Żółwie lądowe > Przyzwyczajenia i preferencje pokarmowe żółwi

Nauka jedzenia w terrarium - jak?

(1/6) > >>

Dorcia:
Takie pytanie do bardziej doświadczonych.
Od tygodnia jest u mnie nowa gadzinka. Tuptek do tej pory był typowym podłogowcem.
Wiem, że stres przewozu i nowe miejsce wpływa negatywnie na apetyt, ale z gadzinką jest inny problem.
W terrarium generalnie chyba nie bardzo się czuje, zakopuje się i śpi tylko, no i nie posila się.
Najlepiej czuje się na rękach :/ (woow) a jedzenie to tylko na łóżku. Wiem, to zła praktyka, ale chciałam żeby w końcu coś zjadł. Na łóżku wcinał wszystko jak leci i z takim zapałem, a jak głośno chrupie :) po przeniesieniu do terra znów blokada i jedzenie omija szerokim łukiem.

Macie jakiś sposób jak Tuptka nauczyć a nie zagłodzić? bo łóżko w końcu trzeba odstawić.

majka7412:
Z łóżka że czywiście trzeba zrezygnować.
To dość dziwny przypadek, ze żółwik je jedynie na łóżku.
Może spróbujesz zachęcić go do jedzenia smakołykami, zastanów się co lubi najbardziej.
Powiedziałaś tez, że lubi leżeć na rękach, może dając mu jedzenie trzymaj je na dłoni.

Dorcia:
Właściwie nie wiem co najbardziej lubi ... jest u mnie dopiero od tygodnia, choć faktycznie on trochę niestandardowy.
Z drugiej strony na łóżku zjada wszystko jak leci i nie marudzi, no może tylko stara się uciekać przed kawałkami z wapniem :)
W terrarium też już próbowałam z ręki i nic, ucieka jak najdalej.
A jeść powinien żeby trochę powrócić do formy :( ehhh, że też kamyki nie mówią

Tortuga:
Miałam podobny problem z Tortilla - w terra nie jadła, na żarcie rzucała się, gdy miseczka stała na dywanie na kocyku O_o Zasypiała tylko na rękach (!). Wszystko z czasem odstawiałam - choć nie było łatwo. Ale gdy żółw zgłodnieje, to zje. Raz zrobiłam też tak, że poczekałam, aż gadzinka zacznie jeść - wtedy razem z miską przeniosłam ją do terra - stawiając  w takiej samej pozycji, w jakiej jadła na dywanie. Była zdziwiona, skubnęła co nieco i odeszła - ale dobre i to na początek.

Dorcia:
Zasypiania na rękach nie próbowałam, choć pewnie by się kamykowi spodobało :) Tuptek najlepiej się czuje wśród ludzi i generalnie lubi rzeczy raczej nieżółwiowe.
Przenoszenie do terra też próbowałam, nie powiodło się. Chyba go trochę jeszcze podkarmię podłogowo co by się wzmocnił a potem pomęczę już w terra "głodowo".
W sumie po ponad 10 latach luzem w domku może mieć opory przed zamkniętym miejscem :)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej