Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Żółwie lądowe => Żywienie => Przyzwyczajenia i preferencje pokarmowe żółwi => Wątek zaczęty przez: Fik w 11.11.2012, 19:50:16 pm
-
Mam od tygodnia problem..przy okazji wprowadzenia rewolucji w diecie żółwia greckiego.
Wcześniej jadł same frytki i hamburgery ( oczywiście to przenośnia miałem na myśli - Biorept, pomidory , sałate).Jadł baaaardzo dużooo...
No i skubany strajkuje.Nie je prawie nic oprócz mleczy którymi też jakoś zaczoł gardzić, rukoli coś tam skubnie, to samo tez tyczy się babek, koniczyn.
Zaczołem go oszukiwać...na wierzch plasterek pomidora cieńki jak żyletka a pod spodem spory kawał różnych ziół ..Gdy zobaczy pomidora jakby życie w niego wstąpiło staje na przednich łapach i biegnie w jego strone jak szalony.Rzuca sie na niego ..po czym zaczyna wypluwać, czesto mu się nie udaje hehe i siłą rzeczy musi wciągnąć zielsko, wtedy ja się ciesze a on sie obraża do tego stopnia że nawet pomidora ode mnie nie chce ;D
Żółw na śmieciowej diecie był 8 lat. Przykładowo jedno duże opakowanie bioreptu przerabiał 2-3 miesiące...plus do tego kilka kilo jego ulubionych pomidorów.
-
Obawiam się, że musisz to przeczekać. Nie ma innego wyjścia. Jak gadzina zgłodnieje to zacznie jeść.
Jak przyzwyczajony jest do Bioreptu to na okrasę zielska i suszków możesz mu kupić np. JBL Herbil. Może się skusi.
Chętniej od rukoli zjadane są też roszponka i cykoria.
-
Dziś specjalnie pojechałem do kauflanda, bo tam jest cykoria.
Rzuca się na nią jak na pomidory ;D
Czy Cykoria jest dodatkiem , czy może może być spożywana często przez gada?
Sam spróbowałem Cykorii , smak bym określił tak jak połączenie tego co żółw nie powinien jeść: sałaty lodowej z kapustą pekińska... :)
-
Mnie cykoria nie zachwyca, ale zolwie przyzwyczajone do jedzenia salaty badzo ja lubia ;) podaje sie ja rzadko. Mozesz tez sprobowac z marchewka, dynia i salata rzymska, tez powinny mu skowac. Mozesz mieszac to zzielskiem i w ten sposob go przyzwyczajac. Sprobuj tez nasusszyc jakis roslinek bo wkrotce juz nie beda wcale dostepne.
-
Niestety nie zawsze to gładko idzie, trzeba być odpornym, zdecydowanym i bezwzględnym ;)
Ja zaczynałam od mieszania zielska z mocno pokruszonymi suszkami.
Wszystko było oblepione na dobre i gady wybierać nie mogły lepszych kęsów. Szybko się złamały.
Z czasem dostawały coraz więcej suszków i w większych kawałkach.
Nie było wyjścia i przywykły :) Teraz jakby nie widziały różnicy większej.
Czasem to nawet tak same z siebie podskubują suche liście z podłoża.
Tylko jakoś trzykrotki nie chcą tknąć :(
-
Ano - smaki mają różne.
Stepek nie chciał suszków jeść - chodził po nich i po całym terro były rozwalone - mieszałam mu więc one suszki raz z cykorią raz z roszponką, czasem z dynią. I jakoś zimę przeżył.
A cykoria już zdecydowanie lepsza niż pomidory.
-
daj żółwikowi mlecze,babkę lancetowatą różne rośliny polne.A jeśli żółw zimuje to jedzenie suche.Możesz zamówić na www.animalia.pl
-
marcelinko... nie o to chodziło w tym temacie. Co prawda Twoja rada jest słuszna - mlecze, baby i inne polne rośliny są odpowiednim pokarmem dla żółwi ale autorowi tematu chodziło o coś innego.
-
Chce kupic suszki dla Tofika, terre nie dawno skończyłem, nie zdążyłem przez to nazbierać mu zielska na zime.
Olał ostatnio zielistke i trzykrotke chociaż zaraz na poczatku jadł przez kilka dni.
