Dokladnie jest ich 9
...
Niestety zima stracilam pare ale "odpukac" teraz juz jest dobrze,jedne kupilam, inne dostalam , nawet przyweklam jednego z pracy bo byl chory i jego partner zmarl , potem musialam mu dokupic towarzystwo , ach... co za przygody z nimi byly...
Narazie siedza w 3 kladkach , jak jestem w domu to albo lataja sobie w przedsionku albo wygrzewaja piorka w szklarni. Narazie cala kase laduje w wybiegi wiec nie wiem czy w tym roku uda mi sie kupic woliere
.