Żółwie lądowe > Rozmnażanie

Zachowania godowe

<< < (2/2)

meurycy:

--- Cytat: Bartek w 16.09.2009, 17:26:18 pm ---No i musicie się liczyć z ty, że mogą być maluchy a to już nie jest błaha sprawa.

Jak dobrze wiadomo sąsiadki są najlepsze a już żółwice sąsiadek mhhh. Powodzenia

--- Koniec cytatu ---

Wiem,bo chodzi by były młode

Basia:
Po co ci te młode? zastanów się, bo żółwie chcą długo życ w dobrych domach, a zapewnisz im to?

witia:
Wiesz meurycy, jak samiec ją jedynie okrąża to my Ci tu za wiele nie pomożemy. W końcu nikt z nas go nie zmusi do działania  ;) Musisz się trochę uzbroić w cierpliwość... Druga sprawa to o tej porze roku powinieneś myśleć raczej o zimowaniu, a nie o rozmnażaniu - na to przyjdzie czas na wiosnę.  

nulus:
Od zalotów do młodych na prawdę bardzo długa droga. Inną sprawą jest, czy zdajesz sobie sprawę, jak trudna jest sama inkubacja i odchów małych? Też kiedyś byłem w Twoim położeniu, bardzo chciałem maluszki, jednak do tego trzeba wielkiej cierpliwości i na prawdę sporej wiedzy. Ja bym sięw gody nie bawił na Twoim miejscu, z tego będzie tylko stres. Z tego co się orientuje, powinieneś dokształcić się jeżeli chodzi o opiekę nad żółwiem itp., więc rozmnażanie zostaw na potem. Dopóki nie stworzysz na prawdę dobrych warunków szansa na rozmnożenie jest na prawdę nikła, jeżeli nie zerowa.

Wszystko w swoim czasie, aczkolwiek nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej