Kilka pytań

[aniulka]

Witam serdecznie. Mam kilka pytań dotyczących Drakusia...jest u mnie od końca marca,pod koniec czerwca skończy rok,w ubiegłym roku już zimował,więc chciałabym wiedzieć teraz,czy przypadkiem nie przekarmiam malca.  

 Nie wiem,czy Drakuś nie je jednak za dużo,wydaje mi się dość grubiutki,a ponieważ to jedyny żółw z jakim mam kontakt,więc trudno mi to ocenić mało fachowym okiem (przyznam się od razu,że nie zważyłam go po kupieniu..)
1) Jedzenie dostaje bardzo  urozmaicone, wszystkie rośliny wskazane na stronie głównej, raz w tygodniu posypuję mu jedzenie sproszkowanym Ostercalem, ponadto przy misce z jedzeniem znajduje się sepia, którą Drakuś sobie sporadycznie "dłubie". Nie wiem jednak,czy skorupę ma prawidłowo ukształtowaną. Nie jest ona zupełnie gładka i mam wrażenie,że z przodu się robi taka piramidka...choć czytałam,że to normalne, to jednak wolałabym,żeby ktoś fachowym okiem zerknął na szkraba.
2) Nie wiem,kiedy powinnam odrobaczyć żółwia przed tym zimowaniem (chodzi mi o profilaktyczne odrobaczenie, bo po kale nie wnioskuję, by mały miał jakieś problemy).

Zaznaczam,że teraz żółw na co dzień (gdy jest ciepło) korzysta z wybiegu u rodziców na działce (póki co ze względu na mój pobyt w szpitalu i potem dłuższą rekonwalescencję w domu) nie mogłam niestety zbudować mu wybiegu na balkonie.:/

Bardzo proszę,rzućcie okiem na zdjęcia Draka;) Pozdrawiam serdecznie!

[Viktoria]

Przydało by się więcej zdjęć z wysuniętymi tylniki łapkami, zdjęcia od przodu żeby widać było pachy, waga, wymiary. Póki jest mały to karm go z jednodniową przerwą w tygodniu. Nie dawaj tyle jedzenia żeby zostawiał, tylko żeby zjadł wszystko. Oczywiście tylko raz dziennie mu podawaj, albo ewentualnie rano i popołudniu ale małe porcje. Jak ma ruch na świeżym powietrzu to bardzo dobrze. Z tego zdjęcia niewiele widać.. a jeżeli z przodu robi mu się garbik na płytce to może być 'pozostałość po kręgosłupie' tzn taki żółwi zarys kręgosłupa Też nie wiem o co dokładnie Ci chodzi więc trudno tu znowu coś poradzić

[aniulka]

Dzięki. Już wysyłam jeszcze jakieś zdjęcia (choć przyznam,że takie od tyłu to mu tylko jedno zrobiłam, bo nie bardzo wedziałam, po czym poznaje się żółwia łakomczucha ). Jedzenie podaję mu raz dziennie,choć od kilku dni zawsze coś zostaje...a rzeczywiście zaniepokoił mnie chyba ten garbik z przodu, nie myślałam,że to może być zarys kręgosłupa

[Viktoria]

Na moje oko wszystko ok. Skorupka ładna, jasno ubarwiona (może wyrosnąć na ciekawą sztukę )
Otyły też raczej nie jest. To maluszek więc rośnie to i zapasy się przydadzą, zwłaszcza że zimuje

[witia]

Moje pierwsze spostrzeżenia też są takie, że żółw jest zdrowy, choć wiadomo - ocena na podstawie samych zdjęć nigdy nie daje gwarancji. Jednak z racji tego, że żółw ma u Ciebie dobre warunki (jest na wybiegu, zimowany i dobrze karmiony) nie wydaje mi się, żeby mu coś dolegało....

2) Nie wiem,kiedy powinnam odrobaczyć żółwia przed tym zimowaniem (chodzi mi o profilaktyczne odrobaczenie, bo po kale nie wnioskuję, by mały miał jakieś problemy).

