Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Wiedza => Prawo => Wątek zaczęty przez: kondi w 26.04.2012, 18:04:23 pm
-
hej,
Tak się składa, że od połowy czerwca przeprowadzam się na stałe do Londynu. Oczywiście jest kwestia Kuby. Nie mam na niego żadnych angielskojęzycznych papierów, jedynie świadectwo urodzenia w niewoli. Napisałem kilka maili i oto co dostałem w odpowiedzi:
>>>
Documents called CITES permits would be needed if you wanted to move endangered animals to/from the UK from a Non-EU state. No CITES permits are needed for movements between EU member states. You don't need a permit to bring your Hermann's tortoise into the UK from Poland. The Hermann's Tortoise (Testudo hermanni) is listed on CITES Appendix II and so permits would be needed if you wished to take it out of the EU.
The attached guidance note explains what CITES is and how it is enforced in the UK.
All of the above can also be found on our website
http://animalhealth.defra.gov.uk/cites/
Advice on Health/Disease Controls can be obtained from the Imports Office of Animal Health {The UKs State Vets} (tel 01245 454860)<<<
Piszę tutaj, bo może się to komuś przyda w przyszłości. Na innego maila dostałem odpowiedź, że informację o stanie zdrowia można wypisać osobiście, nie jest konieczna opinia weterynarza. Oczywiście dopóki nie sprawdzę na żywo, to nie przestanę się denerwować. Szkoda tylko, że LOT mi nie pozwala przewieźć żółwia na pokładzie, więc chyba będę jechał pociągiem do Brukseli, a potem Eurostarem do Londynu. Dzień z życia jak nic.
-
Super Kondi to tylko kawaleczek od nas , bedziemy sie odwiedzac... ;) (kawaleczek mam na mysli 40 minut samolotem lub 2 godziny samochodem do Dublina + 4 godziny promem + 3 godziny samochodem do Londynu :laugh:)
-
jestem za, uwielbiam Irlandię :)
-
To możemy się wzajemnie odwiedzać! :)
Pozdrawiam ze Szkocji! ;D
-
No nas do Szkocji ciągnie ale to na przejazdzki motocyklem, maja tam piękne serpentynowe drogi, coś co Garnkowi chodzi po głowie od dluzszego czasu.
-
to jak już się zameldujemy na czymś trwałym, to się umówimy i wrzucimy potem info z pierwszego wyspiarskiego zlotu :) nie obczaiłem jeszcze kwestii urlopowych, dni wolnych, bank holidayow itp, mam ochotę wynająć auto (niestety swojego do Londynu nie biorę, bo to bez sensu) i wyruszyć razem z Wojtkiem w trasę. jakiś czas temu pojeździliśmy sobie w 2 tygodnie po Irlandi, a w Szkocji nie byłem nigdy, więc czemu nie :)
-
Hej,
wiem,że ten wątek nie był dawno poruszany ale pragnę go odświeżyć i się podczepić;)
Kondi jak poszła przeprawa do UK? Ja też pisałam maile z urzędnikami z Pet Travel/APHA i mam podobną informację. Nie martwiłam się o przewóz żółwi aż do teraz, bo na stronce odnośnie "Endangered species"
jest informacja o dokumentach CITES, których ja nie posiadam. Będziemy jechać samochodem, mam stepki i greka jednego. Mam zaświadczenie od lek wet. o stanie zdrowia dobrym ale wystawione 27.01., bo myślałam, że wcześniej pojedziemy...a jedziemy 12.02. jeżeli jesteście w stanie mnie uspokoić lub podpowiedzieć jakie dokumenty jeszcze powinnam posiadać to będę wdzięczna.
Pzdr:)
-
Chyba starajcie się żółwi nie pokazywać, bo z tymi dokumentami jej misz-masz i różne kraje mają różne wymagania. Podobnież najgorzej jest w Niemczech. CITES-y są najbezpieczniejsze, ale jak nie masz to ich nie skombinujesz. Nasze dokumenty rejestracyjne/oświadczenia o przekazaniu/umowy adopcyjne itp. nie mają dla urzędników na granicach żadnego znaczenia.
-
Jak na razie jesteśmy w Unii, Wielka Brytania jeszcze też więc CITES nie jest potrzebny. CITES potrzebny jest w przypadku wywozu z Unii do kraju spoza Unii lub na odwrót. Kondiemu odpisano jasno: "You don't need a permit to bring your Hermann's tortoise into the UK from Poland". Czyli że żadne specjalne pozwolenia potrzebne nie są jeśli chodzi o przewóz PL -> GB.
-
No właśnie, ja dostałam też taką informację ale jako, że jadę z kimś i jeżeli będzie sytuacja taka, że zatrzymają nas na granicy przez żółwie to bym z nimi tam sama została...nikt nie będzie na mnie czekał, dlatego wolałam zapytać. Niby pisałam do obsługi Eurotunelu i też powiedzieli, że nie ma problemów z przewozem.
Myślałam, że może ktoś coś wie z autopsji...ale macie rację, lepiej ich wsunąć pod siedzenie podczas przekraczania granicy:)
Wielkie dzięki:)
-
Ja kojarzę sprawę zatrzymania lamparta wiezionego z UK do Polski w Niemczech. W UK nie są na nie wymagane dokumenty, to osoby przewożące żółwia ich nie miały (dysponowali paragonem ze sklepu), ale urzędnicy niemieccy mieli inne zdanie. Więc lepiej żółwi nie pokazywać, niż się wykłócać.
To udanej podróży dla Ciebie i gadzinek..:)
-
Jasne, słusznie...będziemy się kryć przed niemcami:P
Dzięki wielkie:)