Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Przyzwyczajenia i preferencje pokarmowe żółwi => Wątek zaczęty przez: Masza07 w 07.01.2012, 15:15:42 pm
-
Witam.
Mam żółwia greckiego ponad rok i chodzi o podawanie dodatków do jego diety.
Ostatnio od znajomego usłyszałam, że miał 3 żółwie i czasami karmił je GERBERAMI ze słoiczków. Zdawało mi się to trochę dziwne, ale nie chciałam z nim dyskutować na ten temat. Wiadomo, że gerbery są podobno zdrowe, nie zawierają konserwantów itp, ale jednak to pożywienie przeznaczone dla dzieci, a nie dla żółwi. Czy żółwiom bardzo strasznie mogłoby zaszkodzić takie pożywienie? Domyślam się, że to by chyba dobrze nie podziałało na ich układ trawienny..
-
Tutaj znajdziesz trochę o podawaniu gerberów
http://forum.zolw.info/choroby/zolw-zaatakowany-przez-kota/
Pomysł kiepski. Owszem zdarza się, że wet zaleci taką dietę w przypadku, gdy gad nie pobiera pokarmu, choć uważam że to dobre nie jest.
Szczególnie, że istnieją o niebo lepsze rozwiązania. Można przecież zmiksować odpowiednie dla żółwia roślinki i mu podawać, bądź czasem w dobrych lecznicach zakupić gotowe mieszanki do przymusowego karmienia.
Zasada jest taka: generalnie żółwiom nie podajemy owoców i warzyw (choć istnieją gatunki, których znaczną częścią diety są owoce - greckich a pewno do nich nie zaliczymy).
Dieta taka może tylko prowadzić do biegunki, odwodnienia, szeregu chorób a w efekcie zgonu zwierzaka.
-
Ok, jeżeli nie ma takiej potrzeby, to nie będę mu tego podawała, żeby mu nie zaszkodzić.
A jeśli chodzi o owoce, nie rozumiem do końca tej kwestii.. Byłam latem w zoo, gdzie są żółwie greckie, pytałam jednego z wolontariuszy, czym są karmione, a on mi odpowiedział, że przygotowują im mieszankę różnych owoców - truskawki, bananów, itp. A rok temu, kiedy byłam tam u weterynarza, powiedział mi, że mogę żółwia karmić owocami. Więc ogólnie mam już mętlik w głowie xd
-
Niestety takie błędne informacje się pojawiają i będą pojawiały :(
Poniekąd to wynika ze starej złej szkoły, kiedy to jeszcze nie były popularne badania nad dietą i życiem żółwi, a poniekąd z niewiedzy.
Wiem, trudno to zrozumieć, bo przecież osoby o których mówisz powinny jednak posiadać fachową wiedzę. Niestety są w błędzie.
Poczytaj jeszcze tutaj:
http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/zywienie-zolwi-ladowych
Tutaj też ma bardzo ciekawy artykuł:
http://www.terrarium.com.pl/zobacz/zywienie-zolwi-ladowych-62.html
-
Z gotowymi posiłkami dla dzieci np. Gerber problem jest dwojakiego typu:
1. Pierwsza sprawa to skład. Warzywa i owoce nie są co do zasady zalecane dla żółwi. Z warzyw nadają się tylko niektóre a i tak nie powinny być podstawą diety. Owoce z uwagi na duże ilości cukru powodującego kolki i namnażanie bakterii w przewodzie pokarmowym i tym samym zaburzające prawidłową florę jelitową - w ogóle się nie nadają. Żółwie z obszarów suchych w ogóle ich nie jadają, nieco inaczej jest z gatunkami tropikalnymi ale, że stanowią one raczej rzadkość w polskich hodowlach mówiąc o żywieniu żółwi mamy najczęściej na myśli gatunki tj. stepowy, czy grecki. Również dieta coraz popularniejszych pardalisów jest jeszcze bardziej surowa - gł. trawy, sukulenty.
O ile wiem gerberki itp. produkty to często tzw. obiadki zawierające dodatki mięsne - dla ww. żółwi zakazane i szkodliwe.
2. Druga sprawa to konsystencja. Żółw nie powinien otrzymywać miazgi czy sieczki ale rośliny w całości lub ich duże fragmenty. Idealnie jest jak sam je sobie "kosi" na wybiegu. W naturze przecież także sam je musi wygryzać i dzięki temu jego szczęki pracują a listwa rogowa naturalnie się ściera i prawidłowo formuje.
Rzeczywiście gerberki są niekiedy stosowane przy przymusowym karmieniu z uwagi na to że brak jest wówczas możliwości aby żółw jadł samodzielnie, a chodzi o to by otrzymał pożywienie i wtedy wyjątkowo podaje się taki pokarm ale również przede wszystkim oparty o przecier warzywny.
-
Dodam tylko, że jak już trzeba karmić czymś jak gerber... Lepiej kupić w aptece herbatki z jadalnych ziół i taki pył wysypać z torebek i rozcieńczyć, by rurką można było to podać. Te herbatki sa tak drobno mielone, że po rozsypaniu z torebek to praktycznie pył i po rozwodnieniu są idealną papką :) Tona pewno o niebo zdrowsze i naturalniejsze.