Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 28.03.2024, 11:59:35 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Opuncja i inne sukulenty  (Przeczytany 62541 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #30 dnia: 09.05.2009, 00:24:44 am »
Jest taka specjalna ziemia do kaktusów i sukulentów - chodzi o to, ze ma domieszkę piasku, żwirku i innych "przewietrzaczy". Nie jest taka zbita i ciężka jak ziemia "normalna" do kwiatów.
Ciekawa jestem kiedy wykiełkują.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #31 dnia: 09.05.2009, 00:49:17 am »
No dokladnie to ta ziemia , ale mam ja uzyc dopiero jak wyrosna, teraz tylko ten kompost do nasion. Ponoc kielkowac maja od 2 do nawet 4-6 tygoni. Te nasionka to mix opuncji wiec zobaczymy, pewnie zle ze w niektorych doniczkach posadzilam po pare nasianek bo w insrukcji napisali zeby sadzic pojednynczo ale gdzie by to wszystko ustawic? W garazu za zimno a na podlodze za ciemno ,a parapetow mam wsumie pare ale inne roslinki juz je okupuja wiec zobaczymy, nie planuje za duzo bo moze nic z nich nie wyrosnie :-\.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #32 dnia: 09.05.2009, 11:18:17 am »
Spokojnie. Niektóre to pewno wcale nie wykiełkują, niestety. Więc i kilka w doniczce nie zaszkodzi - najwyżej je potem rozsadzisz.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline kondi

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 406
  • Reputacja: 9
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #33 dnia: 09.05.2009, 12:31:12 pm »
Skoro mój Kuba nie jada opuncji, to może by tak kulki z nasionami zostawić? Nie jestem fanem kaktusów, więc jeśli tak by się złożyło, że byłbym na zlocie to mogę te nasiona komuś dać. Napiszcie mi tylko proszę co mam zrobić, żeby się przechowały. Czy poczekać, aż owoc sam zleci i potem go rozpruć, a nasionka wysuszyć, czy może oberwać już teraz?
may you always hear the whisper of wings

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #34 dnia: 09.05.2009, 16:16:02 pm »
Kurcze ja jeszcze do tego etapu nie doszlam, ale Ankan napewno bedzie wiedziala. U mnie wszystko jest posadzone pod jej nadzorem ;), tak ze jesli nie wyrosnie lub zwiednie wiem na kogo zwalic wine ;D.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #35 dnia: 10.05.2009, 21:58:08 pm »
Ładnie, ładnie....to przestanę radzić, bo jak się spotkamy na zlocie to mi jeszcze kijem grzbiet wygarbujesz...:)
Powiem szczerze, że opuncji z nasion jeszcze wyhodować nie próbowąłam. Na razie wydaje mi się, że zostaw je w owocnikach i niech sobie wiszą na roślince. Zerwij jak będziesz miał na zlot przybyć. Potem to chyba trzeba je wydłubac, wysuszyć i posiać. Nie znalazłam nigdzie, że wymagają specjalnego sezonowania, jak np. nasiona magnolii.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #36 dnia: 10.05.2009, 22:52:19 pm »
Nie no bic cie nie bede, no chyba ze tez trenujesz K1 to mozemy zrobic maly sparing, poprostu przywleke ci te wszystki doniczki i bedziesz je sadzic od nowa, a za rok mi oddasz ladnie odchowane ;), tak zawsze mowie Garnka mamie jak sie dopytuje o wnuki , zrobie dwujke oddam mamie a potem wruce i odbiore takie szesciolatki odchowane ;D.
Moje nasionka trzeba bylo sadzic w rekawiczkach zeby ich nie dotykac za duzo bo ponoc nie wolno, tak przynajmniej bylo napisane w ich instrukcji , wiem bo czytalem ^-^ ^-^ ^-^.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #37 dnia: 10.05.2009, 23:04:18 pm »
OK. Mogę Ci jakieś podchodować. Albo ...podrzucę tacie...on ma jeszcze większe zacięcie do kwiatów. Całkiem ładnie mi 2 gat. kalanszaków podchodował...z tym, że teraz mu się szkoda z nimi rozstać i patrzy na zółwia jak na wroga, co mu zje ulubionego kwiata. W dodatku odkrył, że jedna, zwana żyworódką pierzastą ma jeszcze lepsze działanie niż aloes i już planuje mi ją na sok dla siebie przetworzyć...:(
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #38 dnia: 21.05.2009, 16:38:04 pm »
Hmmm.... :( Ankan szykuj miejsce w domu na 39doniczek, w sobote minie 2 tygodnie a po na sionkach ni widu ni slychu tak ze wakacje masz juz zajete ;D.
Serialnie nic jeszcze sie nie zabralo do rosniecia, troszke sie martwie, chociaz czytalam ze moze to potrwac nawet od 2 do 6 tygodnij. Otworzylam jedna doniczke co byla zamknieta w jednym z woreczkow i ziemia w nich jest mokra , nie wiem moze brakuje im powietrza? ale z drugiej stony mam pare bez tych workow i tez nic jeszcze nie wyroslo.
Kurcze hobby dla cierpliwych >:( >:( >:( >:(

