Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: FRUGO w 25.12.2012, 21:13:14 pm

Tytuł: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 25.12.2012, 21:13:14 pm
Witam  :)  - jeśli jest już taki wątek to przepraszam -  Tu  sobie "gadamy"  :P .

A  więc  co mam u was? Bo ja się bardzo cieszę , bo niedługo kupuję żółwia (dokładnie 28.12.12 , w piątek)  :D
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 25.12.2012, 22:25:29 pm
hmm nie wiem czy juz jest taki watek ::) ale ciesze sie ze bedziesz mial zolwia :) juz wiesz jaki to bedzie zolw?
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: ןคภ ๒z w 25.12.2012, 22:52:22 pm
To wielka radość, zarówno Twoja jak i nasza  :-* Na pewno zapewnisz żółwiowi dobre warunki  ;)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 10:19:40 am
hmm nie wiem czy juz jest taki watek ::) ale ciesze sie ze bedziesz mial zolwia :) juz wiesz jaki to bedzie zolw?

To wielka radość, zarówno Twoja jak i nasza  :-* Na pewno zapewnisz żółwiowi dobre warunki  ;)

Chcę kupić żółwia stepowego lub greckiego. Kupie go w zoologicznym . - Niestety nie znalazłam nikogo kto chce sprzedać żółwia.- Ale w  sklepie zoologicznym mam już upatrzonego żółwia  ;) Bardzo dużo czytam o żółwiach na stronie oraz na forum. Wiele się dowiedziałam , chce zapewnić żółwiowi odpowiednie warunki :) Jestem   jeszcze "niepełnoletnia" więc nie chodzę do pracy. I uzbierałam (w  Święta)  kase na żółwia.   Bo pod choinkę miałam dostać żółwia , lecz zamiast żółwia dostałam na niego kasę.
- Nawet to i lepiej , ponieważ sama wybiorę żółwia . Zdrowego , zadbanego..... 
 :-*
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 26.12.2012, 10:43:03 am
swietnie,ze zanim bedziesz miec gadziora pobierasz info o nim.napewno wiele rzeczy nauczysz sie w praktyce ale i teoria jest wazna.a tak sobie mysle  ::) moze zamiast kupywac zolwia w sklepie,moze pomyslisz nad adopcja z naszego forum  :) jest kilka stepkow ktorym dobry dom by sie przydal,a za pieniazki nazbierane na gwiazdke moznaby bylo pomyslec o urzadzeniu mu terra i innych potrzebnych rzeczy ;)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 11:12:29 am
swietnie,ze zanim bedziesz miec gadziora pobierasz info o nim.napewno wiele rzeczy nauczysz sie w praktyce ale i teoria jest wazna.a tak sobie mysle  ::) moze zamiast kupywac zolwia w sklepie,moze pomyslisz nad adopcja z naszego forum  :) jest kilka stepkow ktorym dobry dom by sie przydal,a za pieniazki nazbierane na gwiazdke moznaby bylo pomyslec o urzadzeniu mu terra i innych potrzebnych rzeczy ;)

Niestety nie  chcę zaadoptować żółwia... a poza tym żółwika do adopcji nie ma w moim woj.   
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 26.12.2012, 11:24:35 am
to byla tylko taka moja propozycja :) oczywiscie wybor nalezy do ciebie  ;) jak juz bedziesz miala gadziora to wstaw nam koniecznie fotki :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.12.2012, 12:07:28 pm
Witam  :)  - jeśli jest już taki wątek to przepraszam -  Tu  sobie "gadamy"  :P .

A  więc  co mam u was? Bo ja się bardzo cieszę , bo niedługo kupuję żółwia (dokładnie 28.12.12 , w piątek)  :D

Super  :) A masz już dla niego terrarium ? Warto byłoby najpierw przygotować wszystko, bez pośpiechu... Trzeba najpierw pomyśleć o terro, jakiś zapasach suszek, sepi, kryjówkach, kamieniach, konarach, miskach -wszystkim a dopiero potem po żółwika  ;) No chyba że już wszystko jest  :P
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 12:36:36 pm
to byla tylko taka moja propozycja :) oczywiscie wybor nalezy do ciebie  ;) jak juz bedziesz miala gadziora to wstaw nam koniecznie fotki :)
Spokojnie  ;) Pewnie , że wstawię  fotki gadzinki  :P


Witam  :)  - jeśli jest już taki wątek to przepraszam -  Tu  sobie "gadamy"  :P .

