Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Żywienie => Przyzwyczajenia i preferencje pokarmowe żółwi => Wątek zaczęty przez: Kasiula w 17.04.2011, 18:40:57 pm

Tytuł: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Kasiula w 17.04.2011, 18:40:57 pm
Cześć wszystkim.
Dziś pierwszy raz poszłam nazbierać do lasu jedzenie dla żółwia. Mlecz, trochę babki i inne. Umyłam obsuszyłam i włożyłam do lodówki. Teraz przy podawaniu zauważyłam ,że jedzenie nie było jednak suche do końca i do tego zimne, a z żółtych kwitów mlecza niewiele zostało ( i tu pytanie, może głupie - rozumem, że żółwiom podaje się cały kwita mlecza czyli z tym żółtym??). Czy tak właśnie powinno się robić z zerwanym jedzeniem dla żółwia?
Dziękuję za wskazówki.
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Agata w 17.04.2011, 18:50:16 pm
Nie musisz stosować takich zabiegów. Najlepsze jedzonko jest wtedy gdy jest świeże:) wystarczy zerwać, dokładnie umyć i do miseczki włożyć;) ja zrywam liście mlecza, bo jeszcze nie mam kwiatów. Ale jak pojawiają się kwiaty to podaję z łodygą.
oczywiście musisz pamiętać, by zrywać roślinki w takich miejscach gdzie nie są zanieczyszczone - czyli unikać miejsc przy drogach ( spaliny), budowach , polach uprawnych (środki chemiczne) itp. :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Kasiula w 17.04.2011, 18:56:18 pm
No tak, ale codziennie do lasu nie pójdę więc dobrze gdyby chociaż na kilka dni mu nazbierać.Chodzi mi o przechowywanie...Czyli kilka dni w lodówce i będzie ok? W torebce foliowej czy lepiej w pudełku , żeby się nie kisiło?
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Agata w 17.04.2011, 19:05:18 pm
Ja nie przechowuję, bo zrywam prosto z ogródka. Ale myślę, że parę dni w lodówce przetrzyma, tylko nie w torebce, bo właśnie się skisi. Możesz też wykopać całe roślinki, z korzeniami i w jakieś skrzynie z ziemią powkładać. To parę dni też wytrzymają a będą świeższe :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Kasiula w 17.04.2011, 19:14:01 pm
Dobry pomysł z wykopaniem roślin. Chociaż już 3 raz sadzę rzeżuchę i nic :( A wydawało mi się wcześniej,że nie ma nic łatwiejszego do wyhodowania...Mam nadzieję, że do zwierząt mam lepszą rękę niż do roślin....
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Agata w 17.04.2011, 19:19:19 pm
Ja sadziłam lucerne - na opakowaniu był prosty opis jak to robić. Wszystko było pięknie do czasu aż nie zaczęła mi pleśnieć ;) zasadziłam wtedy drugi raz, starałam się nie dawać za dużo wody...ale też pojawiła się pleśń. Rośliny są dla mnie czarną magią, zwierzęta są o wiele prostsze w hodowli według mnie;)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: only4fun w 17.04.2011, 19:50:06 pm
możesz wykopać całe rośliny tak jak pisała Agata i wkopać je do ziemi w terrarium lub w doniczkach. Ja w ten sposób zrobiłem całe "pole" z babki lancetowatej i mlecza, do którego żółw ma nieograniczony dostęp :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Kasiula w 17.04.2011, 20:25:31 pm
U mnie nie doszło do etapu pleśnienia. Tuż po wykiełkowaniu więdnie...Myślałam, że za mało wody, dałam więcej i jakoś nie rośnie. Podejmę jeszcze 4 próbę bo być może za dużo sypię. I jak nic z tego to się poddaję :(
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: ankan w 18.04.2011, 18:54:11 pm
Kasiula - zrób tak - zerwane rośliny umyj i takie mokre zapakuj do plastikowych pojemników na żywność. Nie pakuj tylko tak "na styk", tylko żeby miały trochę luzu. Co drugi dzień przerzuć te ze spodu na wierzch. Jak zobaczysz że w pudełku na dnie zbiera się dużo wody - to ją odlej. W ten sposób rośliny powinny spokojnie tydzień, a nawet 10 dni w lodówce wytrzymać.
