Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 19.04.2024, 22:07:45 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Botanik w Dublinie  (Przeczytany 5813 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Botanik w Dublinie
« dnia: 10.11.2009, 10:55:39 am »
Warto czasami odwiedzac takie miejsca , mozna nabrac troszke weny tworczej w dekorowaniu ter szczegulnie tropikalnych, zreszta sami zerknijcie  ;), niestety z kaktusow maja maly wybor ale palmy super!

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #1 dnia: 10.11.2009, 11:05:53 am »
Malwa, bardzo Ci dziękuję za tę relację z botanika z Dublina. Bardzo się cieszę, że mogę sobie popatrzeć na ten ogród, bo nigdy bym nie marzyła nawet, żeby tam osobiście pójść, a teraz już mam wyobrażenie. Ja prawie że studiuję te Twoje foty, bo przez lupę na ekran komputera patrzę, a to dlatego, że rośliny to jest moja pasja od wczesnego (4 lata jak miałam) dzieciństwa. Dziękuję Ci mocno za ten botanik z Dublina. :D

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #2 dnia: 10.11.2009, 11:26:19 am »
Puzniej wstawie fotki mojej szklarni , zobaczysz co tam sie wyprawia, poskrecalismy pulki na kwiaty i porobilismy wzmocnienia bo z 2 tygodnie temu wiatr prawie rozniosl mi wszystko po ogrodzie , wiec zrobilo sie duzo miejsca na podlodze , teraz musze uzbierac ladnych desek i moze juz zima zaczne kombinowac wybiegi, wiadomo wszystkich ich tam nie pomieszcze , ale to nie szkodzi bo chce skupic sie nad testudziakami , moze udalo by mi sie trzymac je tam przez wiekszosc czasu w roku.

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #3 dnia: 10.11.2009, 11:38:07 am »
Ty to masz super tam w tym kraju i z tym Garnkiem, i nawet wiatry, co wam wszystko poroznoszą po grodzie to dla Was nic, a nawet jest to wyzwanie dla Was, aby pokonywać trudy życia i wybryki klimatu, i aby od początku zaczynać dalszy ciąg waszego hobby i ....podtrzymywać ogień własnej miłości i tej do żółwi.
Co za poezja!
A Irlandia musi być nieziemska, bo tyle deszczu i wiatru...
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Oj, coś mi się marzy i marzy...
Ja chyba do Was wskoczę na wieczór, przywiozę coś na ząb, rozpalę ogień w twoim kominku i zaśpiewam żółwiom kołysankę  :D

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #4 dnia: 10.11.2009, 11:57:48 am »
No... nie zawsze jest tu tak slodko jak piszez Baska ale nie ma co nazekac , zawsze moze byc gorzej , trzeba sie cieszyc z tego co sie ma a ja mam tego cala chate  ;D, ale nie przyszlo to do mnie samo .
Np. ostatnio padl nam jeden legwan , jak ja adoptowalismy juz wiedzielismy ze jest z nia cos nie tak , ale kolesowka postawila nas w beznadziejnej sytuacji , albo ja wezmiecie albo jutro ja uspie. Wczoraj dostalismy propozycje nastepnych dwoch do przygarniecia i chodz nie wiem jak bym chciala to jak narazie nie moge zadnych legwanow brac do domu z prostego powodu , maja teraz gody i Pusia prawie zabila mi drugiego legwana, ach ... dzieje sie tu u nas ostatnio!!! Jak narazie mam je porozdzielane i teraz pytanie czy sie na nowo polubia czy z tego zwiazku juz nic nie bedzie. :-\
A co do przyjazdu to zlocik mozna urzadzic u nas w przyszlym roku  ;), jak juz kiedys pisalam prosze przywiesc z dwa pustaki, pare desek , lopaty mam grabie tez sie znajdzie, i bedziemy rozbudowywac zolwiolandie, ANKAN bedzie nas nadzorowala . ;)

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #5 dnia: 10.11.2009, 18:29:29 pm »
'budynek' piękny, okazy też, ale mogliby bardziej przemyśleć ich ułożenie, żeby stworzyć taką prawdziwą dżunglę, czy taki prawdziwy step....  :) trochę weny artystycznej  :P
a u mnie, niedaleko, bo w gliwicach, też jest bardzo ładna palmiarnia...   ^-^ mam gdzież troszkę zdjęć, może znajdę.