Suszki:
Oczywiście mlecze, babka choć za babka za bardzo nie przepada, koniczyna w niewielkiej ilości...
Oliwka na shoutboxie doradział mi bym kupił tu http://www.zuzala.com/?p=dla_zolwia
Oprócz tego co chce , jeszcze gradniaka, aloesa, hibiskusa.
Według Was Znawców co bym jeszcze mógł kupić oprócz tego co doradziłą mi Oliwka.
Nie chce by mi Tofik z głodu padł...bo znowu sie zaparł.
Juz nawet nie pomaga moczenie pokarmu sokiem ze świezego pomidora.
Kocha za to Cykorie.
-
Oprócz firmy zuzala polecana i sprawdzona firma to Herbal Pets :)
W większości internetowych zoologów sprzedają tam szuszki tej firmy :)
-
Czasem tak jest, że tych kupnych suszków nie jedzą. Nie wiem, czy zapach mają inny, czy jeszcze coś innego jest na rzeczy. Spróbuj paczkę z jednej i drugiej firmy - jak nie przypasuje, to zostają Ci kupne rzeczy + roślinki domowe. Oprócz ww. nadają się jeszcze: trzykrotka, zielistka, opuncja, agawa, aeonium, hawrorthia, kalanchoe, grubosz. Możesz też posiać np. rzeżuchę - szybko rośnie.
-
Prosze Was, przegadajcie mi jeszcze raz.
Wytłumaczcie mi to dlaczego żółw mój coś tam dłubie według prawidłowego jadłospisu , ale je bardzo mało.
Dziś zrobiłem doświadczenie i na widok kapusty pekińskiej, sałaty i pomidora stanoł na dwóch łapach jak w jakiejś ekstazie...miałem wrażenie że jest podczas wzwodu i rzucił sie na to jak na samice. Patrzał się tymi swoimi czarnymi oczami z pretensją że wogóle śmiałem mu to wziąść z terry.
W kazdym bądż razie ja już mam coraz mniej sił do niego.
Z tego co zauważam jest głodny, wiecznie czegoś szuka.
Je mało, powiedzmy że cztery listki ogólnie z tego wszystkiego zgodne z jadłospisem ( trzykrotka, zielistka, grudniak, pokrzywa susz, babka susz i inne) .Czyli listek trzykrotki, zielistki malutki, grudniak jak się da oszukać, pokrzywa, babka bo nie ma wyjścia, żarcie jest nią opruszone.Jadłospis jest zmienny. I za każdym razem inny.
Prosze was podbudujcie mnie.
Nie wiem, albo ja odpuszcze albo on pęknie.
Kurcze boje się że go zaglodzę :(
Prosze Was, przegadajcie mi jeszcze raz, bo zaczyna ze mna wygrywać ta cholera...ja zaczynam się kruszyć.
On non stop chodzi szuka, obmacuje mordeczką każdy listek, ma apetyt i to cholerny ale nie na to co ja mu podaje.
Dodano 13.12.2012, 18:51:06 pm
Gdyby nie cykoria krojona bardzo drobno...to podejrzewam że by nie ruszył nawet tego przykładowego wczorajszego jadłospisu wogóle :(
Dodano 13.12.2012, 18:57:19 pm
Mija juz miesiąc i powoli zaczyna mnie to niepokoić.
-
Fik a jak u Ciebie wyglądała zmiana diety? Radykalna- z dnia na dzień przestawiłeś go na zdrową żywnośc czy stopniowo? Jeśli to pierwsze to nie do końca prawidłowo, bo żółw przez lata nauczony jeść określony rodzaj pożywienia się przyzwyczaja i nie chce jeśc zdrowego jedzenia. Ta zasada niestety każdego zwierzaka i podwójne niestety człowieka dotyczy :) Powinieneś gada stopniowo odzwyczajać od złego jedzenia- mieszając mu dawne składniki z tymi zdrowymi. Stopniowo zwiększając te dobre- unikniesz szoku u gada i on przejdzie przez zmianę bezbolesnie.
-
No tak - ale sałata, pomidor czy kapusta pekińska - to nie nawet na dodatki nie nadają.
Wiadomo, że żółw tak żywiony od razu za susz się nie chwyci - dlatego się wprowadza przejściowe menu - własnie cykorię, roszponkę, rukolę i do tego suszki. Można d czasu do czasu dać potartej dyni, trochę marchewki czy surowego ogórka.
