Nie wiem, po co wypowiedz tego typu, Tortuga. Naturalnie, że nie zapewnimy takich samych roślin. Możemy jednak starać się, by było one wysokobłonnikowe i jak najbardziej zbliżone składem, do występujących tam gat roślinności. Wybacz, ale jeśli już się czepiamy faktu, że nie damy identycznego pozywiania naszym żółwiom w niewoli, to czemu niby mamy karmić czymś zupełnie z innej beczki? Czymś co nawet w 10% nie obrazuje pokarmu stepówek na wolności. Dla mnie coś, co nie przypomina składem tego czym mogłyby się odżywiać żółwie na wolności- nie nadaje się do karmienia w niewoli. Brak możliwości dostępu do stepowych roslin, powinien nas jeszcze bardziej motywować do tworzenia diety zbliżonej, a nie do kombinowania jak by tu ominąć kilka spraw.