Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: Beata w 24.10.2008, 00:33:30 am
-
Październik 2008 przejdzie zapewne do historii żółwiowej jako czas wyjątkowo burzliwy, pełen delikatnych zwrotów w stylu ,, nikogo nie atakowałem..." a także tych dosadniejszych w stylu ,,czy Ty masz mózg?'' , nie obyło się również bez dość sporej skali konfliktu na szczeblu wyższym , czyli między forumowym. I choć miesiąc się jeszcze nie skończył i wiele przed Nami ,chciałbym zaproponować: Wytrzyjmy usta!- szczególnie Ci z Nas , którym jeszcze jad kapie...
Wytarliście, no to posłuchajcie...
Użytkownicy tego forum , to z reguły ludzie, delikatnie mówiąc ,,wygadani" a ładniej błyskotliwi. Spróbujmy jakoś spożytkować ten dar , i skierować go w nieco inną stronę, może już nie tak poważną i doniosłą , ale na pewno dającą wiele nie opisanych jeszcze możliwości.
Napiszmy żółwiową sagę.
Bohaterami będą dwa żółwie , samiec i samiczka, część męską piszą nasi Panowie, część damską nasze Panie, prawo nadania imion , którymi będą się posługiwać żółwie przekazujemy w ręce Beaty (imię samiczki) i Nulusa (imię samca).
Piszą wszyscy ,którzy mają na to ochotę, zachowujemy jednak ciągłość opowieści , i jeśli dziś żółw jest stepowcem ,to jutro nie zmienia się nagle w greka, nie wyklucza to jednak wprowadzenia do opowieści nowej postaci...Narrator mile widziany.
Wszelkiego rodzaju wysokie i niskie honoraria , obecnie i w przyszłości , dobrowolnie przekazujemy na rzecz poprawy warunków bytowania żółwi w ogrodach zoologicznych , osobą decydującą o sposobie ich wykorzystania czynimy Beatę.
Skoro nie ma sprzeciwu, zaczynamy, pierwszy odcinek niebawem...
Dziwne były moje wrażenia jak przeczytałam Twojego posta. Część z nich zachowam dla siebie, niemniej jednak pod koniec mocno się uśmiechnęłam a nawet poczułam się zakłopotana pewnym rodzajem telepatii, gdyż miałam właśnie założyć wątek o ulubionych powieściach. Daję słowo! Już zastanawiałam się nad tym co wybrać z tego co mi się jak dotąd przeczytało, bo trochę tego było, a tu proszę - sami mamy tworzyć powieść. OK! Pomysł o tyle fajny co niekonwencjonalny, a takowe lubię. <afro>
Przyszedł mi przywilej wybrania imienia dla samicy, więc niech zwie się Klemencja (akurat było to pierwsze imię o jakim pomyślałam z racji aktualnie czytanej książki :D).
Nie wiem kto ma rozpocząć ale z posta wynika, że pomysłodawca, więc przekazuję pałeczkę. ;)
-
Hmmm... widzę że trochę sie nam wypowiedzi nieskoordynowały ???
Więc wydzielam moje posty do osobnego tematu.
-
Świetnie napisane!
Jestem pod wrażeniem..szczególnie opis wrażeń żółwia w trakcie niebezpieczeństwa..Teraz wiem co mógł czuć mój Tuptek przemycony kiedyś..:(
-
Ten wydzielony wątek, świetny pomysł. Będzie można zasygnalizować , kiedy pojawią się elementy grafomańskie, i może koordynacja się przyda,
Oczywiście , nie traktujemy wszystkiego śmiertelnie poważnie...
Dziewczynka już wie jak się nazywa, Klemencja ;D , więc podejrzewam ,że reprezentuje żółwiową błękitną krew, prawdopodobnie , kiedy chłopczyk nieco ochłonie też , zacznie się zastanawiać jak ma na imię... ;)
-
He, he, ale fajny pomysł :) A jeśli chodzi o te potencjalne nowe postaci, to można dowolnie imiona nadawać?
-
Świetnie napisane!
Ale co bo mi się chyba nie wszystko wyswietla! :(
-
Tutaj Agnieszko:P
http://forum.zolw.info/index.php/topic,1002.msg10529/topicseen.html#msg10529
-
Naprawdę świetnie napisane! ;D
Gratuluję wam tak pięknych opisów!