A  więc  co mam u was? Bo ja się bardzo cieszę , bo niedługo kupuję żółwia (dokładnie 28.12.12 , w piątek)  :D

Super  :) A masz już dla niego terrarium ? Warto byłoby najpierw przygotować wszystko, bez pośpiechu... Trzeba najpierw pomyśleć o terro, jakiś zapasach suszek, sepi, kryjówkach, kamieniach, konarach, miskach -wszystkim a dopiero potem po żółwika  ;) No chyba że już wszystko jest  :P
Ja żółwika kupuje w piątek , a w czwartek przygotuje  terrarium. Pomyślałam jak wyposażyć terrarium ;)  Zrobiłam sobie nawet taki "plan wyglądu  terrarium" ... Wszystko dokładnie z artykułami "Jak wyposażyć terrarium"  objaśniłam , przygotowałam (na planie ) . Tylko zastanawiam się nad tym co na podłoże posypać.... - Może mi coś doradzicie (bo w necie są przeróżne teorie...)
 :-*


Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 26.12.2012, 12:53:22 pm
mieszanka ziemi ogrodowej z dodatkiem gliny+darn bedzie odpowiednim podlozem dla gadziny.musi byc stabilne zeby lapki sie nie obsowaly ale umozliwiajace kopanie.stepki bardzo lubia kapac w podlozu.a jakie wymiary bedzie mialo terra? juz wiesz :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: wanilia w 26.12.2012, 12:59:19 pm
Jeśli chcesz kupować, to nie lepiej u hodowcy? Zwykle gadziny mają tam lepsze warunki, do tego masz spory wybór, a cena dużo niższa. Ja kupiłam moją Antoninę od hodowcy za 350-400 zł ( nie pamiętam dokładnie), a w zoologicznym oglądałam takie pokrzywione maluchy po 600, czasem nawet 700 zł.
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: gosiunia w 26.12.2012, 13:06:32 pm
Z tym zdrowiem u kupionych w zoologicznych tez czasem bywa różnie, najlepiej od razu  umówić się do weterynarza. A ceny fakt straszne w Warszawie ostatnio lamparcie po 900 a krzywe stroni po 700
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.12.2012, 13:34:16 pm
Margherita dobrze Ci radzi. Ziemia z dodatkiem gliny i piasku będzie w sam raz dla stepka  :)
W proporcji 3:2:1 [ziemia, glina, piach ]  Możesz gdzieniegdzie dać kępki traw suchych i żywych  :D


Widzę że dobrze się przygotowujesz :) A jak z jedzeniem ? Pokupowałaś suszków czy sama suszyłaś ?
Możesz tez kupić rukole, cykorie, roszponkę, bazylie, oregano, mięte, Melisę, rzeżuchę ... :) Albo sama wyhodować.
Zioła i suszki są zazwyczaj mniej lubiane ale zdrowe  :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 14:41:30 pm
mieszanka ziemi ogrodowej z dodatkiem gliny+darn bedzie odpowiednim podlozem dla gadziny.musi byc stabilne zeby lapki sie nie obsowaly ale umozliwiajace kopanie.stepki bardzo lubia kapac w podlozu.a jakie wymiary bedzie mialo terra? juz wiesz :)
Czytałam jakie terrarium powinno mieć wymiary , lecz gdy pójdę do zoologa zmierzę i wybiorę odpowiednie  ;)
Jeśli chcesz kupować, to nie lepiej u hodowcy? Zwykle gadziny mają tam lepsze warunki, do tego masz spory wybór, a cena dużo niższa. Ja kupiłam moją Antoninę od hodowcy za 350-400 zł ( nie pamiętam dokładnie), a w zoologicznym oglądałam takie pokrzywione maluchy po 600, czasem nawet 700 zł.
W zoologu są po 450 i są całkiem zadbane  :) Lecz hodowców żółwi nie ma za bardzo w woj. Łódzkim  :(
Z tym zdrowiem u kupionych w zoologicznych tez czasem bywa różnie, najlepiej od razu  umówić się do weterynarza. A ceny fakt straszne w Warszawie ostatnio lamparcie po 900 a krzywe stroni po 700
Spokojnie , przed zakupem oczywiście dokładnie obejrze żółwia.
Margherita dobrze Ci radzi. Ziemia z dodatkiem gliny i piasku będzie w sam raz dla stepka  :)
W proporcji 3:2:1 [ziemia, glina, piach ]  Możesz gdzieniegdzie dać kępki traw suchych i żywych  :D
Widzę że dobrze się przygotowujesz :) A jak z jedzeniem ? Pokupowałaś suszków czy sama suszyłaś ?
Możesz tez kupić rukole, cykorie, roszponkę, bazylie, oregano, mięte, Melisę, rzeżuchę ... :) Albo sama wyhodować.
Zioła i suszki są zazwyczaj mniej lubiane ale zdrowe  :)
Jedzonko kupie , ale czy można kupować też warzywka (itp.) i podawać zimą  gadzince  :o ?
 :-*
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.12.2012, 14:54:02 pm
Też jestem z woj. Łódzkiego  :D