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #39 dnia: 21.05.2009, 23:10:57 pm »
Poczekaj jeszcze spokojnie...ale z nasionami to różnie bywa....Kiedyś próbowąłam wychodować paproć z nasionek i też nic z tego nie wyszło..:( Tata posadził magnolie - cudował z nasionami, zimowaniem itp...i też jak na razie nie chcą rosnąć.
Za to 40 małych żyworódek odczepionych od liścia-matki już zaczyna odbijać...:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #40 dnia: 27.05.2009, 13:31:09 pm »
Wczoraj znowu bylam w jednym z moich ulubionych ogrodniczych sklepow i kolesiowka powiedziala mi ze z cactusami to jest tak ze jak by odpadly nasionka same i wiatr by je porwal to napewno by rosly jak szalone ale ze ja je posadzilam to bedzie ciezko , nie wie czemu tak sie dzieje ale cactusy ponoc juz tak maja. Wiec 50/50 ze cos z nich wyrosnie z tym ze tez powiedziala zeby czekac. :-\
Juz wsumie 3 tydzien minol i nic, czytalam ze moze to potrwac nawt do 6 tygodni, hmmm.... zobaczymy  :-\.
A.... kolesiowka dala mi jednego wielgachnego ale niestety podwiednietego cactusa, widzialam je u nas w miescie ,ale kosztowaly ok 60euro , a ona dala mi tego za 10 mowiac ze napewno pusci nowe bedy czy paki , narazie nie mam nawet gdzie go postawic bo wszystkie parapety od strony slonca sa oblepione innymi kwiatkami i biedaczysko stoi w przedsionku a tam jest za ciemno i zimno , wiec teraz mam problem gdzie go postawic, wymienilam mu ziemie na ta co uzylam do nasion , opczyscilam kozenie i wyzucilam ta stara zeschnieta ziemie z robalami , no i podlalam go woda z dodatkiem tego jedzenia dla cactusow. Fajny brzydal szkoda go zmarnowac ,jak by puscil nowe paki to juz widze lamparciki jaka mialy by radoch bo to jest chyba opuncja Nie?

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #41 dnia: 27.05.2009, 15:43:04 pm »
Owszem opuncja...i calkiem spora ...:)
Myslę, ze powinna odzyć w nowej ziemi...widocznie ją w sklepie nieco zaniedbano...
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #42 dnia: 27.05.2009, 19:45:13 pm »
Z newsów - obejrzałam dziś podstawek w folii i wylazło 7 siewek opuncji - mam nadzieję, że to na poczatek i reszta towarzystwa też da radę...:)
A jak tam Twoje nasionka? Nadal śpią?
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #43 dnia: 27.05.2009, 20:21:27 pm »
No... ta opuncja to maly kolosek bez doniczki mierzy 51cm. Tez mam nadzieje ze ruszy , szczerze w sklepie jak cos podwiednie to nikt juz sie tym nie zainteresuje a puzniej sprzedaja to za poldarmo :-\. Co do nasionek lipa nic jeszcze nie wyroslo  :(. A o co chodzi z ta twoja opuncja , tez sialas? Maz jakis dobry przepis?

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Opuncja i inne sukulenty
« Odpowiedź #44 dnia: 27.05.2009, 20:52:30 pm »
To gigant ten nowy nabytek...:)

Owszem też wysiałam - zaraz po Tobie. Rozdłubałam jednego owoca - żółw go zjadł a nasiona z ciekawosci wysiałam. Nic specjalnego nie robiłam. Wzięłam płytki podstawek pod kwiaty, nasypałam zwykłej ziemi do kwiatów, bo innej nie miałam, lekko ubiłam, porobiłam dziurki zapałką i powrzucałam tam po 1 nasionku. Na jeden podstawek chyba z 30 nasion wepchnęłam. Spryskałam ziemię i wszystko zawinęłam w plastikową torebkę i postawiłam pod balkonem żeby miało ciepło i dużo światła. Woda sie sama zraszała, to podlewać w ogóle nie trzeba było.
Teraz znalazłam w necie lepszy patent - wysiać do słoika i go zakręcić, albo do płytkiej kuwetki i przykryć szybą.
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