Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Prawo => Wątek zaczęty przez: Basia w 05.05.2008, 13:52:00 pm
-
http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5090177.html
Przesyłam tę drastyczną wiadomość o przemycaniu żeby nie pokuszać sie na tanie żółwie, bo z takiego powodu są one tanie.
-
No to prawda jest to duży problem, o którym wiele osób nie wie albo wiedzieć nie chce. Wiele osób widząc kuszącą cenę decyduje się na żółwia nie myśląc nawet o tym skąd taka niska cena. :-\ Moim zdaniem to dobrze by było gdyby była zrobiona jakaś akcja która uświadamiała by ludziom ogromny problem przemytu (nie tylko żółwi ale i innych zwierząt). Myślę tu o jakiś plakatach, ulotkach itp. Co jak co ale obrazy to chyba najbardziej przemawiają do ludzi. ::)
-
a ja myślę, że uczulanie ludzi nic nie da. W końcu cena jest elementem, który ma decydujący wpływ na decyzję kupić / nie kupić.
Trzeba pomyśleć o tym jak powstrzymać czy po prostu zminimalizować przemyt.
-
Od zwalczania przemytu są odpowiednie służby, i z tym się zgadzam, ale wolałbym ,żeby ten żółw trafił do kogoś innego , aniżeli jego obecny właściciel znudzony starą ,,zabawką". Szanuję ludzi ,którzy oddają swoich pupili w zamian za zapewnienie im właściwych warunków, a nie za pieniądze, szczególnie jeśli nie robią tego na łapu capu, i starają się sprawdzić warunki jakie może stworzyć dla zwierzaka nowy opiekun.
-
Swoją drogą idiotyczny nagłówek tego artykułu. Po pierwsze nie wiadomo czy żółw był nielegalny bo mógł zostać kupiony wiele lat temu gdy przepisy obecne nie obowiązywały a z tego co wiem nie ma domniemania winy ani tym bardziej domniemania nielegalności. A dwa - komicznie brzmi "aresztowany żółw". Myślałam że procedura karna i związane z nią środki przymusu dotyczą tylko ludzi a nie także zwierząt. Z kolei odpowiedzialność karną zwierzęta ponosiły w średniowieczu...
Dziennikarze bardzo często nie mają pojęcia o czym piszą. Tu w grę wchodzi akurat elementarna znajomość kpk ew. ustawy o ochronie przyrody, ale z innej beczki - kiedyś był na bodajże Interii artykuł o tym że właściciele żółwi wkładają je na zimę do lodówek. Nie było nic wyjaśnione ani po co ani jak ani dlaczego, tylko tak jakby to był jakiś kaprys a żółw leżał sobie między serkami i kiełbasą. Ktoś coś zasłyszał i myślał że zabłyśnie a de facto ten artykuł mógł wyrządzić wiele szkody sugerując bezmyślne wkładanie żółwia do lodówki... :-\
-
A'propos lodówki:
http://deser.gazeta.pl/deser/1,83453,4959861.html
-
No mi się wydaje że komfortowych warunków to te żółwie nie mają. Nie mają gdzie się zakopać i w ogóle ciekawy jestem jak ta pani radzi sobie z tym by żółwie miały i zimno i powietrze. ::)
-
No to się kobitka musiała nieźle przerazić.
-
Szkoda żółwika, bo nie wiadomo w jakich warunkach mieszka.
A kara powinna być, bo ludzie nie myślą najpierw zwierzak potem się myśli co jeszcze.