Zimą można podawać rośliny doniczkowe np. zielistka, trzykrotka, grubosz, grudnik
Od czasu do czasu cykorie, roszponkę, ruccole. Zioła typu bazylia, mięta, Melisa, oregano, tymianek.
Suszki  :) Warzywa są raczej nie zdrowe. Raz na jakiś miesiąc można podać startą marchew bo ma dużo Wit. A ;) http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/karmienie-zolwia-zima

Terrarium w zoologu nie opłaca się kupować... Są tam szklane a szkło nie jest najlepszym wyborem, no chyba ze okleisz ścianki i żółw nie będzie widziła co jest na zewnątrz.
Najlepszym sposobem jest wykonianie terro samemu. Poproś kogoś o pomoc i zmątuj terro samemu ---->

 http://www.zolw.info/hodowla/wybieg-i-terrarium/budowa-terrarium-dla-zolwia

Mam nadzieję ze pomogłam :)
 

Dodano 26.12.2012, 14:56:31 pm
DO jedzenia nada się jeszcze żyworódka od czasu do czasu, aloes i opuncja obrane z kolców.

Poszukaj sobie jeszcze tutaj :) ---> http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 26.12.2012, 15:32:07 pm
Oliwka ma racje co do zywienia i terra tez :) kupowac szklane nie ma sensu.raz ze pewnie koszt kupna akwarium i koszt zrobienia terrarium nie wiele sie rozni (nie orjetuje sie dobrze w cenie) a po drugie nie wiem jak wielkie to szklane terra musialoby byc,zeby zolwiowi w nim bylo wygodnie.mysle wiec ze lepiej zrobic samemu :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.12.2012, 15:36:22 pm
Dokładnie a przewóz tak wielkiego akwarium to też jest coś...   ::)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 15:37:35 pm
Też jestem z woj. Łódzkiego  :D

Zimą można podawać rośliny doniczkowe np. zielistka, trzykrotka, grubosz, grudnik
Od czasu do czasu cykorie, roszponkę, ruccole. Zioła typu bazylia, mięta, Melisa, oregano, tymianek.
Suszki  :) Warzywa są raczej nie zdrowe. Raz na jakiś miesiąc można podać startą marchew bo ma dużo Wit. A ;) http://www.zolw.info/hodowla/zywienie/karmienie-zolwia-zima

Terrarium w zoologu nie opłaca się kupować... Są tam szklane a szkło nie jest najlepszym wyborem, no chyba ze okleisz ścianki i żółw nie będzie widziła co jest na zewnątrz.
Najlepszym sposobem jest wykonianie terro samemu. Poproś kogoś o pomoc i zmątuj terro samemu ---->

 http://www.zolw.info/hodowla/wybieg-i-terrarium/budowa-terrarium-dla-zolwia

Mam nadzieję ze pomogłam :)
 

Dodano 26.12.2012, 14:56:31 pm
DO jedzenia nada się jeszcze żyworódka od czasu do czasu, aloes i opuncja obrane z kolców.

Poszukaj sobie jeszcze tutaj :) ---> http://www.thetortoisetable.org.uk/site/plants_19.asp

Dzięki  ;) Jutro (razem z bratem) zbudują terrarium  ;D
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 26.12.2012, 15:44:07 pm
Szybko Cie przekonaliśmy  :P
Powodzenia  :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 26.12.2012, 16:11:44 pm
Szybko Cie przekonaliśmy  :P
Powodzenia  :)
Dzięki  :-* Dziękuje wam , bo żółwik będzie miał lepiej i zaoszczędzę ...  :P
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 27.12.2012, 00:00:15 am
czekamy na fotki zolwika i terrarium :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 27.12.2012, 16:17:43 pm
POMOCY!!! Mój brat ma gorączkę , okropny kaszel  i pojechał do lekarza  ???  Ja sama  terrarium nie zrobię... Czy mogła bym żółwika trzymać w ogromnym pudełku , gdzie wszystko co potrzeba jest? A za kilka dni  do terrarium przełożyć?
Sama terrarium nie zrobię....
 :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :-[ :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'(
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: margherita w 27.12.2012, 16:37:53 pm
wiesz,nie rozumiem dlaczego w czwartek robic terrarium a w piatek kupowac zolwia ::) skoro nie mozna bylo sie tym zajac wczesniej to moze jednak lepiej przeczekac chorobe brata,zrobic terrarium a potem kupic zolwia.co innego jak np.znajdziesz i cos na szybko ci jest potrzebne a co innego tak jak wywnioskowalam to przemyslany zakup ::) moim zdaniem nie ma co kupowac gada i na sile go lokowac w jakims pudle :) przeczekaj i potem zakup gadzine.... ;)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 27.12.2012, 17:02:41 pm
Właśnie, jak mówi Margherita...
Ewentualnie możesz kupić jakieś wielkie plastikowe pudło w Ikei. Jest tam nie drogo a pudła są mniej więcej wielkości 60:60 ...
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: Viktoria w 27.12.2012, 17:41:56 pm
Nie ma sensu stresowac zolwia tymczasowym pobytem w jakims pudle zeby za chwile fundowac mu kolejny stres przenoszac go do docelowego terrarium. Wszystkich zolwi ci nie wykupia to mozesz poczekac. Najpierw powinno byc wsszystko gotowe, potem zolw. Lampy masz juz kupione? Uv warto zamowic przez inerent zeby bylo taniej.
A co z wybiegiem zewnetrznym? Masz balkon albo ogrod gdzie bedziesz mogla zapewnic zolwiowi calodobowy, bezpieczny wybieg? To jest stokroc wazniejsze od terrarium, bo od wiosny do jeieni zolw powinien mieszkac w wybiegu ogrodowym a zima zimowac.
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 27.12.2012, 18:04:22 pm
Rozmawiałam na ten temat z  rodzicami .Stwierdzili , że niestety ale żółw chyba to dla mnie za dużo. Mamy już papugi , a przeciesz jest jeszcze nauka...  :'(   . Od samego początku gdy "męczyłam ich" o żółwia  nie chcieli się zgodzić. Myśleli , że jak trochę o nim poczytam , zastanowe  się  to mi przejdzie....  :(   Moi rodzice nie kupili by mi pa pewno żółwi. Powiedzieli by: " Córeczko ....."
 :(
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: oliwka660 w 27.12.2012, 18:48:42 pm
Szkoda  :( Tak się przygotowywałaś na przyjęcie żółwika  :(
Kto wie, może jak będziesz starsza będziesz miała  :)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 27.12.2012, 20:18:06 pm
Szkoda  :( Tak się przygotowywałaś na przyjęcie żółwika  :(
Kto wie, może jak będziesz starsza będziesz miała  :)
Bardzo bym chciała...  :-[
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: żółwiasta w 27.12.2012, 22:04:09 pm
Szczerze Ci współczuję FRUGO...  Osobiście znam ten ból, może w trochę innej postaci (bo mi rodzice nie pozwalają na terrarium dla żółwia, którego bezmyślnie kupili przed moimi narodzinami, a ja go pokochałam i chcę mu zapewnić jak najlepsze warunki), ale jednak znam.  :'(
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: Minka w 27.12.2012, 22:13:40 pm
Mam trochę łatwiej bo chyba jestem starsza od was. ale z Moją mamuśką nauczyłam się jednego- łatwiej dostać ochrzan niż ja prosić. Jak nie miałam swojej kasy to odkładałam, kombinowałam i potem stawiałam ja przed faktem dokonanym. Tak było z koszatniczką, z Mańkiem, czy wymarzoną krótka kurtką. Po prostu trzeba robić swoje a rodzice powrzeszczą i przestaną. Trwa to przeważnie dłużej jest trudniej ale i satysfakcja większą. Do tego w jakiś sposób udowadnia sie im, że nam zależy.. Bo dla dzieciaka uzbieranie np 500 zł na terra to ogromny wyczyn i dowód na to, że chce..
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: FRUGO w 29.12.2012, 16:58:28 pm
Szczerze Ci współczuję FRUGO...  Osobiście znam ten ból, może w trochę innej postaci (bo mi rodzice nie pozwalają na terrarium dla żółwia, którego bezmyślnie kupili przed moimi narodzinami, a ja go pokochałam i chcę mu zapewnić jak najlepsze warunki), ale jednak znam.  :'(
Niestety...Ale ty powiedz im "Kupiliście go/ją bez namysłu? Ona teraz cierpi....." . Ale możesz zrobić własne  terrarium  ;)
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: she w 29.12.2012, 18:50:42 pm
Jak nie miałam swojej kasy to odkładałam, kombinowałam i potem stawiałam ja przed faktem dokonanym. Tak było z koszatniczką, z Mańkiem, czy wymarzoną krótka kurtką. Po prostu trzeba robić swoje a rodzice powrzeszczą i przestaną.

ze zwierzakami to jest inny temat niż z kurtką i tutaj decyzja powinna być przede wszystkim rodziców, bo to niestety w większości na nich spada obowiązek utrzymana gada, dodatkowych kosztów czy chociażby karmienia gdy np sami wyjeżdzamy na szkolną wycieczkę czy zieloną szkołę... Zwierzak to odpowiedzialnośc nie tylko nasza, ale i domowników dlatego albo zgadzamy się wszyscy lub większość, albo zapomnijmy o jakiś swoich wybrykach i samowolnemu kupowaniu zwierząt.
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: Minka w 29.12.2012, 20:48:09 pm
W moim przypadku od dziecka (chyba 11 lat miałam jak kupiłam chomika i skombinowałam klatkę) obowiązek utrzymania MOICH zwierząt nigdy nie spadał na moja mamę. Sama kupowałam karmę, płaciłam za weta ( a jak nie miałam w danej chwili to oddawałam mamie z kieszonkowego, bywało, że nawet dorabiałam jak mi koszatniczka chorowała, żeby miec na weterynarza). Jak gdzieś wyjeżdżałam to nawet żarcie na porcje zostawiałam podzielone i wystarczyło je wsypać. nic więcej przy Moich zwierzakach ( a przerabiałam chomika, koszatniczkę, rybki) nie robiła. No proste, że jak dzieciak jest nieodpowiedzialny to obowiązek spada na rodziców. I przykład z kurtką był po to, żeby pokazać, że czy chodziło o drobiazg czy poważną decyzję to ja stawiałam na swoim i od początku brałam za to odpowiedzialność. i Zawsze wychodziło na moje. Matka mało mnie nie rozniosła jak zobaczyła w pełni urządzone terra z Maniem wyglądającym z kryjówki a teraz przyłazi i go głaszcze, gada do niego i kocha bardziej niż mnie. Chociaż ja nie pracuję jeszcze i nie mam za dużo kasy to do utrzymania i opieki nad Maniem moja mama też ręki nie przykłada. I wiem, że to nie zawsze przechodzi ale zawsze sposób na rodzicieli się znajdzie. a ten jest o tyle dobry, że udowadnia im się swoja odpowiedzialność. Co prawda ja zaczęłam od chomika, mniej kłopotliwego niż gad, ale przeżył u mnie 3,5 roku chociaz kupiłam dorosłego i gdy odszedł usłyszałam, że lepszej opieki mieć nie mógł. ładne słowa uznania jak na kogoś kto mało mnie razem z chomikiem z domu nie wywalił.. Dlatego czasem (nie znam twoich rodziców. Wiem jak moja rodzicielka reaguje i na ile sobie mogę pozwolić) warto postawić na swoim i posłuchać marudzenia. Bo jak widać po przykładzie żółwiastej czasem dzieciaki sa bardziej odpowiedzialne i świadome od swych stwórców.. A radość potem może być dla wszystkich. PS. No chyba, że ktoś nie dostaje kieszonkowego żadnego, nie ma warunków w domu absolutnie, ktoś w domu ma na cos uczulenie itp no to wiadomo, że wtedy odpowiedzialna decyzja jest sobie darować..
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: she w 30.12.2012, 10:01:24 am
Minka postawienie jedzenia w klatce czy w terrarium podczas naszej nieobecności spada na rodziców- tutaj w pełni odpowiedzialny jest rodzic, który nie oddał zwierzaka po takiej akcji swojego dziecka (swoją drogą powinien być konsekwentny i powiedzieć "ok wzięłaś zwierzę, chcesz gdzieś wyjechać to poszukaj dla niego zastępstwa, albo weź je ze sobą".) Nie wyobrażam sobie żeby kiedyś moje dziecko przyprowadziło do domu zwierzę bez porozumienia albo bez wyraźnego powiedzienia NIE z mojej strony. Jestem pewna, że od razu szukałabym mu adopcji albo zwróciła do sklepu. Tak samo jak nie daje się zwierząt na prezenty tak samo nie kupuje się ich samemu mając pod jednym dachem rodzinę, która mówi NIE, bo..... Dla mnie to jest wyraz bardzo egoistycznej postawy i niestety właśnie nieodpowiedzialności- sorry ale tak własnie uważam.
Tytuł: Odp: Pogawędnik
Wiadomość wysłana przez: Minka w 30.12.2012, 11:40:17 am
Uważaj co chcesz masz prawo przecież :) ja po prostu wiem na ile mogłam sobie pozwolić. Moja mama jest taka, że jak juz zwierzak wylądował w domu to za nic go nie odda. Taka dobra dusza jedynie przed pozbieraniem wszystkich psów z okolicy mnie powstrzymywała bo to faktycznie zwierzątko dla całej rodziny. Ale ona nigdy nie rzucała argumentów na nie w stylu: nie mamy pieniędzy, nie chce się tym zwierzakiem zajmować. Raczej nie bo nie bo ona tak mówi. Rybki niee bo mało kontaktu. Koszatniczka niee bo klatka wielka.. Chomik niee bo w nocy hałasuje i jest mało kontaktowy. Żółwia nie chciała bo to takie egzotyczne i mało kontaktowe. Wszystkie zwierzaki do psa porównywała. I jak ona była w szpitalu a ja musiałam wyjechać to chomikowi znalazłam dt na dwa tygodnie. Więc się da ^_^ widać Ty jesteś inna niz moja mama i może dobrze. Nie wiem czy nie przeczytałaś  dokładnie tego co napisałam, albo ja to za bardzo namotałam (bardziej prawdopodobne ;)). Wszystko zależy od tego jacy sa rodzice, jakie podają argumenty, jakie jest dziecko, i jaka jest sytuacja. Moja mama nie uważała wstawienia miski za obowiązek który by ja w jakikolwiek sposób obciążał, bo miała wszystko naszykowane. A jak to były 2-3 dni to nawet i tego nie musiała robić, a ja miałam dość kasy z kieszonkowego, odkładania, kombinowania i dorabiania i byłam na tyle kontaktowa, charyzmatyczna że nie było problemem dla mnie znalezienie czy mojemu, czy obcemu zwierzakowi tymczasu.

Ja nikogo nie namawiam żeby tak zrobił jak ja. Opisałam tylko jak ja załatwiałam takie sprawy. Chociaż ja niczego nie żałuje i zrobiłabym tak po raz kolejny. I znając życie jak zobaczę jakiegoś bidulka w sklepie (pewnie futerkowe bo dwa terra przekraczają nawet moje zdolności w tej chwili) to będzie kolejny zwierzak.

Po prostu trzeba myśleć i wyczuć czy sa chęci ale obawy większe, czy odmowa to tylko strach przed tym, że zwierzątko się znudzi, czy faktycznie sa powody do tego by rodzice odmówili. Przecież jest sto innych sposobów. Można negocjować, udowodnić jakoś, że się jest odpowiedzialnym. Ja wybrałam ten sposób i wcale nie uważam się za osobę nieodpowiedzialną bo moje zwierzaki miały, mają i będą miały opiekę, miłość i odpowiednie warunki. A do tego wszystkiego moja mama pomimo 3 dniowych nerwów zawsze była szczęśliwa i wszystkie zwierzaki uwielbiała :)