Przede wszystkim żółwia nie powinnaś odrobaczać sama, jeśli nie masz doświadczenia - nie wiem czy miałaś taki zamiar, czy chodziło Ci o weterynarza?! Abstrahując jednak od tego, to odrobaczanie przeprowadza się z reguły raz do roku, przed snem zimowym, najczęściej pod koniec sierpnia lub we wrześniu... Późniejsze nie jest wskazane z tego względu, że większość leków na odrobaczanie pozostaje po zaaplikowaniu jeszcze przez kilka tygodni w organizmie, co też do końca nie jest dobre. Chodzi o to, żeby żółw ułożył się do snu z "czystym organizmem", wolnym od jakichś związków chemicznych itp. - mam nadzieję, że wiesz o co mi chodzi?!  Dlatego odrobaczanie powinno przeprowadzić się jeszcze przed przygotowaniem do snu, tak żeby organizm zdążył się oczyścić.

Co do samego profilaktycznego odrobaczania, to nie jest ono do końca wskazane, z tego względu że większość leków niszczy przyjazną florę bakteryjną. Więc jeśli żółw jest wolny od pasożytów, to szkoda go tak niepotrzebnie tymi lekami faszerować... Odrobaczanie profilaktyczne można ewentualnie usprawiedliwić w przypadku, kiedy nie ma możliwości na wcześniejsze zbadanie kału, wtedy też jest ono mniejszym złem, bo jak wiadomo nie powinno się zimować osobników zarobaczonych.

bo po kale nie wnioskuję, by mały miał jakieś problemy).

Jeśli szukałaś w kale jakichś pasożytów, to raczej na próżno... One nie opuszczają same z siebie swojego żywiciela, dopóki nie zostaną wytępione lekiem i wtedy wraz z kałem wydalone. Ale nawet i leki nie zawsze skutkują... Są bowiem różne rodzaje  leków, jak i różne rodzaje pasożytów, do których się właśnie odpowiednie leki dopiera. Dlatego ważne jest badanie kału, które ma za zadanie nie tylko stwierdzenie pasożytów, ale i ich dokładne rozpoznanie, bo tylko wtedy można dobrać skuteczny lek.

[aniulka]

Dziękuję Wam bardzo, jestem spokojniejsza Wolałam się upewnić,żeby potem nie było za późno (choć przyznam,że moi znajomi coraz dziwniej na mnie patrzą, kiedy widzą, co ja wyprawiam i na nic moje tłumaczenia,że skoro biorę zwierzaka,to chcę się nim zająć profesjonalnie-w miarę;)) W takim razie pozwolę mu rosnąć
Dietę ma bardzo urozmaiconą,codziennie dostaje przynajmniej 8 rodzajów różnego zielska (czasem się muszę nieźle naszukać),ale przyznaję,że sama mam ogromną frajdę, jak widzę,że coś mu zasmakuje (np. ostatnio  pałaszuje wykę ptasią bez opamiętania),a i sama jak się dokształciłam w rozpoznawaniu roślin Bałam się jedynie o ilość,ale jeśli nie wygląda na tłustego, to będę się trzymała dotychczasowych ilości.

Witia,co do odrobaczania..nie ośmieliłabym się sama tego zrobić, a pytam odpowiednio wcześnie,żeby znaleźć na Mazurach jakiegoś weterynarza od gadów, który będzie służył fachową pomocą (A może Wy kogoś  polecicie?). Jeśli odradzasz profilaktyczne odrobaczenie,to zbadam jego kał,czy oby na pewno nic tam nie ma
Pozdrawiam serdecznie

[ankan]

Bardzo ładny maluszek... I też mi się wydaje, że skorupa wyglada OK.

Wyki akurat za dużo nie dawaj - bo ma sporo białka. Lepsze są mlecze, cykoria podróżnik, tasznik, krwawnik, pokrzywa, przetacznik, gwiazdnica, babka, fijołki, bratki polne, rumianek. Nie dawaj też za dużo koniczyny, powoju, kielisznika zaroślowego, chrzanu.
I jak najwięcej kwiatów - dobre są mlecze, bratki, niezapominajki, stokrotki, zaraz będą malwy i nagietki..

Kał lepiej zbadać - bo co faszerować zółwia po próżnicy. A odrobaczyć potem mozesz sama, jak wet dobierze lek i dawkę - smaruje się pastą liść i daje żółwiowi. Nic trudnego.