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 19.04.2011, 13:47:02 pm
Ja nie myje przed daniem do lodówki. Trzymam w workach i myje dopiero jak chce podać żółwiom. Z tydzień spokojnie się trzyma ładnie w lodówce.
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: ankan w 19.04.2011, 23:07:16 pm
Ja myję, a nawet inaczej - namaczam w misce i stoją tak z godzinę czasem. Robale się topią i przynajmniej jakiś lokatorów na gapę nie wsadzę do lodówki.
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 20.04.2011, 12:51:41 pm
Ja zazwyczaj przeglądam czy nic tam nie siedzi i ewentualne owady wyciągam. Jeszcze nic mi po lodówce nie chodziło :P
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: ankan w 20.04.2011, 20:47:02 pm
To miałaś szczęście...:) Ja parę razy przyniosłam z bratkami albo z roślinami z lasu kupę mrówek....Musiałam wtedy miski z roślinami wstawić do wanny - bo te potwory dom zaczęły mi atakować...:( A w malwach zrywanych wieczorową porą były pszczoły, a nawet bąki...
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Basia w 25.04.2011, 23:27:52 pm
żólwiom nie zrywa się roślin z lasu tylko z łąki  :)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: ankan w 26.04.2011, 13:31:24 pm
Czemu Basiu? Przecież w lesie też jest sporo roślin jadalnych - np. poziomki, jeżyny, dzikie maliny, fijołki leśne, gwiazdnica...są też mlecze, pokrzywy i wiele innych...:)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: Basia w 27.04.2011, 09:55:12 am
Ania, bo:
- tam rosły na mniejszym oświetleniu słonecznym, co ma wpływ na zawartość w nich składników potrzebnych
- są delikatniejsze w budowie, co nie pomaga żółwiowi ścierać dzioba
- są zbyt miękkie, zbyt wodniste w środku i może być rozwolnienie
- rosną na glebach próchniczych (las mieszany i liściasty) lub piaszczystych (las sosnowy) -czyli w pierwszym przypadku są podłożem dla różnych typowych leśnych drobnoustrojów typu zarodniki grzybów, pleśni, mchów i typowych owadów leśnych z ich formami rowoju co jest obce dla żółwia=żwierzęcia ląkowego, i może powodowac biegunkę albo pasożyta, a jeśli idzie o las sosnowy iglasty to już prędzej, ale za to na piaszczystej ziemi brakuje minerałów w roslinach, które są obecne na łąkach bogatych np. w mlecz i koniczynę, bo zauważ, że koniczyna nie rośnie w lesie
- no i są jeszcze inne powody, ale skoro żółw ladowy żyje na otwartej przestrzenie i suchej, to znaczy, że takie ma tam rośliny i one mu służą, a gdyby żył  w lesie to co innego
- nie należy też przynosić z lasu ziemi do żółwiowego terrarium, tylko wziąć gliniastej z otwartej przestrzeni, bo to jest całkiem inna ziemia

Ania, nigdy nie widziałam w lesie gwiazdnicy, ona rośnie na otwartych przestrzeniach, a okazjonalnie liście poziomki z lasu to można :), ale ja też ich nie zbieram w lesie tylko mam w ogródku  :) ale moje żółwie tego nie jedzą, już wolą siano zjeść  :)

Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: ankan w 27.04.2011, 10:38:57 am
No ja niestety jak jadę na działkę, to mam tylko las. Niewielkie łączki są koło pól uprawnych i tam z kolei rośliny mogą być przez opryski zanieszyszczone. Koło rodziców też są tylko laski.
Więc mogę zbierać tylko tam lub w ogrodzie botanicznym. Innych opcji nie mam.

A gwiazdnicy jest sporo w lesie. Rośnie na polanach...:) W zeszłym sezonie wykopałam ładne kawałki darni...:)
Tytuł: Odp: Pierwsze zerwane rośliny
Wiadomość wysłana przez: anna-daria w 30.04.2011, 10:49:21 am
Bo w lesie mamy gwiazdnice gajową i wielkokwiatową a na łąkach i przy polach pospolitą, która rzeczywiście od tych leśnych jest według mniej bardziej "treściwa" i soczysta.