Ujmę to tak.
Nie znam osobiście Michaliny, ale jestem przekonany ,że zanim odda komukolwiek stepka o imieniu Niger ( bo o niego tu chyba chodzi) to poważnie się zastanowi i nie podejmie takiej decyzji pochopnie. Szczególnie ,że jasno określiła warunki jakie musi spełnić przyszły opiekun stepka ,lat około 30, do tego rustamovi. Myślę ,że taki wyróżniony hodowca , to będzie już Hodowca przez duże H, ale wyzwania przed nim , też stoją nie byle jakie. Dlatego też fakt ,że nie spełnia się pewnych wymogów i nie jest się tym wybranym , to żaden dyshonor, raczej motywacja do pogłębiania swojej wiedzy na temat hodowanych gadów ,część z tej wiedzy przychodzi z czasem.
Zupełnie poza tematem , jeden( -a) z bardziej doświadczonych hodowców żółwi skrytykował swego czasu na innym forum osoby ,które odpowiadają na każde ogłoszenie pt. ,,oddam żółwia..." twierdząc, że nie zdają sobie sprawy jakie zagrożenia sprowadzają na swoje hodowle wprowadzając do nich nie sprawdzone dokładnie osobniki (myślę ,że Nigera to nie dotyczy) , Herpes to tylko jedno z wielu zagrożeń...
Trzeba liczyć się też z takim spojrzeniem na ten temat.
A do kontaktu z Michaliną poleciłbym stronę:
http://www.skorupy.com/skorupy/o_serwisie,_o_mnie.htmli wiadomości prywatne, myślę ,że te ostatnie byłyby najlepsze.
Od autora postu: użyłem uogólnień nie wszystko należy brać dosłownie i ,,do siebie"
Powodzenia.