Fik - żółw może długo nie jeść. Na pewno nic mu się nie stanie. Dasz mu najwyżej więcej tego co je z możliwych składników i jakoś do wiosny dociągnięcie. A potem będzie musiał zacząć jeść rośliny polne - zwykle na świeże łatwiej się przestawiają gadziny.
-
she
Gdy robiłem terre cos tam mu dawałem innego zgodnego z waszymi wytycznymi ale strajkował, jadł ..ale na zasadzie oszustwa np. jasnote białą, dużo mleczy wtedy dostawał które wcinał że aż miło...też za bardzo sie nim wtedy co do odżywiania nie interesowałem bo byłem zajety terrą...ale już zmiany w odżywianiu wprowadzałem.Terre też szybko zrobiłem bo bodajże w 7-10 dni.
Jesli mam być szczery to zmiana warunków życia żólwia z podłogowca na terre..jak i zmiana diety zaszły własciwie w jeden dzień. Były to zmiany natychmiastowe.
Dodano 13.12.2012, 20:22:13 pm
ankan "Fik - żółw może długo nie jeść. Na pewno nic mu się nie stanie. Dasz mu najwyżej więcej tego co je z możliwych składników i jakoś do wiosny dociągnięcie. A potem będzie musiał zacząć jeść rośliny polne - zwykle na świeże łatwiej się przestawiają gadziny"
Troche mnie pocieszyłeś, bo rzeczywiście ze świeżymi polnymi roslinami nie miałem z nim wiekszych problemów..choć też jest wybredny, mlecz, koniczyna i rzadko babka...ale też z racji tego że jestem świeżak nie za bardzo z nim eksperymentowałem wcześniej.
No nic bede musiał z ta cholerą wytrzymać do wiosny...skoro sądzisz że na cykori , roszponce, rukoli może być do wiosny.
Właściwie cykori to on by zjadł około 10 liści.
Czasem mam wrażenie że to Tofik to by w Solidarności wiele zdziałał, żaden strajk by go nie zabił.
W sumie w Zuzali nic jeszcze nie zamówiłem z tych suszków bo cos ostatnio zajety jestem, ale kupiłem mu w sklepie zielarskim suszoną babke lancetowatą z Kawonu, liśc pokrzywy ( sam używam , więc on ma drugą pake) i mniszka lekarskiego. Do tego ma kwiat nagietka, fiołki suszone i 10 innych rzeczy, malwe i inne dziwactwa.
Na jutro, albo dziś póżno zrobie liste tego i się was zapytam co mogę mu podawać z tych suszków z Kawonu.
W sumie tego nie ruszy samego, obsypuje mu tym pokarm ale też nie za dużo bo to go w większych ilościach jak szczypta - odstrasza.
-
szczerze jestem przeciwna radykalnym zmianom diety- nie wychodzi to na zdrowie, bo może prowadzić chociażby do biegunek czy własnie takich strajków, a można przejśc przez zmianę diety bezboleśnie. Jeżeli żółw przez całe życie je sałatę, pomidora czy inne rzeczy to na prawdę nic mu się nie stanie jak w mniejszej ilości będzie jadł takie jedzenie przez kolejny tydzień czy dwa grunt żeby przestawił się na inne pożywienie nie odczuwając za bardzo straty po poprzednim.
-
Jeśli moge was prosic to:
Ponumerujcie mi te zioła ( suszki z firmy Kawon) poniżej cyframi od 0 do 3 :)
gdzie:
0 = nie nadaje się, trucizna.
1= może być ale rzadko.
2= może być ale nie codziennie.
3= jak chleb dla ludzi.
Troche na pałe je kupowałem. Tzn. z wszystkiego po jednym. to malutki sklepik.
1) Porost Islandzki
2) Liść mięty pieprzowej
3) Ziele serdecznika
4) Kwiat bzu czarnego
5) Koszyczek rumianku
6) Liść rozmarynu
7) Ziele bazyli
8 ) Liść pokrzywy
9) Liść babki lancetowatej
10) Liść mniszka lekarskiego
11) Liść Melisy
12) Wierzbownica drobnokwiatowa
13) Kwiat Lawendy
14) Koszyczek nagietka
15) Ziele rdestu ptasiego
16) Majeranek
17) Cząber
To co sam odrzuciłem i nie wiem czy dobrze to:
1) Owoc bzu czarnego
2) Korzeń żenszenia
3) Nasiona Kozieradki
4) Liść Senesu haha
5) Ziele skrzypu
6) kłacze tataraku
7) Owoc Jarzebiny
Potem wstawie następne tylko do wiekszego sklepu zielarskiego podjade.
