Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: Rosemarie w 21.03.2011, 23:45:37 pm
-
Cześć :)
Postanowiłam zarejestrować się na tym forum, ponieważ potrzebuję pomocy w odpowiednim przygotowaniu warunków dla mojego przyszłego żółwika. Może zacznę od tego, że kiedyś miałam żółwia (Stefcia :D), no ale niestety... pewnego dnia wypuściłam go z siostrą na świeżo przygotowany ogromny wybieg. Bardzo dobrze go przygotowałyśmy- wbiłyśmy bardzo głęboko w ziemię deski, wcześniej pozbyłyśmy się wszelkich mrówek i innych robali i zrobiliśmy raj dla Stefci o wymiarach około 2mx1m. Odeszłyśmy na chwilę i jak wróciłyśmy okazało się że żółw jakoś się wydostał. Były nawet ślady pazurków za "płotkiem". Wcześniej zdarzyło się kilka razy, że nawiał, ale sprawdzałyśmy co 5 minut. A jak już tak się stało, to nasz pies zakochany w Stefci po uszy szybko ją odnajdywał i czasami przynosił w pysku (w końcu udało nam się ją oduczyć pakowania żółwia do pyska). Tym razem wszyscy szukaliśmy, ale niestety nie znaleźliśmy ;/
To było około 5 lat temu. Teraz bardzo chciałabym mieć drugiego żółwia. Muszę tylko najpierw wszystko ładnie przygotować i liczę na pomoc innych użytkowników forum :)
Nie mogę trzymać żólwia w pokoju, bo mam alergię, dlatego będę musiała kupić dobrą grzałkę i umieścić go w piwnicy. Na szczęście nie jest tam aż tak zimno.
-
Witaj na forum :) Objaśnij fragment:
Nie mogę trzymać żółwia w pokoju, bo mam alergię, dlatego będę musiała kupić dobrą grzałkę i umieścić go w piwnicy. Na szczęście nie jest tam aż tak zimno.
-
Muszę się przyczepić. Jaki jest sens kupowania zółwia, skoro ma przebywać w ciemnej piwnicy bo masz alergie. To nie kupuj żółwia wcale.
W dodatku, jak to pies nosił żółwia w pysku :o Nie powinien mieć z nim żadnego bliskiego kontaktu.
-
Nie mogę trzymać żólwia w pokoju, bo mam alergię, dlatego będę musiała kupić dobrą grzałkę i umieścić go w piwnicy. Na szczęście nie jest tam aż tak zimno.
Przykro mi, ale moim zdaniem nie masz warunków i predyspozycji do tego, aby hodować żółwia.
Żółw w piwnicy?!!!To jakiś żart?
-
na żółwia nie można mieć alergii... :-X
-
na żółwia nie można mieć alergii... :-X
Agnieszko, można mieć nawet na rybki alergie... :( Niestety... Chodzi tu raczej o odchody zwierzaka :)
-
Eh... Już części osób nie lubię ;/
Po pierwsze: czy pod pojęciem piwnica rozumiecie ciemne, zimne, straszne, zakurzone, schowane 5 metrów pod ziemią miejsce? Jeśli tak u Was wygląda piwnica, to radzę zrobić remont.
wege, cześć :)
Co dokładnie mam objaśnić?
Jeśli chodzi o piwnicę, to są tam całkiem dobre warunki dla żółwia, zwłaszcza, że latem wpada tam sporo słońca, od południowej strony i jest naprawdę ciepło. Zimą przeniosłabym go gdzieś do domu. Moja babcia i dziadek mieszkają zaraz obok (dzieli nas ściana), więc możliwe, że tam. Nie chcę im wpychać do domu kolejnego zwierzaka (pies śpi tam zimą; ma 11 lat i musi być w bardzo ciepłym miejscu).
A co do alergii, to można mieć na naskórek żółwia (znając moją alergię na wszystko, pewnie na to też jestem uczulona), odchody i pewnie coś jeszcze, o czym nie wiem. W terrarium z ziemią i roślinkami przede wszystkim pleśń, na którą mam ogromne uczulenie. Oprócz tego w takich miejscach gromadzi się mnóstwo roztoczy. Na nie oczywiście też mam uczulenie ;<
Mam akwarium z rybami i nic mnie nie uczula, ale to zupełnie co innego. Może być tam pleśń, ale jest jej mniej i pokrywa nic nie przepuszcza.
-
Szczerze ci powiem: masz zbyt wysokie pojęcie o sobie. Po pierwsze, jako niedoświadczona osoba odwiedzasz to forum i mówisz nam, że kupujesz żółwia i masz zamiar umieścić go w piwnicy. My, hodujący żółwie od lat i znający się na tym dobrze, dajemy ci radę, że żółwia nie należy tam trzymać. A ty, twierdząc, że wbrew wszystkim okolicznością masz rację, obrażasz się na nas. To szczytowo nieodpowiedzialne. Nie pozwalam ci wsadzić żółwia do piwnicy. Ale pozwolę ku twojej upartości dać jeden warunek: prześlij nam zdjęcie piwnicy i opowiedz nam, gdzie zamierzasz tego żółwia umieścić i w jaki sposób. A poza tym, wracając do alergii, skoro masz alergię na roztocza, to sądzę, że prędzej dopadnie cię w tej piwnicy (bo tak czy inaczej tam jest najwięcej kurzu w całym domu) niż alergia na żółwia w pokoju. Nawet nie wiesz.
-
Nie zraziło mnie, że na wstępie między innymi mnie nie lubisz i będę nadal się czepiać, bo chodzi o dobro żółwia, którego zamierzasz kupić a nie o twoje dobre samopoczucie.
Jeśli mam być drobiazgowa to piwnica jest kondygnacją podziemną lub najniższą nadziemną, dla której poziom podłogi co najmniej z jednej strony budynku znajduje sie poniżej poziomu terenu. A więc już z samej definicji wynika, że piwnica nie jest ciepłym i jasnym miejscem. Od samej podłogi zimno strasznie ciągnie. Po za tym żółw powinien całodobowo w okresie letnim przebywać na wybiegu, a zimą spać w zimnym pomieszczeniu lub lodówce, więc po co wynosić żółwia do domu czy też do dziadków.
Mówisz, że masz uczulenie na żółwia, ok uczulenia bywają różne. Jednak w takim wypadku, kto będzie sie opiekował żółwiem. Codziennie karmił, czyścił terrarium?
Pozostań lepiej przy rybkach.
-
... latem wpada tam sporo słońca, od południowej strony i jest naprawdę ciepło. Zimą przeniosłabym go gdzieś do domu.
Latem to żółw powinien być trzymany na zewnątrz - w specjalnie przygotowanym wybiegu.Powinnaś to wiedzieć, bo miałaś już kiedyś żółwia.... i wybieg też (z tego, co piszesz niezbyt udany, bo żółw z niego uciekał).
Zimą powinien hibernować w chłodnym pomieszczeniu - np. w lodówce lub piwnicy.To też powinnaś wiedzieć.
Skoro masz alergię nie powinnaś mieć żółwia.
Nie wiem, ile masz lat, ale czasem trzeba zrozumieć, że w życiu nie można mieć wszystkiego, czego się chce.
Z tego, co piszesz wynika, że Twoja wiedza na temat hodowli żółwi nie jest zbyt duża.Nie jestem wszechwiedzący (bo też popełniłem kilka błędów), ale razi mnie Twoja niewiedza.
Oczywiście nikt z nas nie zabroni Ci kupić żółwia...
-
Cześć. Bardzo dobrze, że przed kupnem żółwia postanowiłaś poczytać o jego hodowli i napisać z prośbą o wszelkie porady, żeby się przygotować. Tak jak przed zakupem psa zastanawiamy się, czy będziemy mieć czas z nim wychodzić na spacery, szczotkować sierść, mieć cierpliwość nauczyć czystości, etc, tak przed kupnem żółwia warto się zastanowić, czy spełni się specyficzne potrzeby tego zwierzaka.
Wybacz niektórym użytkownikom emocjonalne podejście, ale rozejrzyj się: co chwila przybywa na forum osób, które źle trzymały żółwia i chcą to zmienić, póki nie jest za późno (w tej grupie ja). Zaczynamy od początku, z tym że żółwikowi się nigdy nie odda przecierpianych lat, niejako zaczynamy "od końca". Ty możesz zacząć tak jak należy, od przemyślenia pewnych kwestii. Czy żółw będzie od późnej wiosny do wczesnej jesieni na zabezpieczonym przed ucieczką i innymi zwierzętami wybiegu? Czy podejmiesz się zimowania żółwia? (w lodówce, nie "na pokojach") Czy będziesz przestrzegać prawidłowej żółwiowej diety? 4) O co chodzi z tą piwnicą, zdaje się że mamy tu jakieś pomieszanie definicji.. jeśli to czyste, niezamieszkane pomieszczenie na parterze, komórko-spiżarka, to w miesiącach pomiędzy zimowaniem i wybiegiem pewnie można tam trzymać terra. Aha, jak terra to z całym "rynsztunkiem" (lustrzanka, uvb, kryjówka, basenik). Pleśń nie ma tam racji bytu.
-
Moim zdaniem żółw w Twoim przypadku adpada... :(
Nie pozwalam ci wsadzić żółwia do piwnicy.
Buahahahaha :laugh: ;) Dobre...
-
Poprzedni żółw był u babci i dziadka, cały czas, latem wypuszczany codziennie na dwór. Więc nie miał złych warunków. Wiem, jak zaopiekować się zwierzakiem. Miałam Stefcię przez 5 lat i ani razu nie była chora. Wiem, za chwilę polecą teksty w stylu "to, że nie była chora, nie znaczy, że była szczęśliwa". Zapewniam Was- była.
Jak już ktoś powiedział- nikt nie zabroni mi kupić żółwika. Przykro mi- nie zamierzam posłuchać Waszych "rad". Potrafię zapewnić żółwiowi dobre warunki.
Jeśli chodzi o piwnicę, to jak mówiłam jest tam ciepło. Zimą, jeśli jednak będzie za zimno to przestawię go do nieco cieplejszego miejsca.
Po co mówicie, że od podłogi piwnicy leci zimno, skoro za chwilę piszecie, że zimą musi być chłodno? Latem jest ciepło, zimą jest chłodno.
Niestety nie mogę teraz zrobić zdjęć. Są kładzione nowe płytki i nie mogę się dostać do środka.
semiramida, dziękuję, że chociaż Ty chcesz mi pomóc w urządzeniu wszystkiego :)
No więc tak: wybieg jestem w stanie przygotować. W ogrodzie jest sporo miejsca na spory wybieg.
Gorzej z zimowaniem. Nie mogę włożyć go do lodówki- wolę nie wiedzieć, co rodzice zrobiliby ze mną i żółwiem; już i tak źle reagują na widok robaków dla ryb w zamrażarce). Przyznam się- nie wiedziałam, że zimowanie jest tak skomplikowane. Nie ma żadnego innego sposobu? Mogę trzymać go nie w lodówce i ciągle kontrolować temperaturę.
Z dietą nie ma problemu.
"Piwnica" to dokładnie to, co opisałaś.
Wiadomo, że terra musi być z całym sprzętem... Dlatego najpierw chcę wszystko kupić.
Mam jedno pytanie. Jakie terrarium lepsze? Drewniane, w stylu szuflady, czy szklane? Łatwiej zrobić to pierwsze, bo drugie z całym sprzętem będzie dużo kosztować.
-
Lepsze drewniane.