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #6 dnia: 10.11.2009, 18:36:26 pm »
Mysle Viki ze to moze te moje zdiecia nie zabardzo to odzwierciedlaja , bo jesli chodzi o palmy to pierwszy raz takie widzilam i wlasnie szlo sie takimi sciezkami po miedzy nimi , naprawde super. Zdiec sie nie zalo robic bo kamera ciagle zaparowywala, wiec co jedynie gdzies tam z boku udalo sie cos zlapac przez sekunde, wszystko jest tam nawilzane automatycznie wiec nawet wlosy mialam mokre. Mysle ze to by byl dopiero raj dla moich legwanow, zabutich i lesnych ....

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #7 dnia: 10.11.2009, 18:38:39 pm »
Dodam jeszcze ze te szklarnie maja ponad 150lat.

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #8 dnia: 10.11.2009, 18:41:17 pm »
hmmm no może rzeczywiście. a te balkony też są niesamowite. uwielbiam takie miejsca  ::)

Offline Basia

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1991
  • Reputacja: 37
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #9 dnia: 10.11.2009, 21:28:54 pm »
Aż 150 lat mają? to jest niesamowite jak ten protestantyzm im kwitnie.

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #10 dnia: 11.11.2009, 00:44:21 am »
Super te palmiarnie...:) Uwielbiam takie miejsca...

Zresztą Twoja szklarenka też niczego sobie wygląda...:) Kolekcję masz już całkiem pokaźną..:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ

Offline Viktoria

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw żabuti (Geochelone denticulata)
  • **
  • Wiadomości: 5021
  • Reputacja: 70
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #11 dnia: 11.11.2009, 12:03:03 pm »
pozwolisz Malwa, że podłączę się pod temat, to fotki z palmiarni z gliwic..
budynek nie prezentuje się za dobrze...ale wnętrze całkiem, całkiem.
Sporo terrariów z gadami, klatek z papugami, aksotle też były i ryby....

większość zdjęć kiepsko zrobiona, bo robione przez ośmio-latka ;)


























Offline sola

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw promienisty (Geochelone radiata)
  • **
  • Wiadomości: 757
  • Reputacja: 16
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #12 dnia: 11.11.2009, 12:18:56 pm »
Do Palmiarni w Gliwicach mam bardzo duży sentyment i wiele ciekawych wspomnień z nią związanych...Przynajmniej raz w roku tam wracam

Offline malwa

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2491
  • Reputacja: 69
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #13 dnia: 11.11.2009, 12:33:44 pm »
No tez sie super prezentuje... ;)

Offline ankan

  • Pomocnik adopcyjny
  • Żółw pustynny (Geochelone sulcata)
  • ***
  • Wiadomości: 9194
  • Reputacja: 170
  • Posiad. gat: Żółw lamparci (Geochelone pardalis)x3
Odp: Botanik w Dublinie
« Odpowiedź #14 dnia: 11.11.2009, 12:43:06 pm »
Myślę, że spokojnie ta szklarnia się nada na pobyt w niej żółwi przynajmniej od wiosny do jesieni. I przynajmniej można być spokojnym, że woda ich nie zaleje, nie wykopią się z wybiegu, albo coś ich nie zaatakuje z powietrza.

A ten 8-latek całkiem ładne fotki robi..:)
CHCESZ ODDAĆ LUB ADOPTOWAĆ ŻÓŁWIA KLIKNIJ TUTAJ