-
1) Porost Islandzki – raczej 0
2) Liść mięty pieprzowej - 3
3) Ziele serdecznika – tego bym nie dawała – zawiera związki podobne do naparstnicy
4) Kwiat bzu czarnego - 0
5) Koszyczek rumianku - 3
6) Liść rozmarynu - 2
7) Ziele bazyli - 3
8 ) Liść pokrzywy - 3
9) Liść babki lancetowatej - 3
10) Liść mniszka lekarskiego - 3
11) Liść Melisy - 3
12) Wierzbownica drobnokwiatowa – 1-2
13) Kwiat Lawendy - 2
14) Koszyczek nagietka - 3
15) Ziele rdestu ptasiego – nie jest trujący, więc czasem można podać przy czym na TT odradzają rodzinę Poligonaceae
16) Majeranek - 3
17) Cząber - 2
To co sam odrzuciłem i nie wiem czy dobrze to:
1) Owoc bzu czarnego – 0
2) Korzeń żeńszenia – nie wiem
3) Nasiona Kozieradki – nasiona to nie; ale roślina tak - 3
4) Liść Senesu haha – nie wiem
5) Ziele skrzypu - 0
6) kłacze tataraku – raczej nie
7) Owoc Jarzebiny = owoc – nie; liście - sporadycznie
-
szczerze jestem przeciwna radykalnym zmianom diety- nie wychodzi to na zdrowie, bo może prowadzić chociażby do biegunek czy własnie takich strajków, a można przejśc przez zmianę diety bezboleśnie. Jeżeli żółw przez całe życie je sałatę, pomidora czy inne rzeczy to na prawdę nic mu się nie stanie jak w mniejszej ilości będzie jadł takie jedzenie przez kolejny tydzień czy dwa grunt żeby przestawił się na inne pożywienie nie odczuwając za bardzo straty po poprzednim.
Masz moze jakies fakty przemawiajace za tym ze po naglej zmianie diety moga pojawic sibiegunki? I z jakiego powodu? Bo wiele ludzi o tym mowi, w odniesieniu do roznych zwierzat, ale ostatnio spotykam siecoraz czesciej z opiniami ze jest to zupelna glupota i po prostu ciekawa jestem ktora teoria jest blizsza prawdy :)
co do radykalnej zmieny diety to przeciez zamiast zwyklej salaty mozna napoczatku czesciej podawac cykorie czy salate rzymska na zachete, zamiast pomidora np dynie albo marchew, ale rzeczy ktore sa SZKODLIWE wydaje mi sie ze lepiej odstawic od razu.
Fik, nie martw sie strajkami zolwia, kazdy z nich inaczej reaguje na zmiane diety, wiekszosc z nich ma takie opory jak Twoj, ale nie mozesz sie poddac, bo jesli na prawde bedzie glodny to uwierz mi ze zje, nie zaglodzi sie majac pod nosem miske jedzenia ;).A jak wszystkie gady sa odporne na niedostatek jedzenia nawet dlugo trwajacy. Pilnuj odpowiedniego nawodnienia, bo to bardzo wazne kiedy je malo albo susz, ale poza tym nie przejmuj sie :)
-
Dzięki Wam .
Jestem na nowo doładowany, nie popuszcze skubańcowi.
