Dawaj je na słońce i ziemia ze żwirem to strzelą może ze dwa lub trzy liście przez lato. U mnie to stały zawsze na czystym słońcu od marca do listopada a nawet do grudnia czasem, i duże rosły. Aż chętnych szukałam na nie. Ale nawóz to tylko raz i porządnie na wiosnę. Potem sama woda.
Ale jak to ma być na paszę, to Ty Malwa możesz podlewac wodą z podmian z akwarium, a zobaczysz jak wściekle rosną. Tylko zapewnij przy tym to światło słoneczne na wolnym powietrzu i podlewaj tylko wtedy jak słońce świeci i z rana. W dzień deszczowy to nie, bo zgnije. Dlatego ziemia ma być piaszczysta+gliniasta+ żwir = zmieszać.
Bez torfu.
A najlepiej to posadź je sobie na podwórku na słońcu w ziemi, a nie w doniczkach. I bedziesz miała ogród kaktusowy, jednym słowem - Meksyk.