Właśnie.. wracając do zalewów... Spacerowałem kilka dni temu nad Wisłą, i upolowałem sobie żółwia czerwono licego. Jest przecudowny, puki co siedzi w wannie z wodą lub w misce

Nie mam oni kasy ani wystarczająco wiele sympatii do wodniczków by ją hodować

To jest właśnie największy problem, ktoś kiedyś kupił, żółw zrobił się wielki... ''No cóż! kochanie, nie możemy mieć takiego kolosa!'' i zwierzak trafia na wolność, przez co cierpi nasz żółw błotny

brak odpowiedzialności ludzi, jest obrzydliwa
