowali.
Widocznie u Was nie ma obowiązku dodatkowej rejestracji w urzędzie. Zresztą tą rejestrację w urzędzie to o kant d*** można potłuc - każda gmina ma swój rejestr, centralnego brak - czyli tak teoretycznie na jednym dokumencie można kilka żółwii zarejestrować. y