Ale to nie było lunatykowanie. Żółwie często chodzą przez sen, ale ona miała oczka otwarte i raczej była świadoma. A samiczka chyba zamiast robić jaja, to mnie robi w jajo.
Dzisiaj się uspokoiła, zjadła, wypiła. A z tym kopaniem, właśnie, ona ma mały problem z tymi tylnymi, bo przez swoje życiowe przeżycia rusza nimi raz na trzy ruchy przednich.
Ale chyba dołek wykopie mimo to, tylko więcej czasu jej zajmie. Nulus, znasz się na tym, powiedz no, czy dużo przybywa taki żółw w ciąży na wadze? Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. (nawet, jeśli by nic nie wnosiły, to zawsze rozwijają dyskusję
)