Hej, sorry za długi brak odzewu, ale ostatnio dużo zawirowań u mnie. Co do jajek- cisza cały czas. Tracę już nadzieję, że coś z nich będzie, bo powinny kluć się przecież koło 20 lipca, a to już 10 dni "po terminie". Ale na razie nie gniją, nie pękają, wiec leżą w inkubatorze.
Maluchy siedzą na wybiegu i korzystają ze słoneczka. Myślę, że po weekendzie powinienem wstawić jakieś fotki, zobaczymy jak się wszystko potoczy.