Żółwie lądowe > Przyzwyczajenia i preferencje pokarmowe żółwi

Zmiana diety

(1/7) > >>

Fik:
Mam od tygodnia problem..przy okazji wprowadzenia rewolucji w diecie żółwia greckiego.
Wcześniej jadł same frytki i hamburgery ( oczywiście to przenośnia miałem na myśli - Biorept, pomidory , sałate).Jadł baaaardzo dużooo...
No i skubany strajkuje.Nie je prawie nic oprócz mleczy którymi też jakoś zaczoł gardzić, rukoli coś tam skubnie, to samo tez tyczy się babek, koniczyn.
Zaczołem go oszukiwać...na wierzch plasterek pomidora cieńki jak żyletka a pod spodem spory kawał różnych ziół ..Gdy zobaczy pomidora jakby życie w niego wstąpiło staje na przednich łapach i biegnie w jego strone jak szalony.Rzuca sie na niego ..po czym zaczyna wypluwać, czesto mu się nie udaje hehe i siłą rzeczy musi wciągnąć zielsko, wtedy ja się ciesze a on sie obraża do tego stopnia że nawet pomidora ode mnie nie chce  ;D
Żółw na śmieciowej diecie był 8 lat. Przykładowo jedno duże opakowanie bioreptu przerabiał 2-3 miesiące...plus do tego kilka kilo jego ulubionych pomidorów.

ankan:
Obawiam się, że musisz to przeczekać. Nie ma innego wyjścia. Jak gadzina zgłodnieje to zacznie jeść.
Jak przyzwyczajony jest do Bioreptu to na okrasę zielska i suszków możesz mu kupić np. JBL Herbil. Może się skusi.
Chętniej od rukoli zjadane są też roszponka i cykoria.

Fik:
Dziś specjalnie pojechałem do kauflanda, bo tam jest cykoria.
Rzuca się na nią jak na pomidory ;D
Czy Cykoria jest dodatkiem , czy może może być spożywana często przez gada?


Sam spróbowałem Cykorii , smak bym określił tak jak  połączenie tego co żółw nie powinien jeść: sałaty lodowej z kapustą pekińska... :)

Viktoria:
Mnie cykoria nie zachwyca, ale zolwie przyzwyczajone do jedzenia salaty badzo ja lubia ;) podaje sie ja rzadko. Mozesz tez sprobowac z marchewka, dynia i salata rzymska, tez powinny mu skowac. Mozesz mieszac to zzielskiem i w ten sposob go przyzwyczajac. Sprobuj tez nasusszyc jakis roslinek bo wkrotce juz nie beda wcale dostepne.

Dorcia:
Niestety nie zawsze to gładko idzie, trzeba być odpornym, zdecydowanym i bezwzględnym ;)
Ja zaczynałam od mieszania zielska z mocno pokruszonymi suszkami.
Wszystko było oblepione na dobre i gady wybierać nie mogły lepszych kęsów. Szybko się złamały.
Z czasem dostawały coraz więcej suszków i w większych kawałkach.
Nie było wyjścia i przywykły :) Teraz jakby nie widziały różnicy większej.
Czasem to nawet tak same z siebie podskubują suche liście z podłoża.
Tylko jakoś trzykrotki nie chcą tknąć :(

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej