Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: neo w 19.12.2010, 18:35:24 pm
-
przepełnione parapety zmusiły mnie do ruszenia głową 8)
musiałem zagospodarować opuncją nowe lokum w ... akwarium
jak wam sie ten pomysł podoba ?
co zmienić ?
-
A dla kogo to terrarium. Nie pokłuje się żaden zwierz.
-
terrarium jest dla samej opuncji :P
bez zwierząt !!
-
To może dla urozmaicenia jeszcze jakieś inne kaktusy powkładaj
-
jest tam jeszcze malutki z samego przodu < więcej nie miałem >
ps. Sola jak tam zielistka ?
ps.1 Dankan dostał jednego listka żyworódki i zamiast spokojne zjeść to wręcz wciągnął go
-
Zielistkę podlałam i ma się bardzo dobrze. Odżywa w oczach :)
Dankan to już chyba uzależniony od żyworódki jest ;)
-
Wygląda bardzo fajnie...:)
A kaktusy mają też naturalne światło? I nie jest im za ciepło? Ja trzymam je przy samym oknie, gdzie jest najchłodniej, bo teoretycznie to najoptymalniej jest kaktusy zimować jak żółwie w ok. 5-6 stopniach.
Można by jeszcze spróbować tam dodać agawę, albo aloesa drzewiastego. Tylko my je wsadziła nie do podłoża a w osobnych doniczkach z ziemią.
-
opuncje są w doniczkach tylko je zamaskowałem .
qrka nie wiedziałem że kaktusy sie zimuje , a jakbym ich nie zimował tylko zostawił w zbiorniku to co by sie stało ?
w akwarium nie mają dostępu do naturalnego światła tylko świetlówka która swieci 12 h
-
To dobrze, że są w doniczkach.
Ja też tylko część zimuję - u rodziców w piwnicy i na parapecie na nieogrzewanym korytarzu.
A latem je wywalam na balkon.
Generalnie jak rosną zimą w ciepłym mieszkaniu - to mają takie nieładne, chude przyrosty. Niektóre potrafią zgnić, albo złapać pleśń. No i gatunki które kwitną bez zimowania nie zakwitną.
Te są akurat na pokarm - to tymi przyrostami bym się zbytnio nie przejmowała. Nie wiem jednak, czy przy samym sztucznym oświetleniu to one tam będą żyły, czy Ci padną po jakimś czasie.
Nie dasz rady tego akwarium jakoś koło okna postawić?
-
koło okna nie bardzo ::)
może je przeniosę faktycznie do innego pomieszczenia < na klatkę schodową > bo szkoda je zmarnować a akwarium i tak chciałem wczesniej sprzedać
-
Jak masz pomieszczenie gdzie jest chłodniej niż w domu, choćby - 12-15 stopni - to je tam wynieś. Uważaj tylko wtedy z podlewaniem. Zwykle wystarcza 1x na 2 tygodnie - ale sprawdzaj ziemię. Jak bardzo sucha - to trochę podlej, jak wilgotna - to nie.
-
Ale ładnie Ci to wyszło :)
-
czysty Meksyk :)
-
Jeśli chodzi o walory estetyczne to jest super ale przydałaby się jeszcze specjalna świetlówka dla roślin.
-
już rozebrałem < opuncje są na klatce schodowej >
wszystko przez ANKAN :P
-
Ładnie, ładnie.... :P Wszystko na mnie... :P
-
Ankan zepsuła, a takie ładne było :P
-
I nie ma Meksyku :(
-
to może dlatego moja opuncja nic a nic nie rośnie od 1,5 roku, bo nie była zimowana? Tak jak ją kupiłam tak stoi do teraz, nic nie urosła, ni ma nawet żadnych śladów żeby miała ochotę a o kwiatach i owocach już nie wpominając.
-
Żeby zakwitła i miała owoce koniecznie trzeba zimować.
W domu to tylko takie na pokarm bieżący można trzymać.
-
dzięki 1-dno dniowemu Mexico niektórzy z nas zaczerpnęli troszeczkę wiedzy :laugh:
jednak nic nigdy nie jest na marne
-
Ankan no i widzisz to wszystko twoja wina. :P
-
Ankan no i widzisz to wszystko twoja wina. :P
no dobra Gady już wystarczy bo Ania zamknie sie w sobie i już nie bedzie mnie prowadziła za rączke w żółwiowym świecie ;D
-
ankan a aloes też powinienem wynieść do zimniejszego pomieszczenia czy on nie musi zimować ?
-
Aloesa nie wynoś, podobnie kalanchoe, czy żyworódek. Zaraz będą miały liście jak owarzone.
Za to możesz wynieść jak masz echeverię.
-
Już moja opucja, kaktus i echeveria wyniesione na strych. Rozumiem ze w tym czasie sie ich nie podlewa?
-
Ale na strychu ma być okno, bo w ciemności źle.
-
jest okno jest :)
-
no i mrozu ma tam nie być, tylko powyżej zera :)
a wtedy nic nie podlewaj aż do wiosny, i doczekasz się kwiatów
-
Ja trochę podlewam, tak z 1x na miesiąc - ale stoją w różnej temperaturze, wahającej się od plus 6 do plus 12 stopni.
-
nie żebym nie ufał Ankan ale przeprowadziłem mały test
na okres zimowy wyniosłem wszystkie opuncje na zimniejszą klatkę schodową a w domu zostawiłem tylko jedną by sprawdzić czy bedzie jakaś róznica pomiędzy nimi
okazało się że różnica jest i to gigantyczna : te które są na klatce wyglądają tak pięknie jak przed wystawieniem ich a ta co została w pokoju wygląda ja mały cieniutki ..... lulok :laugh:
-
na jednej z zimowanych opuncji pojawia sie taki jakby zarodek na kwiat ;D wow ale ze mnie ogrodnik
-
Ja miałem kiedyś taką wielką opuncję .. Uważaj tylko na łapki , moja stała na parapecie i raz jak otwierałem okno to sie mi kolce powbijały wszędzie :P
-
znowu te młode opuncje mają niesamowicie wiele bardzo drobnych < prawie niewidocznych > igiełek
jak ktoś niechcący się u mnie takiej dotknie to moment ma ręce zaczerwienione i bardzo go swędzą
-
To fajnie, że opuncje "w dobrym zdrowiu" Ci przezimowały. Teraz jeszcze chwilę poczekać i dobrze by je na powietrze wystawić.
Kolce niestety to paskudna sprawa u opuncji....Jedna miałam taką całą aż mechatą od kolców - i w rękawiczkach ją obierałam...przy czym i tak nawet przez grubą gumę wbijało mi się toto w ręce...:( Musze się teraz rozejrzeć - bo widziałam opuncje mrozoodporne - i one miały takie długie, sztywne kolce - ale było ich mało. Może te łatwiej będzie usuwać.
-
mi również dzięki zimowaniu udało się "obudzić" moją opuncję, pierwszy raz od dwóch lat zauważyłam na niej zmiany i to znaczne, zaczęła puszczać kilka gęstych kupek szczecinek, przypuszczam że z nich kwiaty powstaną.