Dzieki Ankan za ten wykaz pewno czasochłonny był , niedługo wstawie nowe zakupione ziółka, więc też będe cie prosił o numeracje :)
-
Masz moze jakies fakty przemawiajace za tym ze po naglej zmianie diety moga pojawic sibiegunki? I z jakiego powodu? Bo wiele ludzi o tym mowi, w odniesieniu do roznych zwierzat, ale ostatnio spotykam siecoraz czesciej z opiniami ze jest to zupelna glupota i po prostu ciekawa jestem ktora teoria jest blizsza prawdy :)
mam doświadczenie ze zmianą diety psa, który do gotowanego jedzenia przyzwyczajał się ponad tydzień mimo stopniowego jej wprowadzania. U żółwia niestety też miałam takie rewolucje po domowej roślince doniczkowej jaką jest grubosz. Nie jestem w stanie ocenić czy u gadów występują też kolki, ale u psów na pewno. Warto uważać z radykalną zmianą diety- w każdym kierunku. Lepiej to robić stopniowo.
co do radykalnej zmieny diety to przeciez zamiast zwyklej salaty mozna napoczatku czesciej podawac cykorie czy salate rzymska na zachete, zamiast pomidora np dynie albo marchew, ale rzeczy ktore sa SZKODLIWE wydaje mi sie ze lepiej odstawic od razu.
szczerze to ciekawa jestem kiedy pojawią się kolejne rewelacje, że żółwie jednak mogą jeść warzywa i owoce i wcale to nie jest szkodliwe dla ich zdrowia :)
-
Dlaczego kolejne rewelacje? Sa rzeczowe argumenty dlazego nsiektore warzywa i owoce sa dla nich szkodliwe, dlaczego podloga i smarowanie skorupy oliwa sa szkodliwe. Nauka idzie do przodu, raczej sienie cofa wiec nie ma szans zeby ktos stwierdzil ze zdrowiej bedzie jednak karmic zolwie salata ;)
a psu nie gotuj, w ten sposob pozbawiasz jedynie wartosci odzywczych jego posilki. Mieso wpuszczone do obrotu jest przebadane na obecnosc salmonelli, pasozytow itp wiec jest bezpieczne i na pewno bardziej wartosciowe ;)
Fik - tak trzymaj :)
-
Viktoria na temat utrzymania i żywienia żółwi przeszłam już szereg rewelacji, a najlepsze w tym wszystkim jest to, że co hodowca to inna opinia :) kilka lat wstecz w zoo widok żółwia jedzącego sałatę i skubiącego jabłko pokrojone w ćwiartkę w ogóle nie dziwił.
-
Dzisiaj niestety mnie tez nie dziwi ;) jedyne co mozemy to promowac prawidlowe zywienie i utrzymywanie zolwi, mam nadzieje ze wkrotce wszedzie zamiast salaty bedzie mniszek ;)
-
a psu nie gotuj, w ten sposob pozbawiasz jedynie wartosci odzywczych jego posilki. Mieso wpuszczone do obrotu jest przebadane na obecnosc salmonelli, pasozytow itp wiec jest bezpieczne i na pewno bardziej wartosciowe ;)
Wszystko powyższe jak najbardziej. Ale z tym to się nie zgodzę. Nauczyłem się, mięcha niestety się u nas się nie bada tylko od urodzenia faszeruje antybiotykami(badanie to dla hodowcy zbyt duży koszt). Normalnie jakby tak ponagrywać moje rozmowy z powiatowym inspektoratem weterynarii to chyba sam Bareja wstałby z grobu, żeby kolejną kultową komedię nakręcić...
-
Roszponkowe szaleństwo :D
(http://images50.fotosik.pl/1799/90839109a0510226m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=90839109a0510226)
Tofik to fan roszponki z tego co sie okazuje , dziś poraz pierwszy w życiu ją dostał.
-
No proszę jaka radosna mordka na zdjęciu ;D :P :)
-
Nawpierniczał się za wszystkie czasy łącznie z dodatkiem wrotycza.
Od samego wrotycza uciekał, ale roszponka to niebo w gębie nawet z wrotyczem na robaczki. ;D
Podejrzewam że jutro będzie strajkował..tzn. nie zje nic oprócz roszponki :D
Ja juz go znam :)
-
A rukole lubi ? :)
-
Nie , cos tam zje ale od głodu. W sumie można powiedzieć ze jej nie cierpi :)
-
chyba wrodził się we mnie.. a Maniek też uwielbia roszponkę.. rukole zostawi, dopiero jak już nie ma roszponki to łaskawie zje i rukole.. ale ostatnio nawet suszki je chętniej niż rukole. szczególnie mu nagietek i kwiat malwy zasmakował..
-
:o
No to wyjątkowy nie jadek ???
Ale założę się że cykorii się nie oprze :P
-
A wogóle jest jakis żółw który opiera sie cykorii ?
Tofik sie do nie modli :D