Jak nie chcesz żółwia zimować - to nie bierz gat. zimujących tylko niezimujące i masz ten problem z głowy. Wybieg konieczny dla każdego gatunku.
A tej piwnicy też przeciwna jestem. Nawet jak ma okienko - zapewne typu mały lufcik i ogrzewanie - to żółw będzie tam narażony na przeciągi, niskie temp., kiepską wentylację - co w rezultacie może spowodować ciężkie choroby układu oddechowego.
Gatunki niezimujące potrzebują w pomieszczeniu gdzie stoi terro temp. w zimę ok. 24-25 stopni. Nie wiem - czy tyle jest w Twojej piwnicy. Jak będziesz tam miała 15 stopni, to niczym w terro nie nagrzejesz i żółw złapie zapalenie płuc.
Dlatego pomyśl nad tym. Bo to odpowiedzialność wziąć zwierzę.
Może jednak jesteś w stanie coś zrobić ze swoją alergią - jak jesteś uczulona na wszystko - co i tak w domu jest - to terra z żółwiem w domu Cię nie zabije. Jak będziesz sprzatała u gada - to więcej tam nie będzie kurzu czy roztoczy niż w pościeli czy książkach.
-
Rosemarie, dziękuję ci za złośliwego minusa :) Przekonałaś mnie tym, że jesteś nieodpowiednią osobą do trzymania zwierzaków. Odpowiedni właściciel to taki który jest wrażliwy na krytykę i jej nie olewa. A ty zwyczajnie okazałaś się złośliwą osobą, która olewa krytykę :) + Mam w nosie czy mnie lubisz, czy nie xD Mam tylko nadzieję, że rodzice się opamiętają i niepozwolą ci na żółwia, lub nigdzie nie będzie możliwości kupna gada... ;D
-
Oj szkoda słów ... Masz jakieś pojęcie o żółwiach ?
Bo mi się zdaję że to twoja chwilowa "zajawaka" która za pół roku minie i żółwia wywalisz do dziadków bądź sprzedasz ..
A co się stało z tym 5 letnim żółwiem ? Jeśli można wiedzieć ..
-
Rainok on uciekl... :laugh: to chyba dlatego ze mu tak dobrze bylo w tej piwnicy.
Sorki ze jestem zlosliwa ale po 2 ciezkim przypadki i 3 krytycznym od kad adoptuje zolwie nie mam tobie nic do napisania, oprocz czytaj, czytaj, czytaj , jesli nie lubisz tego forum albo ludzi jest cale mnostwo innych ale na kazdym z nich bedziesz atakowana jesli wyjedziesz z takim nie objasnionym tekstem . Prawda taka kazdy z nas jakos zaczynal i kazdy robil zle, bo poprostu tego wszystkiego w 2 dni sie nie nauczysz, jesli masz problemy zdrowotne zapraszam do zerkniecia na artykul ktory znalazlam w gazecie jest na mojej stronce, co prawda tyczy sie dzieci ponizej 5 lat ale rozumiem ze ty maz dobre z 12...
-
wege, nawzajem :D Szczerze? Twoje "porady" w niczym by nie pomogły, także mam gdzieś, co mówisz. Minusa dałam, ponieważ wyraźnie na niego zasłużyłaś. W tym wypadku zachowujesz się jak dziecko z pierwszej klasy, będąc przekonaną, że zrobiłam to na złość.
malwa, żółw nie był w piwnicy, tylko u dziadków. Nie zimował i było mu dobrze.
Uciekł, bo prawdopodobnie w którymś miejscu deska była za płytko wbita w ziemię.
rainok, tak, nagle zachciałam mieć żółwia. Jak zresztą każdy tutaj. Ale jest taka różnica: osoby, o których mówisz nagle chca mieć żólwia i nic o nim nie wiedząc leca do sklepu i go kupują. Są też osoby, które nagle chcą mieć żółwia, ale najpierw chcą się poradzić innych i chcą dokładnie wszystko przygotować.
