Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Prawo => Wątek zaczęty przez: Kuba i Buba w 03.08.2014, 15:49:14 pm
-
Witajcie :D
za rok wyjeżdżam do Niemiec najprawdopodobniej ja stałe. Mam dwa piękne żółwiki, które chce ze sobą zabrać. Wszystko byłoby super, ale sprawa komplikuje się ze starszym żółwiem... a mianowicie. Na jednego żółwia 7-letniego mam dokumenty, a właściwie dowód zakupu ze sklepu, tzn paragon i karteczkę gdzie żółw się urodził. Starszego żółwika mam już 15 lat. Został kupiony w sklepie zoologicznym. Dowodu zakupu nie mam, sklep nie istnieje już od wielu lat... a słyszałam, że nie można bez dokumentów przewozić gadzinek nawet w UE. Starszy żółw nie jest nigdzie zarejestrowany. Boje się, że nie będę mogła zostać w Niemczech na stałe, bo bez moich żółwików nigdzie się nie ruszę. Co mogę zrobić w tej sytuacji? Dodam jeszcze, że oba żółwiki to stepowce.
-
generalnie do Niemiec można wjechać bez kontroli granicznej, gorzej jak ktoś leci samolotem.
-
No tak ale też nie chciałabym przewozić żółwi bez dokumentów bo może się uda, wolalabym to zrobić zgodnie z prawem aby uniknąć ewentualnych problemów
Dodano 04.08.2014, 18:51:28 pm
To jak myślicie, mam jakieś możliwości aby usyskac dokumenty na moje żółwiki? Będę wdzięczna za pomoc
-
Ciężka sprawa..
Z punktu widzenia prawa ten starszy żółw jest w Twoim posiadaniu nielegalnie (brak jakichkolwiek papierów). A pytałaś na jakimś forum prawnym?
Może oni jakoś pomogą...
Spróbuj tutaj: http://forumprawne.org/
-
Żółwia bez papierów, niezarejestrowanego w okresie "amnestii" nie uda Ci się niestety już zalegalizować..:( I lepiej w urzędzie nie próbować.
Zostaje Ci go przewieźć bez papierów skoro chcesz go zabrać ze sobą.
A tego młodszego też pewno nie zarejestrowałeś w urzędzie?
-
Hej,
podczepię się pod temat....bo może też do Niemiec za jakiś czas będę się starała 'zwiać':P
Może żółwie zarejestrowałam w Urzędzie Miasta Wydziale Ochrony Środowiska pare lat temu na podstawie oświadczeń od poprzednich właścicieli o tym, że mi je oddają.
Oczywiście wytłuszczonym drukiem jest napisane, że jest absolutny zakaz handlu, publicznego wystawiana za opłatą, sprzedaży itd.
Słyszałam, że wystarczy takim żółwiom założyć czipa i można je przewieźć bez problemu w granicach UE. Czy ktoś z Was jest w tej sprawie na tyle zorientowany?
-
Kiedyś na takich oświadczeniach rejestrowali. Obecnie też w niektórych urzędach jeszcze potrafią "przełknąć" umowę adopcyjną. Ale nie wszędzie.
Jak masz zarejestrowane gadziny, to jak dla mnie jakbyś się na stałe przeprowadzała np. do Niemiec to wystarczyłoby zaktualizować dane w urzędzie gminy i jako stałe miejsce pobytu podać inny adres. Właściciel ten sam zostaje. Taka aktualizacja jest bezpłatna.
O czipowaniu żółwi w Polsce to nie słyszałam w ogóle. Praktykuje się je np. w Anglii dla żółwi większych niż 10 cm.
-
Czyli generalnie jest szansa:P
No ja właśnie coś słyszałam o czipowaniu no i oczywiście w Niemczech prowadzą dokładniejszą rejestrację włączając do dokumentów zdjęcie karapaksu, ponieważ jest to swego rodzaju 'odcisk palca' u żółwia....z tego co się dowiadywałam:)
-
Wydaje mi się, że przynajmniej jest szansa, zebys w porządku miała te dokumenty rejestracyjne co masz w razie przeprowadzki.
Może potem faktycznie w Niemczech można by je zaczipować i założyć im jakieś karty/książeczki ze zdjęciami.
-
Rozmawiałam z dziewczyną mieszkającą z żółwiami w Niemczech. Tam jest niesamowity rygor jeśli chodzi o żółwie, każda sztuka musi być zarejestrowana, mieć dokumenty legalności. Na duże ryzyko można przewieźć żółwia nielegalnie ale pojawiają się dwa główne problemy: kontrola policji na autostradach w Niemczech (i mogą wtedy żółwia zabrać jeśli nie ma dokumentów) a jeśli już dojedziesz i mieszkasz - donoszący sąsiedzi, co jest normą...
Podsumowując - żółwia bez dokumentów nie można wywieźć legalnie, a przy nielegalnej podróży można go łatwo stracić. Nie ryzykowałabym.
Dla mnie rozwiązania są dwa: pozostanie w Polsce z żółwiem, a jeśli wyjazd jest konieczny - znalezienie skorupce nowego domu...
-
Zgadzam się z tym co pisze doru moja kuzynka wlasnie tak żólwia straciła ...życzliwi sąsiedzi co dojrzeli na wybiegu balkonowym żółwia... dlaczego donieśli...co im przeszkadzało...? bo to Polacy wystarczy...
-
No tak:/
a czy moje dokumenty wystawione przez Wydział Ochrony Środowiska w Łodzi wystarczą? Przecież to włąśnie świadczy o tym, że je zgłosiłam i że oni je zarejestrowali na podstawie oświadczeń, które przyniosłam:]
Ale masakra z tymi donoszącymi sąsiadami....://
-
Z punktu widzenia polskiego prawa te żółwie są teraz u Ciebie legalnie. Tylko nie możesz nimi handlować.
Można się jeszcze u nich zapytać - czy wystarczy podać im nowy adres zamieszkania do aktualizacji dokumentów + np. przetłumaczyć je na niemiecki na potrzeby wyjazdu, czy np. potrzebna jest jeszcze zgoda Ministerstwa Ochr. Środowiska na stały wywóz gadów za granicę.
-
Racja, wielkie dzięki:)) jeszcze nie jadę ale jeżeli się zdecyduję w przyszłości to będę wiedziała jak się za to zabrać;P
jeszcze raz dziękuję:)
-
Ustawa o ochronie przyrody z dn. 16.04.2004
Art. 120.
1. Zabrania się wprowadzania do środowiska przyrodniczego oraz przemieszczania w tym środowisku roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych.
2. Zezwolenie na:
1) wwożenie z zagranicy gatunków obcych, które w przypadku uwolnienia do środowiska przyrodniczego mogą zagrozić rodzimym gatunkom lub siedliskom przyrodniczym, oraz jednocześnie na czynności, o których mowa w pkt 2, w stosunku do tych okazów – wydaje Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska;
2) przetrzymywanie, hodowlę, rozmnażanie, oferowanie do sprzedaży i zbywanie gatunków, o których mowa w pkt 1 – wydaje właściwy regionalny dyrektor ochrony środowiska.
Tak jest w Polsce. Dotyczy to np. żółwi czerwonolicych które są gatunkiem inwazyjnym.
Jak to wygląda w Niemczech nie wiem, myślę, że trzeba zapytać kogoś na miejscu jakie prawo u nich obowiązuje.