Nawet mój piesek się nie prosi, bo nigdy go tego nie uczyłam, ale teraz ż jak przychodzę rano ze spaceru od razu biegnie do miski, bo wie , że mam dla niego świeże papu.
Oskar w tym tygodniu zaczął pić wodę w terra. Wcześniejsi właściciele nie mieli dla niego miseczki z wodą, bo jak stwierdzili on pije tylko przy kapaniu. I tak faktycznie było przez ten czas jak go mam. Ale ja zawsze rano mu dawałam świeżo wodę, na początku miskę wywracał (jakiś miesiąc), potem dałam mu duży podstawek od doniczki (to go gryzł), ale wody nie pił. Teraz mu znalazłam taki kamienny duży, ale jak się okazało na basen niestety za mały. Nie może zniszczyć, ani przewrócić. I zaczął pić. I widzę, że mu się spodobało, bo wypija wszystko. Chyba sam się sobie dziwi, że wcześniej pił raz na tydzień w kąpieli. Pożera wszystko - sama nie wiem gdzie on to mieści i, że nie pęknie. Zjada całą jednorazową torbę na zakupy roślinek polnych 1 sepie dziennie. Dobrze, że jak był śnieg nie miał takiego apetytu, bo jakbym mu miała kupować tyle zieleniny to bym zbankrutowała.