Ja należę do tych drugich, ale niestety wiele porad, poza krytyką na tym forum nie otrzymam.
Z rybkami było podobnie- nagle zachciałam mieć rybki. Więc poczytałam na forach akwarystycznych, posłuchałam porad doświadczonych akwarystów i kupiłam akwarium. Za dwa tygodnie dokupiłam rybki i mam je do tej pory (około 2 lata)
I jeszcze jedno- według ciebie, żeby kupić żółwia trzeba być od razu doświadczonym? Współczuje, jeśli tak myślisz.
Ile razy mam tłumaczyć, że w piwnicy są takie warunki, jakie powinny być? Ostatni raz to mówię.
Jeśli napisałabym, że jest to pokój, w którym nikt nie mieszka, to w ogóle nie byłoby kłopotu. Więc wynika z tego, że czepiacie się samej definicji słowa "piwnica".
ankan, nawet jeśli będę sprzątała w terrarium, to i tak będzie mnie uczulać. Co? Skóra żółwia.
Także nie mogę trzymać żółwia w domu.
-
ankan, nawet jeśli będę sprzątała w terrarium, to i tak będzie mnie uczulać. Co? Skóra żółwia.
Także nie mogę trzymać żółwia w domu.
Tego nie jestem pewna. Moja mama jest strasznym uczuleniowcem - na kurz, roztocza, pyłki, sierść, pleśń, cytrusy, truskawki, pomidory...i wiele innych.
A od żółwi nic się jej nie dzieje. Więc może warto spróbować.
A co do porad - pytasz - to piszemy Ci nasze zdanie. Opisz w takim razie jakie warunki panują w tym nazwijmy je pomieszczeniu gdzie żółwia zamierzasz umieścić - jak jest temp., wilgotność - w cyklu dobowym i rocznym.
-
Hej,
Na początek poczytaj sobie artykuły ze strony głównej -
http://www.zolw.info
tam jest w zasadzie opisane wszystko - gatunki, terra, wybieg, zimowanie - przy okazji możesz zrobić rachunek sumienia - co ew. było nie tak w przypadku poprzedniego żółwika, pewnie sama będziesz zdziwiona :) Miej na względzie że kwestii tam zawartych przeskoczyć się nie da i zaniechania po dłuższym czasie odbiją się na żółwiowym zdrowiu. Co niekoniecznie jest zauważalne dla niewprawnego oka. A szczegółowe wątpliwości możesz wyjaśnić na forum, bo po to między innymi ono jest.
Jeśli chodzi o terrarium ulokowane w ciemnym miejscu to jestem na nie, mnie również taka idea nie przekonuje, światło (natężenie, barwa) są w przypadku żółwi istotnym czynnikiem.
-
...żółw nie był w piwnicy, tylko u dziadków. Nie zimował i było mu dobrze.
...żeby kupić żółwia trzeba być od razu doświadczonym?
Żółw nie zimował i było mu dobrze...Tak Ci powiedział? :D
To co Tobie wydaje się być dobre dla żółwia, wcale nie musi takie być.
Aby kupić żółwia trzeba mieć pojęcie o jego hodowli!
A z alergią...Przykro mi, ale masz zamiar przez całe życie uciekać przed alergią na żółwia i trzymać go w piwnicy.A co będzie jak zmienisz miejsce zamieszkania i nie będzie tam piwnicy.
(pewnie za chwilę napisze, że jestem złośliwy i dostanę minusa)
-
Omg, dałam jednej sobie minusa, na którego zasłużyła i od razu wszyscy mówią, że tez dostaną za odezwanie się.. ;/
tomaszw, a czy ja kupiłam już żółwia? nie. Weszłam na to forum, żeby więcej się o nich dowiedzieć.
