No właśnie co do papierów... to jak rejestrowałam swoje skorupy parę lat temu to urzędnik( o dziwo miły) powiedział mi, że są pewne kruczki prawne, które da się wykorzystać. Np. zapytałam go o to czy jak czysto hipotetycznie moja jakaś żółwica złoży jajka to czy młode żółwie mają szansę na papiery to powiedział, że z dokumentów, które złożyłam nie wynika jednoznacznie, że moje żółwie do ich poprzednich właścicieli dostały się nielegalnie a wręcz część z nich nabyła je ze sklepu zoologicznego przed '96 także potomstwo moich żółwi można już by uznać za legalnie urodzone w niewoli ale to kwestia interpretacji prawa...może faktycznie da się jakoś pokombinować, żeby te maluchy papiery miały?