Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: Bemilka w 09.04.2012, 23:44:41 pm
-
Zobaczcie, dostałam link do całodobowej obserwacji gniazda orła białego w Stanach Zjednoczonych. Podobno są już dwa jajka, ale ja jeszcze nie widziałam. Może będziecie mieli więcej szczęścia. :) No i będzie można niebawem obserwować pisklęta.
http://www.hancockwildlife.org/index.php?topic=White-Rock-Eagle1#CloseUp
-
Super! :) Ale teraz u nich noc, zobacze wieczorem . Dzięki za linka :)
-
Fajny pomysł..:)
A widzicie coś w tych kamerach, bo mnie się tylko 2 czarne pola otwierają..:(
-
Ja widzę śpiące ptaki w gnieździe. Jedna kamera jest bliżej, a druga dalej.
-
To masz szczęście..:)
-
Najpierw są czarne kwadraty,tylko musisz nacisnąć play ,wtedy zobaczysz gniazdo :)
-
A ja w ogóle nie mam czarnych kwadratów. Obrazek z głową orła, a jak nacisne play to leci reklama, a później jest już widok kamery.
-
Super sprawa szkoda że w Polsce nie ma takich mądrych ludzi którzy by takie coś wymyślili,założyli...
U mnie się cały czas bufuje...muszę chwilę poczekać
-
U mnie niestety są tylko 2 czarne kwadraty i nie ma przycisku "play". Pewno jakiś sterowników mi brakuje...:(
-
Ojej, szkoda. To może jeszcze spróbuj tutaj: http://www.wvec.com/eaglecam/
-
tamten link poprzedni też mi nie działa :( a ten co teraz dałaś działa !!
-
No to dobrze, że chociaż jeden. :)
-
Super sprawa szkoda że w Polsce nie ma takich mądrych ludzi którzy by takie coś wymyślili,założyli...
Ależ, jak to! My mamy bociany! :) --> http://www.bociany.ec.pl/
A orły świetne, choć po ich zachowaniu wydaje mi się, jakby wiedziały, że są w ukrytej kamerze.. ;)
-
Orłów to sobie nie pooglądam..:( Chyba to wina moje łącza, bo w ogóle nie chce wczytać sygnału z kamery..:(
Bociany mi się zaczęły otwierać...to jest szansa, że w godzinę wczyta...
-
To ja jeszcze dodam, że mamy też w Polsce transmisję z budek jerzyków, co prawda jeszcze nieaktywną, ale ma być wkrótce. :) W zeszłym roku zaglądałam tam chętnie, mam nadzieję, że lada chwila ptaszki przylecą.
http://www.jerzykionline.pl/
-
A wiecie, że bociany w Przygodzicach mają już pięć jajek w gnieździe? :D
-
Podobno bociany ,to szczęście...dawno temu,jak wiozłam syna do senatorium,Marek stracił pracę.Mój ojciec jak jechaliśmy,powiedział,że jak widzę bociana ,który leci,to powinnam pomyśleć życzenie.Pomyślałam,żeby mój mąż znalazł pracę.Dojechaliśmy na miejsce i Marek odebrał telefon.Dostał prace w Danii :D
-
:D Piękna historia. Też przygotuję sobie jakąś listę życzeń, jakieś dwa kilometry od nas jest bocianie gniazdo. :D
-
Ale pamiętaj!Musi lecieć!
-
Jasne, dopilnuję tego. ;)
-
Ale historia :) może moje też się spełnią niedaleko mnie też jest gniazdo bocianie...a wiecie jaki ptak ma najwięcej piór ??
-
Zaryzykuję: Pelikan? ;D
-
Nasza duma łabędź ok.25 tys.
-
Naprawdę? Myślałam, że to taki żarcik i że chodzi o firmę produkującą pióra. :D A tu łabędź, no proszę! Ciekawe, jak to policzono.
-
Nie naprawdę najwięcej piór na świecie ma łabędź podobno wyliczono to komputerowo
-
W orlim gnieździe nr 1 jest pierwsze pisklę. :D
-
:) no i pięknie!Witamy maluszka!
-
:)
-
Ale są piękne :) Ale kiepsko widać tego malucha, coś się nie rusza, może śpi ;)
Świetne miejsce na gniazdo sobie wybrały, cudowne widoki... ::)
-
To z czerwonym to piskle??Piękne ptaki!Nawet nie wiedzą jak im kibicujemy :)
-
To z czerwonym to piskle??
Albo jego obiad ;)
-
Tak też sobie pomyślałam :) Raczej obiadek,ale zobaczymy za parę dni
-
To z czerwonym to piskle??
Albo jego obiad ;)
:laugh:
Ja tam nic nie widzę :(
-
No błagam Cię,nie mów,że nic nie widzisz!W tak młodym wieku?A może Ty patrzysz na kamerę ,w której widać je z dala?
-
no chyba ... jak przybliżyć ??
-
są dwie kamerki,włącz tą pierwszą,na górze ;)
-
A teraz chyba tata przyniósł jeszcze 2 ryby albo małe ptaki, ale orzełka dalej nie widzę ::)
Dodano 21.04.2012, 22:11:52 pm
Może on się grzeje pod mamą?
-
Tak, pod mamą, i w dodatku są już dwa. :D Mają takie ciężkie łebki, że trudno im utrzymać je w pionie. Czasem orły-rodzice wymieniają się na gnieździe i wtedy można zobaczyć maluchy. Są takie szare i puchate.
Dodano 21.04.2012, 22:37:44 pm
Widzieliście teraz?
-
ROdzice im tyle jedzenia naznosili, a maluchy nic... ;)
Ja niestety jeszcze nie widziałam, ale czekam cierpliwie..... ;)
-
Właśnie odbywa się karmienie.
-
Widziałam! Dwa pisklęta, takie małe i puchate jak kurczaczki :) Tylko że szare. Dorosły wstał, rozprostował nogi, podreptał w półkole i potem na nie bach z powrotem. A głowę to o 180 stopni prawie obraca.
-
Semiramida, ale miałas szczęście zobaczyć maluchy :) Mn ie poki co, kilka dni temu udało zobaczyc sie jedno jajo ;) Jak zrobi sie u nich widno, to mam nadzieje je zobaczyc :)
-
Widziałam młode
-
No dobra, to teraz może popatrzymy na nasze polskie orły :) za parę dni mają się wykluć młode --> http://www.lasy.gov.pl/bielik
-
Widać właśnie jednego pisklaczka jak wystawia głowę spod mamuśki :D A z polskiego gniazda właśnie wyleciał jeden i gniazdo stoi puste, tylko jaja są.
-
Bieliki widzę...:) Choć polskie orły mogę sobie pooglądać..:)
-
A to żałuj że tych orłów nie widzisz, bo właśnie młode karmi ;) Dwa śliczne pisklaczki :)
-
No niestety...mam 2 czarne prostokąty zamiast wizji z orłami...:(
-
Dostałam właśnie link do czeskiej stronki z bocianim gniazdem. Jest tam już troje piskląt i jeszcze dwa jaja. http://www.makov.cz/?action=webkamera
-
Włączyłem relację, ale u mnie widać tylko jednego dorosłego osobnika. Później może się uda zobaczyć pisklęta :)
-
Jeszcze jeden link, do gniazda rybołowów, bodajże w Estonii: http://pontu.eenet.ee/player/kalakotkas.html
Są tam chyba dwa nakrapiane jaja.
-
Właśnie oglądałem bociana i skakała sobie tam też sarenka ;)
Śliczny ten rybołów, ale też tu na razie, widzę tylko dorosłego osobnika ^-^
-
Strasznie tam wieje u tego rybołowa, prawda?
Właśnie wyczytałam, że w Polsce rybołowom wydziela się specjalne strefy ochronne do gniazdowania, ale i tak ich liczebność spada.
A w tym bocianim gnieździe w Czechach jakoś dziwnie to wygląda, jakby gniazdo znajdowało się nisko nad ziemią, prawda?
-
Właśnie też u tego bociana to zauważyłem, zwłaszcza jak z między drzew wyskoczyła ta sarna. I tak patrzę, albo tak kamera jest ustawiona, że to tzw skrót kamery, albo faktycznie jest nisko ustawione te gniazdo.
A co do rybołowa, to faktycznie strasznie wieje, jak włączyłem relację, to tak chwilę, go obserwowałem, i myślę, śpi, a tu zawiało tak, że wyglądał, że mu głowa zaraz odpadnie. Od razu się po tym, obudził, poruszał trochę i chyba znów spać ;)
-
Teraz są oba rybołowy i widać dwa jajeczka.
-
Kurcze, nie zdążyłem, zobaczyć, ale udało mi się ujrzeć jednego jak się układał, na jajeczkach :D
Dodano 10.05.2012, 19:17:27 pm
Ale tak strasznie tam wieje, że masakra, w głośnikach taki szum... A ten słup czy drzewo na którym znajduję się gniazdo, kręci się bardzo mocno.
Dodano 10.05.2012, 19:26:21 pm
Znów sarna u boćka:D Chyba ma parcie na szkło hehe Nowy Bambi chyba chce się wykreować :D
A rybołów zostawił jajeczka bez opieki :-
Dodano 10.05.2012, 19:28:02 pm
Teraz jest świetny widok, bo dorosły osobnik karmi pisklęta bociana.
-
Zobaczcie, ile bocianich gniazd można obserwować, jeśli tylko ma się dość czasu i cierpliwości: http://www.bocianyonline.pl/kamery.html
-
Dowiedziałam się, że to gniazdo bocianów w Czechach faktycznie jest na ziemi, bo te bociany nie mogą latać, są po różnych wypadkach. Gniazdo znajduje się na terenie chronionego ośrodka dla zwierząt, dlatego biegają tam w tle sarenki. :D Ciekawa jestem, jak te młode bocianki nauczą się latać, skoro rodzice nie będą mogli im tego pokazać. Sam instynkt wystarczy? Jak myślicie?
-
Dla młodych kiepsko, bo to bardzo nienaturalna sytuacja. Latać pewnie będą potrafiły, ale mogą tego nie używać, tylko tak jak rodzice próbować żyć na ziemi. To może być dla nich niebezpieczne, bo o ile w tym chronionym parku są bezpieczne, tak jak wylecą poza to już może być gorzej.
-
Mogą mieć kłopot z lataniem, bo tak "normalnie" to od małego ćwiczą skrzydła i muszą z gniazda wyfrunąć. A tu zejdą na ziemię. To mogą nie wiedzieć do czego skrzydła służą.
A tak a propos gniazd ptasich - to w skansenie mamy dziką kaczkę na gnieździe. Siedzi skubana metr od ścieżki i mamy trochę kłopot, bo w sobotę Noc Muzeów i się sporo ludzi może przetaczać (w zeszłym roku było 6 tys.). Macie jakiś pomysł co z tym zrobić? Gniazdo jest z puchu, bezpośrednio na ziemi.
Nie wiem też czy jej coś dać do jedzenia? A jeśli tak to co?
-
Ojej. To kłopot rzeczywiście. Jak ktoś jej tam nie daj Boże wlezie, to będzie nieszczęście. Albo wystraszy się tak, że opuści gniazdo i już po jajkach. Nie ma możliwości zamknięcia tej ścieżki dla zwiedzających?
Jedzenia chyba bym jej nie donosiła, wybrała miejsce nie bez powodu, coś tam musi być w pobliżu, co ją zadowala.
-
Ma tylko trawnik. Z 200 m dalej jest staw - ale na tyle chyba jajek nie zostawia.
Niestety się tego obawiam, że się wystraszy i zostawi jajka. W załączeniu foto terenu - może będzie łatwiej się zorientować. Domki są "przelotowe" i normalnie było tak, że ludzie wchodzi z głównej alejki, oglądali i wychodzili tylnym wyjściem, żeby ruchu nie tamować. Mogę odgrodzić 2 domki przed gniazdem taśmami, ale licho wie, czy nie będą przełazić. No i rzemieślnicy w domkach się wściekną - dziś już z jednym rozmawiałam, żeby zamknął tylne wyjście to zbyt happy nie był.
Przenieść się tego gniazda nie da?
-
No też sobie miejsce wybrała! Obawiam się, że przeniesienie gniazda to takie samo ryzyko jak to, że kaczka opuści je spłoszona. I tak źle, i tak niedobrze. Ale chyba najrozsądniej byłoby spróbować, może się uda.
-
Do kitu miejsce albo pora. Bo gdyby nie Noc Muzeów to nie byłoby problemu. Bramę na ścieżkę zamknęliśmy już jakiś czas temu, żeby z dziedzińca ludzie tam nie włazili. Domki normalnie "od tyłu" też zamknięte są. A w ciągu tygodnia za dużego ruchu nie mamy i z rzadka ktoś tamtędy przechodził.
To co robić? Grodzić domki czy wynosić gniazdo? Tylko jak je podnieść, żeby jaj nie potłuc.
-
Hm trudna sprawa. Kaczki podobno niosą jaja gdzie popadnie, więc pewnie mama nie przemyślała tego ruchu... ;) Wyklute młode z mamą to by się udało przenieść, młode złapać a mame do nich zwabić, ale jaja... Trzeba byłoby umieścić gniazdo z mamą w kartonie i razem gdzieś wypuścić i zostawić obok gniazdo, ale po 1. jak złapać mamę, 2. czy w tym stresie nie porzuci gniazda i sama nie ucieknie.
A co u Was będzie organizowane w noc muzeów? :)
-
W tym roku deficyt to zbyt wielu atrakcji nie mamy..:(
W domkach będą wszystkie pracownie otwarte. Mamy: pracownię papieru i druku, wystawę wyposażenia wnętrz i warsztatu z międzywojnia, piekanię, pracownię sizalu, pracownię ceramiki, rzeźby, artystycznej renowacji mebli.
Dodatkowo o 18 w kościele jest koncert. A wcześniej o 17 w domku papiernika otwarcie wystawy wycinanek.
Plus mamy w 3 skrzydałach pozostałych wystawy - m.in. maszyn, mody XIX i XX w., dziejów fabryki Geyera, wyrobów tkanych i haftowanych oraz tkanin przyszłości.
Rusza też restauracja - będzie pewno w niej jakiś poczestunek typu kawa/herbata, ciasto drożdżowe i ciasteczka Geyerki.
To tak w skrócie...:)
Kaczkę jednak grodzimy. Boję się ruszyć gniazdo, bo nie ma żadnej konstrukcji. Mam nadzieję, że da radę przetrzymać nockę.
-
No dobra, to teraz może popatrzymy na nasze polskie orły :) za parę dni mają się wykluć młode --> http://www.lasy.gov.pl/bielik
mama karmi młode!
-
Kaczkę jednak grodzimy. Boję się ruszyć gniazdo, bo nie ma żadnej konstrukcji. Mam nadzieję, że da radę przetrzymać nockę.
Z takich niekoniecznie prostolinijnych pomysłów - na ogrodzeniu może warto wywiesić jakąś karteczkę z nieprawdziwym, niezachęcającym ciekawskich opisem - typu "kompostownik" albo "uśpione gniazdo szerszeni" ;P
-
:laugh: Szerszenie lepsze. Na mnie na pewno by podziałało. :laugh:
-
U rybołowów właśnie wykluwa się pierwsze pisklę. :)
http://pontu.eenet.ee/player/kalakotkas.html
-
Czasem rzucę okiem, zawsze coś fajnego można zobaczyć ;)
-
U rybołowów jest już dwoje piskląt. Właśnie odbywa się karmienie. Tylko strasznie tam wieje i transmisja trochę się rwie.
-
siedzi w gnieździe.. podrostek który się pierzy...
wygląda na coś.
pewnie za chwilę karmienie.
ale jest piękny ;D
Dodano 06.07.2012, 19:09:08 pm
wcinają mięcho ^^
aż zgłodniałam...