Jak na razie nie zmieniam miejsca zamieszkania i nie zamierzam do czasu kiedy pójdę na studia. Jak się przeniosę to będę trzymała żółwia w pokoju, w którym nie będę spała. Teraz nie mogę, bo rodzice się nie zgodzą, a poza tym jak będzie wyglądać takie terrarium wypchane ziemią np. w salonie? niezbyt ładnie. Ale przede wszystkim chodzi o to, że rodzice nie pozwolą mi trzymać żółwia w domu. Nigdzie. W moim pokoju też, przez uczulenie. To nie jest zbyt miłe budzić się rano cała zapuchnięta ;/
Ines, w terrarium będzie jasno- kupię cały sprzęt.
Czytałam, że istnieją bardzo dobre grzałki...
-
Witam ponownie, szanowna Rosemarie. No więc, poruszono tu oficjalnie kwestię twojego wieku względem twojego poziomu dorosłości, można by powiedzieć, społecznej. Polega ona na twojej umiejętności dobrej współpracy w społeczeństwie. No więc, ja teraz otwarcie powiem wszem i wobec, że osobiście przeżyłem na tej ślicznej ziemi dotychczas jedynie 12 lat i na Twoim miejscu nie obstawiał uparcie swojego zdania. Całe forum mówi ci, że kupno żółwia, który będzie mieszkał trzy czwarte roku w piwnicy i nigdy nie zobaczy swojej właścicielki to zły pomysł. Słuchaj, ten żółw będzie CIERPIAŁ! Śmiem twierdzić wręcz, że w głębi duszy to czujesz, jednak twoja żądza zakupu jest silniejsza niż Ty. Podstawami mojego twierdzenia jest choćby to, że całkowicie ominęłaś moje żadanie zamieszczenia zdjęcia Twojej piwnicy lub choćby jej opisu, jak też nie wytłumaczyłaś, co się stało z twoim żółwiem. I tak oto ja jestem ten jedyny, co ci osobiście absolutnie zabrania kupna żółwia, jeśli jego warunki mają być takie. Przypominam, zapewniając mu takie życie skazujesz go na cierpienie (swoich rodziców też, skoro będą wszystko za ciebie robić wokół żółwia) co jest grzechem, nawet wobec zwierzęcia.
-
tomaszw, a czy ja kupiłam już żółwia?
?
-
Mysle ze z tego juz sie taki balagan zrobil ze glowa mala.
Chcesz kupic zolwia kup, jak by co opcja do oddania istnieje, nie mow ze szukaz pomocy bo jej poprostu nie chcez lub nie podobaja sie tobie odpowiedzi , wiem jak to jest byc atakowana przez bande ludzi ktorzy mysla ze wszystko wiedza , ale takie jest juz to zycie ze trzeba sie umiejetnie bronic a ty tego nie robiz tylko klepiesz na okolo trzy po trzy. Masz alergie , nie mieszkaz na swoim , rodzice na wiele tobie nie pozwalaja, zolwia bedziez widziec tylko jak zawleczesz tylek do piwnicy , (odrazu kojazy mi sie to z moim biedakiem i garazem z watku "rece opadaja") na co Tobie ten zolw? W czym jest ci on potrzebny skoro ma tobie pysk po nim napuchnac?
Pytaz sie czy piwnica bedzie dobra - nie zbyt , wstaw fotki , wytlumacz co i jak...
Tero- regula prosta czym wieksze tym lepiej ,
Grzalki- jakie grzalki co ty moze chcez wodnego kupic?
Wogule nie czaje co mozesz miec za przyjemnosc trzymania zolwia w piwnicy, no chyba ze 2 wielkie sulkaty co trzeba by im caly pokuj zima odstapic...
Ile ty masz lat ? Z kim my sie tu tak naprawde sprzeczamy?
-
Ile ty masz lat ? Z kim my się tu tak naprawdę sprzeczamy?
Dobre pytanie malwa !Popieram!
Od tego trzeba było zacząć!
Mam wrażenie, że próbujemy strofować zbuntowaną nastolatkę...
