Wiedza > Prawo

Kontrole dot. CITES w sklepach zoologicznych

(1/3) > >>

kuba:
witam wszystkich,niechce zakladac nowego tematu wiec napisze tutaj co mi siedzi na glowie:)
dzisiaj w Poznaniu w sklepach zoologicznych zostala przeprowadzona akcja policji...miala na celu sprawdzenia legalnosci zwierzat....czyli poprostu sprawdzali Cites....u mnie byly 4 osoby robily zdjecia sprawdzaly papierki...dlugo siedzieli...(oczywiscie do moich stepniakow nic niemieli bo maja papiurki:))podobno pozniej jechali do innych sklepow,ciekawe czy to jest rutynowe dzialanie czy jakiegos cynka dostali ze jakas partia mogla nielegalnych zwierzakow dosjc do Polski....

Agnieszka:
Faktycznie interesujace, opisz cośc więcej jak wygląda taka wizyta. Przegladali Ci wszystkie zakamarki?

kuba:
jak przebiegala wizyta?
wjechali w 4 osoby(tajniacy) wsrod nich byl jakis "biegly" zalozmy ze sie znal na swojej robocie....poprosili o dokumenty zwerzat ktore powinny meic te dokumenty...a u mnie tylko musza miec 2 papugi,zolwie i szyszkowce...dostali patrzeli dokaldnie na cites zolwi...bardzo dokaldnie kazdy numerek czytali:P,oczywisice spisywali protokol i robili do kazdej adnotacji zdjecie zwierzaka,ich intereswaly tylko papiery i zgodnosc papierow ze stanem faktycznym tzn. czy to co na papierze jest np. w terrarium...dlugo siedzieli bo ponoc znalezli "cos"...troche dziwne bo sami pytali czy mamy jakies zwierzaki na "citesie" zamaist samemu sprawdzic... bo mamy np. takie jeze z madagaskaru na citesie ale oni niewiedzieli co to jest....skad itd...wiec niemogli sie doczepic,doczepili sie do papugi jednej(aleksandretty)bo wg pana bieglego jedna z nich to nie ejst ta ktora jest w papierach czyli(w papierach mamy rozowopiersna a niby on stwierdzil ze mamy chinska-zagrozona)nie wiem nieznam sie...wiec spisali protokol oraz skierowlai sprawe dos adu,i powiedzieli ze sad musi skierowac to do inspektora czy tam ministra srodowiska itd....ze to dluuugo bedzie trwac,oczywiscie mamy 2 tyg. na odwolanie.....byliby nie soba jakby niepowiedizeli ze za to grozi od 3 miesiecy do 3 lat wiezienia(tylko dla kogo??)albo grzywna od 100 do ilus tam zlotych....no to wszystko,nie wiem jak w innych sklepach.ale z godzine moze 1,5 h byli.
to wszystko
pozdrawiam

Agnieszka:
hehe, nieźle. Znam Cie i wiem, że u Ciebie jest wszystko ok.  ;) Az mnie zżera ciekawość czy kogos przyłapali?

Beata:
No ciekawie, ciekawie... miejmy nadzieję że przemytnicy zaczną się wreszcie obawiać.


--- Cytat: kuba w 20.09.2007, 21:19:57 pm ---wiec spisali protokol oraz skierowlai sprawe dos adu,i powiedzieli ze sad musi skierowac to do inspektora czy tam ministra srodowiska itd....ze to dluuugo bedzie trwac,oczywiscie mamy 2 tyg. na odwolanie.....byliby nie soba jakby niepowiedizeli ze za to grozi od 3 miesiecy do 3 lat wiezienia(tylko dla kogo??)albo grzywna od 100 do ilus tam zlotych....no to wszystko,nie wiem jak w innych sklepach.ale z godzine moze 1,5 h byli.
--- Koniec cytatu ---

Co do wymiaru kary się walneli bo zgodnie z ustawą przestępstwo to jest zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 (zresztą nie ma takiego wymiaru kary jak podali).
Dla kogo? Właściciela, kierownika itp. nie musi też odpowiedzialności ponosić jedna osoba. Grzywny przepis nie przewiduje (co nie oznacza że sąd nie może orzec niesamoistnej w określonym przypadku).  Może natomiast zostać orzeczona nawiązkę do 10.000 zł i przepadek nielegalnych zwierząt.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej