I niekoniecznie. Musieliby jeść tyle samo, a potrzeby są różne. I różnie ludzie trawią. I ci nerwowi czasem nic nie jedzą ,albo mało, a czasem z nerwów tyją ,bo dużo jedzą. Różnie.
Ale Mundzi na mniejsze części podziel na początek liście cykorii i inne bazylię , tymianek, roszponkę , co tam masz jeszcze pomieszaj te kawałki , daj do miseczki ile chce , a na drugi dzień pomniejszaj o odrobinkę. A posypujesz wapnem czasem pokarm ? Albo sepią troszeczkę ? Może faktycznie coś Jej brak , jakichś minerałów.
P.S. Mojej palec kojarzy się z jedzeniem po prostu.Też wącha , ale jak je i ja coś Jej chcę podsunąć - co mnie zależy żeby zjadła ,jakieś zielsko to z rozpędu złapała mój palec też. Nie ,że mnie gryzie , ależ skąd.