-
Ponawiam pytanie...Jak zamierzasz opiekować się żółwiem jeżeli masz alergię? Chociażby sprzątanie nie zajmuje 5 minut i chcąć nie chcąc kontakt z nim będziesz miała. Twoi rodzice żółwia nie chcą w domu tak więc pewnie opiekaować się nim też nie zamierzają.
Zresztą nie ma sensu kupować zwierzaka tylko po to żeby był i nie mieć z nim kontaktu żadnego. Może poprostu to jakaś moda i szpan mieć gada w domu?
-
Omg, dałam jednej sobie minusa, na którego zasłużyła i od razu wszyscy mówią, że tez dostaną za odezwanie się.. ;/
Ile ty masz lat? 5 ? :laugh:
Dostałem minusa złośliwa osóbko, bo pierwszy dałem tobie za chęć trzymania żółwia w '' piwnicy'' A dodając mi - napisałaś coś w stylu za dobre warunki w piwnicy czy coś takiego... Czyli hipokryzja i złośliwość... :P
-
Ale zrobiliście na dziewczynę nagonkę, nawet jeśli nie powinna mieć żółwia to chyba jedynym sposobem jest sprawić, by sama doszła do takiego wniosku, a nie od razu ciskać gromy? Nie chodzi mi żeby słodzić i radzić w stylu "kup żółwia i jakoś to będzie", ale o przekazanie krytyki w taki sposób, aby druga strona mogła przyznać, że się myli i jednocześnie zachować swoją godność. I to czy ma 80, czy 12 lat.
Ad meritum: w kwestii kontrowersyjnej "piwnicy" i alergii. Myślę, że żółwiowi do szczęścia nie potrzeba wielce obecności właściciela, niezbędne są tylko odpowiednie warunki. Po pierwsze czystość. Dziwnie się czuję stawiając to pytanie, ale jak rozumiem, pomimo alergii będziesz żółwiowi sprzątać odchody i resztki jedzenia, i wymieniać podłoże w terra? Jeżeli od początku już to stanowi problem, to proszę przemyśl to. Po drugie, temperatura. W terra grzejemy żarówką lustrzanką, od góry. Grzałki, maty nie są dobrym pomysłem - żółwie kopią nory i dołki, mogą się dokopać i zrobić sobie krzywdę. Stepowe żółwie potrzebują ponad 20 stopni w nocy, w dzień do wygrzewania ponad 30 (pod lampą najlepiej ok.32-33 stopnie), w chłodniejszej części 25-27 stopni. Jeżeli zdecydujesz się na gatunek niezimujący, potrzebują one nawet wyższych temperatur. Proponuję zmierzyć o różnych porach temperaturę w pomieszczeniu, gdzie chcesz trzymać terra. Kolejną sprawą jest wentylacja. Żólwie mają mało wydolne płucka i łatwo je przeziębić w przeciągach. Tak jak napisała Ci ankan, najlepsze jest terra drewniane, z desek/osb, na początek radzę przekopanie działu http://forum.zolw.info/terrarium-i-wybieg/ , to daje pewne pojęcie - i oczywiście podstawę do dalszych pytań.
Co do zimowania, to rzeczywiście żółw (stepowy) może przeżyć bez spania w zimę, ale na pewno nie jest to dla niego dobre. Nie będę się w tej kwestii jednak mądrzyć, bo w tym roku mam zamiar po raz pierwszy zimować moją żółwiczkę i jestem w tym na razie zielona. Z tego co się naczytałam na tym forum, zimowanie w lodówce jest najbezpieczniejsze, zapewnia stałą temperaturę. Poniżej 4 stopni żółwiowi coś się może stać, powyżej 8 może się wybudzić. Tak więc zimowanie bez lodówki to wersja dla doświadczonych hodowców. Pewnym rozwiązaniem jest zakup niezimującego gatunku, jak Ci już radzono wcześniej. Albo - żółwia wodnego. Myślałaś o tym? Może mogłabyś go trzymać w pokoju. Pozdrawiam
-
To wszystko racja, semiramido! Nawet powiem ci, Rosemarie, że z wielką chęcią pomożemy Ci się przygotować na zakup żółwia. Ale, skoro będzie siedział poza zasięgiem twojego wzroku, po co ci on? Jego obecność odczujesz raczej minimalnie. A jeśli masz alergię, to od dłuższego przebywania z żółwiem ci coś się stanie. Najlepiej to poczekaj, aż będziesz na swoim i rodzicie nie będą ci już zabraniali trzymać żółwia w pokoju. Ale też nie jestem pewien, czy wtedy będziesz miała czas zająć się gadziną. A w ogóle, nie zaczynajmy tych rozważań od tyłu strony - najpierw spróbuj się dowiedzieć, czy ty faktycznie masz tą alergię.
