Rejestrowanie nic tu nie da, to krajowy wymóg, do wywozu potrzebne jest unijne świadectwo pochodzenia okazu.
Tak, to będzie eksport (lub reeksport?) z UE. Jednak przepisy CITES-owe wciąż obowiązują, tym bardziej że Szwajcaria jest nie tylko stroną Konwencji, lecz także siedzibą CITES-owego sekretariatu. Przywóz do Szwajcarii wszystkich zwierząt wymienionych w załącznikach I-III CITES wymaga zezwolenia. Należy przedłożyć szwajcarskiej inspekcji weterynaryjnej przy organach celnych stosowne zezwolenie na eksport lub reeksport, wydane w kraju pochodzenia zwierzęcia przez jego organy CITES (w Polsce - Minister Środowiska).
Oprócz polskiego zezwolenia, potrzebne też będzie zezwolenia na import zwierzęcia do Szwajcarii -->
http://www.bvet.admin.ch/themen/handel_wild/index.html?lang=en. Ale tak coś widzę, że stronę szwajcarską masz już wybadaną.
Problem to zdobycie tego polskiego zezwolenia na eksport z UE lub świadectwa reeksportu z UE.
Jest nadzieja w tym, że kupiłaś żółwia 7 lat temu, czy było to przed 01.05.2004? Jeśli tak, na mocy przepisów dwóch Rozporządzeń KE: art.8 ust.3a)
Rozporządzenia nr 338/97 oraz art.47 ust.6
Rozporządzenia nr 865/2006 mogłabyś bez problemu wyrobić dla żółwia unijne świadectwo "pochodzenia okazu".
Owo świadectwo stanowi podstawę dla ubiegania się o ww. zezwolenie na eksport z UE (jeśli żółw był sprowadzony z UE) lub o świadectwo reeksportu (jeśli żółw był sprowadzony spoza UE) wniosek o wydanie tu -->
http://www.cites.info.pl/prawo_UE/WNIOSEK_ZEZW.pdf.
Wymogi zezwoleń określa art.5
Rozp.338/97:
-> Zezwolenie eksportowe może być wydane wyłącznie, jeśli Minister Środowiska w porozumieniu z Państwową Radą Ochrony Przyrody orzekł, że (ust.2a):
"eksport okazu nie będzie mieć szkodliwego wpływu na stan zachowania gatunku oraz zasięg terytorium zajmowanego przez związaną z nim populację" i (ust.2d):
"nie ma innych czynników wiążących się z zachowaniem tego gatunku, które stoją na przeszkodzie wydawaniu zezwolenia eksportowego". Co więcej, (ust.2c-i):
"okaz będzie tak przygotowany i wysłany, aby ograniczyć do minimum ryzyko zranienia, uszczerbku na zdrowiu lub okrutnego traktowania".
I najważniejsze, (ust.2b):
"wnioskodawca dostarczy udokumentowany dowód, że okaz ten został uzyskany w zgodzie z pozostającymi w mocy przepisami o ochronie rozpatrywanego gatunku", czyli masz dostarczyć unijne świadectwo "pochodzenia okazu".
-> Świadectwo reeksportu może być wydane wyłącznie jeśli Minister Środowiska w porozumieniu z Państwową Radą Ochrony Przyrody orzekł, że (ust.2d):
"nie ma innych czynników wiążących się z zachowaniem tego gatunku, które stoją na przeszkodzie wydawaniu zezwolenia eksportowego" i (ust.2c-i):
"okaz będzie tak przygotowany i wysłany, aby ograniczyć do minimum ryzyko zranienia, uszczerbku na zdrowiu lub okrutnego traktowania".
Co więcej, pod warunkiem też, że (ust.3):
"wnioskodawca dostarczy udokumentowany dowód, iż okaz ten:(ust.3a):
był wprowadzony do UE w zgodzie z Rozp. 338/97, a jeśli przed jego wejściem w życie w 01.07.1997, to (ust.3b):
w zgodzie z Rozp. EWG 3626/82, a jeśli jeszcze wcześniej, przed 01.01.1984, to że (ust.3c):
był wprowadzony w zgodzie z przepisami CITES; albo (ust.3d):
był wprowadzony zgodnie z prawem na terytorium państwa członkowskiego zanim powyższe Rozporządzenia albo postanowienia CITES stały się stosowalne do niego lub stały się stosowalne w państwie członkowskim, czyli w przypadku Polski, był sprowadzony do kraju lub w kraju nabyty zgodnie z prawem przed 1.05.2004.
Schody się zaczynają, jeśli żółwik został zakupiony po przystąpieniu do Unii. Wciąż musisz zdobyć dla niego unijne świadectwo "pochodzenia okazu", tyle że trzeba bardziej pogrzebać w możliwościach, jakie dają art. 8 i 47. Mam nadzieję, że nie zakręciłam zbytnio i że moje dywagacje są poprawne. Polecam również zadanie pytania w kąciku prawnym na tcp, znają się na rzeczy -->
http://www.terrarium.com.pl/forum/aspekty-prawne-terrarystyki-f-5.