Ja w życiu bym coś takiego nie wymyślił.
-
Imiona postaci nowych, oczywiście w pełni dowolne. :D
-
Nulus się cos ociąga ze swoim imieniem. Nooo zobaczymy co z tego wyjdzie, na razie zapowiada się interesująco. Ponieważ wiadomo już co jest przynajmniej na razie motywem opowiadania jeśli wyjdzie ciekawie to będzie mogło mieć walor edukacyjny. A i nowe wątki z innej rzeczywistości mile widziane, podobnie jak i postacie :)
Na razie widzę że w kontrapunkcie będą toczyć się dwa wątki, które potem splotą się ze sobą, ach.. stara dobra szkoła jaką lubię ;D
-
Napisałem odrobinę. :)
Mam nadzieje ,że wam się spodoba. A jeżeli nie to możecie to wykasować.
Co zrobimy potem z tą powieścią? Jak już zostanie złożona ją w jedną wspólna całość?
-
Fajnie jest. Każdy pisząc wniesie swój indywidualny wkład więc może powstać cos naprawdę niepowtarzalnego. Czasem ciężko jest się przerzucić na "żółwiowe myslenie" czy myslenie tych typków a dodatkową trudność może sprawić momentami terminologia, ale zobaczymy...
A co potem... nie mogę decydować w imieniu wszytskich obecnych i przyszłych współautorów. Możecie myśleć nad tym i rzucać pomysłami. Ja myślałam np. żeby po ukończeniu poprawić ew. drobne usterki, połaczyć, dodac akapity i rodziały i umieścić np. gdzieś na stronce (również w pdf). Możnaby też takiego pdfa porozsyłać organizacjom proekologicznym aby umieściły na swoich stronkach i tym samym w pewien sposób zwrócić uwagę na problem przemytu i cierpienia oraz być może też wciąż nie do końca rozumiane problemy związane z hodowlą żółwi.
Ale to luźna propozycja, wszytsko zależy od tego co orzekną wszyscy współautorzy. :)
-
Powolutku się toczy...już niebawem będziemy przekraczać naszą granicę. Fajnie tak coś tworzyć wspólnie...
-
No, fajnie :)
Normalnie jak czytam o tych poupychanych nieborakach to mam świeczki w oczach ...
-
Świetne te opowiadanie, czy każdy może coś dopisać?
-
Oczywiście :)
-
Tak, Agnieszko.
Każdy może napisać tylko ważne żeby było w miarę spójne.
-
Świetnie, dopiero początek a czuję, że wyjdzie z tego niezły dramat przyrodniczy. Wszystko brzmi tak strasznie i realistycznie.
-
Dla lepszej koordynacji, ja skrobię tylko wtedy kiedy jestem zalogowany, a że to chwilę trwa, to po dłuższym logowaniu, zawsze powinno się coś wykluć, wczoraj zderzyłem się z Grześkiem...,ale pozytywnie, oczywiście!
Co do treści , jeden ze współautorów ma 100 procentowa rację , powinna być ona lekko moralizatorska i prostująca te najbardziej szkodliwe schematy...w tej kwestii będziemy mieć bardzo wiele do powiedzenia ,kiedy żółwie trafią już do właścicieli w Polsce, bardzo ładny początek mamy już dzięki Ines i p. Goździkowej...
Czy nie będzie Wam przeszkadzać , jeśli żółwie trafią do dwóch różnych domów, np. Klemencja do Warszawy ,a X do Krakowa?
Niech żółwie będą z Wami...
-
Wielu z czytelników tej "ksiązki" odnajdzie tam napewno samego siebie z poczatków hodowli, gdy o żółwiach miał nikłe pojęcie.
-
wczoraj zderzyłem się z Grześkiem...,ale pozytywnie, oczywiście!
Sorka ,że ci przeszkodziłem w pisaniu.
Wychodzi z tej powieści naprawdę ciekawa rzecz.
Nie tylko ciekawy watek ale w dodatku edukacyjny. Na pewno niektórzy ludzie po przeczytaniu tego zastanowią się czy chcą mieć żółwia z przemytu.
Pozdrawiam!
-
Szczerze , to pomysły jednych napędzają drugich, mówiąc o zderzeniu myślałem o jednoczesnym pisaniu tego samego wątku, wyobraźcie sobie taką śmieszną sytuację w której ja trzymam X jeszcze w granicznym korku ,a np. Grzesiek już sprzedaje go na bazarze w Krakowie, bez pomocy wyrozumiałej Moderatorki , ani rusz.
Cieszę się ,że nie jestem sam , i zachęcam do dalszej wspólnej ,,zabawy" wszystkich chętnych. (Cudzysłów bo jak do tej pory, mało w powieści wesołych elementów).
-
Malwo, jestem pod wrażeniem jak fajnie udało Ci się połączyć dotychczasowe elementy opowiadania. Z wątku goździkowej uśmiałam się po pachy ;D ;D ;D Fajnie się to skleiło w całość. Pisząc ostaniego posta powieści napisałam kilka zdań i dosłownie utknęłam, nie miałam pomysłu co dalej... :) :) :)
-
Juz od dawna cos chcialam skrobnac, ale jakos tez trudno bylo sie wciagnac w watek,dzis natomiast przy porannej herbatce pomysl sie sam nazucil, Fajnie ze ci sie podoba.
-
Z wątku goździkowej uśmiałam się po pachy ;D ;D ;D Fajnie się to skleiło w całość.
He, he też się uśmialam ;D ależ Ci się to udało ;D
-
A i od razu przepraszam z gory za te wszystkie bledy i byki , ale nigdy nie bylam sumienna uczennica,najbardziej w szkole interesowalam sie sportem i wagarami >:D teraz widze jakie to przykre.
-
Rozumiem, zdaję sobie sprawę z tego że ludzie różnie piszą. Niektórzy np. mają dysleksję, a co do Ciebie to sądziłam że może nie znasz za dobrze języka, bo pisałaś że mieszkasz w Irlandii.
Zresztą, nie znam się :)
Zawsze można przepuścić posta przez specjalny edytor, co umożliwia przycisk "sprawdź ortografię". Przetestowałam i widzę że działa ale ma tę wadę że gdy w wyrazie brakuje kilku znaków polskich albo jest więcej błędów - nie za bardzo potrafi dopasować listę.
A co do powieści - jeśli byłaby publikowana w jednym miejscu to i tak całość się za jednym razem poprawi, porobi wcięcia itp. :)
-
Nie az tak zle z jezykiem to u mnie nie jest, w Irlandii mieszkam prawie5 lat , ale na codzien rozmawiam po angielsku z moim iryskiem z ktorym jestem ponad 4 lata , wiec mysle ze z tad te wszystkie niedociagniecia, chociaz tak jak mowilam najwiekszym problemem u mnie jest to ze nie dbam o takie zeczy , jak widzisz uzywam prostego jezyka , bo dla mnie ludzie prubuja pokazywac madrosci , uzywac niezrozumialych slow , niestety zazwyczaj sie nie rozumieja, moze nie chca ,moze jest to jakis nowy sposob udowadniania swojej wiedzy, dla mnie to bzdora zycie jest takie fajne i wystarczajaco trudne poco je sobie bardziej utrudniac,. Wszyscy wyszukuja czegos w zyciu a omijaja to co jest przed nosem , nie chca zeczy prostych ludzie poprostu lubia stwazac problemy, jesli ktos mysli ze jestem prostakiem tylko ze wzgledu jak pisze to jego sprawa, moze ma racje , ale jedno wiem na pewno jestem bardzo orginalna osoba w swojej prostocie, moi znajomi mowia na mnie prawdziwy"rebel". (takie moje przemyslonka)
-
No naprawdę wielki szacunek malwa. :D
Ja bym takiego czegoś nigdy nie wymyślił.
A co do pisowni to tam mały problem. Uwierz mi widziałem dużo (np jakieś dziecko napisało na YouTube rzółf ::)).
Ja też miałbym masę błędów gdyby nie to ,że mam wersję Mozilli ze słownikiem i zaznacza mi błędy.
-
Brawo, bardzo ładnie rozwija się wątek Klemencji , ciężkie czasy nadchodzą na Primo...
Podziękowania za ,,sprawdź ortografię"
Przesyła Notoryczny Użytkownik
-
Kurcze, robi się ciekawie, wątek kryminalny nabiera rumieńców. Aż jestem ciekawa jak to się skończy, nie to ze probuję wpływać na przebieg akcji ;) ale mam nadzieję ze sprawiedliwość zatriumfuje!!!