-
A póki co można do zoo chodzić i oglądać żólwie :)
-
Przepraszam, że się nie odzywałam i pewnie wystraszyłam Was, że kupiłam żółwia i mam Was gdzieś :D Miłama mnóstwo nauki.... siedziałam do 1 w nocy ;/
No więc tak:
Zrezygnowałam z żółwia (wszyscy robią wydech z ulgą xD) i postanowiłam zmienić wystrój mojego akwarium na holenderskie :) To wiąże się z tym, że cała moja kasa pójdzie na dekoracje, itp. do akwarium, a nie na żółwia.
malwa, na Twoim miejscu zainwestowałabym w słownik ortograficzny ;]
Dziękuję za porady od normalnych osób i komentarze tych nie do końca normalnych :D
-
malwa, na Twoim miejscu zainwestowałabym w słownik ortograficzny ;]
Myslę, że każdy powinien pilnować własnej... ;) ;]
Doskonale, że odpuszczasz sobie żółwia :)
Uważaj na glony w akwarium.... :laugh:
-
wege, uważam, uważam... :D a jakby co, to mam bardzo dobry środek na zapas. Masz akwarium? z rybami oczywiście...xD
-
Cześć :) Skoro jesteś alergiczką (ja też jestem, a na szyszkowca i żółwia nie mam alergi ;) ) proponuję żółwika wodnego ;) nic cię nie uczula, zwłaszcza podłoże jeśli jest suche (ono najbardziej uczula) ani odchody bo pływają sobie w wodzie. Tylko w tym wypadku musisz zainwestować w filtr i to dużej mocy.
-
A po cholerę jej żółw wodny, skoro i tak trafi do piwnicy!
Zresztą skoro nie ma warunków to co za różnica, czy będzie miała żółwia lądowego, czy też wodnego.
ps.Miałem rację, że dyskutujemy z nastolatką...
-
helix2, dzięki za pomysł, ale niestety na żółwia wodnego jestem uczulona, a poza tym, mam rybki, więc po co mi kolejne wodne zwierzę? xD
tomaszw, a co to za różnica, czy jestem nastolatką, czy jestem dorosła? O.o bo tak się składa, że bardzo często się zdarza, że osoby w wieku np. 16 lat są o wiele bardziej dojrzałe psychicznie, niż osoby w wieku np. 25 lat. Nie mówiąc już o inteligencji, która jest potrzebna przy hodowaniu jakichkolwiek zwierząt.
-
I...?
-
Co "I...?"?
-
I co ma z tego wynikać?
Jak się to ma do ostatnich wpisów w tym wątku?
-
a jak Twoje ps ma się do tego wątku? odpisałam na nie, tak samo jak ty je napisałeś.
-
A po cholerę jej żółw wodny, skoro i tak trafi do piwnicy!
Proszę o nieużywanie takich słów na tym forum a wszystkich o powrót do merytorycznej dyskusji.
-
Przepraszam! :-[ :-[ :-[
-
Ja myślę, że dalsza dyskusja nie ma sensu, ponieważ jak widać zrezygnowałam z żółwia, więc wszyscy powinni być zadowoleni.
-
;D
-
;D