Aktualności: Witamy na forum o żółwiach lądowych! forum.zolw.info

  • 23.04.2024, 19:06:43 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

Autor Wątek: Powitanie i moja historia [wydzielony]  (Przeczytany 12815 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline remekkkk

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Reputacja: 3
Powitanie i moja historia [wydzielony]
« dnia: 14.02.2008, 21:05:31 pm »

      Witam ponownie.  Oto moja historia.

     Nazywam się Remik mam 24 lata. Jak miałem 8 lat kupiłem sobie żółwia stepowego w sklepie zoologicznym ( zapakowano mi go w torbie po cukrze), nie pamiętam w jakim mieście. Ale pamiętam dokładnie co czułem gdy wiozłem go do domu ( tego nie da się opisać, trzeba to przeżyć). Nigdy tego nie zapomnę, zesikał się po drodze ale można mu było to wybaczyć, przecież był pewnie bardziej przerażony niż ja prawda? Kiedy już go dowieźliśmy bał się. Po paru dniach zaaklimatyzował się,  było super, aż czar prysnął po kilku szczęśliwych latach mój Kuba zdechł. Nie wiem jaka był przyczyna. Wiem tylko jedno do tego czasu nie potrafiłem kupić sobie innego żółwia lądowego. Tak naprawdę kocham wszystkie zwierzaki. Miałem papużki faliste, wystawowe papużki faliste, nierozłączki, nimfy, żółwie wodno lądowe, rybki, chomiki, psa.  Na dzień dzisiejszy mam kanarki. Odwiedziłem tą stronę przez przypadek,  kiedy zacząłem przeglądać ją, zrozumiałem, że już czas zaopiekować się jakimś żółwiem.           P.S oczywiście jeżeli potrzebujecie  pomocy w serwisie, to postaram się jakoś  wam pomóc. :) :) :) :)
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem".

Offline Bartek

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1391
  • Reputacja: 10
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #1 dnia: 15.02.2008, 08:27:25 am »
wiesz, z tego opisu wynika bardzo niewiele. Miałeś dużo zwierzaków a co się z nimi działo...
Żółw zdechł ok byłeś młody.
Przez przypadek zahaczyłeś o Tą stronę, ale czy przeczytałeś wszystkie artykuły, przeglądnąłeś forum, jesteś pewien, że masz wiedzę na temat żółwi i ten, którym się zaopiekujesz nie zdechnie ani nie będzie cierpiał.
Teraz masz już swoje lata więc myślę, że powinieneś sobie zdawać sprawę, że żółw to wydatek i obowiązek a dopiero potem dobra zabawa i przyjemność z jego posiadania.

Nikt Ci nie zabroni kupna żółwia, ale upewnij się, że możesz mu zapewnić dobre warunki i najpierw kup co trzeba, przygotuj terrarium, a potem dopiero żółwia.

Offline raab70

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 260
  • Reputacja: 9
  • Warszawianka
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #2 dnia: 15.02.2008, 10:56:40 am »
Ciekawe powitanie... pewnie zachęci to gościa do aktywnego współtworzenia stronki.
 Ps. Przepraszam ,nie doczytałem ,że ma dopiero ze 3 posty! Wymoderować GO!!! ( albo mnie!)
Nie ma głupich pytań , są tylko głupie odpowiedzi...

Offline remekkkk

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Reputacja: 3
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #3 dnia: 15.02.2008, 11:19:21 am »
  Hej Bartek. Przeczytałem kilka artykułów, spodobały mi się przede wszystkim te o robieniu własnych terrariów.
 Budowa terrarium piętrowego z płyty OSB, Budowa krytego wybiegu dla żółwia z użyciem płyt kamiennych. Takie warunki postaram, się jak najszybciej zrobić dla przyszłych moich żółwi. Wiele się pisze o żywieniu, nawet po przeczytaniu stu artykułów o tym można się trochę pogubić. Wiadomo, że w naturalnych warunkach mają dostęp wyłącznie do różnych roślin, również do mięsa. Np padlina. Właśnie czytałem taki artykuł na jakiejś innej stronce. Myślę że można byłoby im podawać dżdżownice, koniki polne, pasikoniki. Chyba nie powinno im to zaszkodzić. Aha jeszcze o rośliny popraw jeśli się mylę. Można byłoby im podawać oprócz mlecza, babki , koniczyny, również np liście porzeczki, liście agrestu, maliny, truskawki. Jeśli masz jakieś uwagi to popraw i dopisz. :) :) :) :) 
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem".

Offline Ines

  • Żółw egipski (Testudo kleinmanni)
  • *
  • Wiadomości: 366
  • Reputacja: 2
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #4 dnia: 15.02.2008, 12:56:30 pm »
Ciekawe powitanie... pewnie zachęci to gościa do aktywnego współtworzenia stronki.
 Ps. Przepraszam ,nie doczytałem ,że ma dopiero ze 3 posty! Wymoderować GO!!! ( albo mnie!)

Nie bardzo wiem, co masz na myśli …  Co złego zawiera się w pytaniu o warunki, które potencjalny żółwiobiorca jest w stanie zapewnić??? Tym bardziej, że jak widać, kolega musi się jednak podszkolić. Jak dla mnie, to raczej Twoja wypowiedź jest „ciekawa” …

A co do Ciebie Remkkku fajnie że masz zapał do budowy terrarium, świetnie że masz miejsce na wybieg ale zachęcam do przeczytania artów o żywieniu z TEJ stronki – nie wszystkie strony w necie podają wiarygodne informacje, niestety. Myślę że zanim przygarniesz następnego żółwia dobrze byłoby zrobić rachunek sumienia w oparciu chociażby o informacje z forum i zastanowić się – jakie błędy mogły być przyczyną zejścia tamtego żółwika.
Powodzenia :)

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #5 dnia: 15.02.2008, 13:28:00 pm »
Witamy Remku!
Zachecamy do śledzenia forum zagłębiania wiedzy o żółwiach.
Napewno trafi ci się jakiś okaz, musisz mieć tylko pewnośc, że zapewnisz mu dobre warunki.
TUPTUŚ

Offline Bartek

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1391
  • Reputacja: 10
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #6 dnia: 15.02.2008, 19:17:45 pm »
No remekkkk czeka Cię sporo pracy, terrarium piętrowe trudna sprawa, ale jak masz zmysł majsterkowicza to dasz radę. Jak już będziesz coś robił to pokazuj efekty na bieżąco jeśli możesz bo to się każdemu przyda.

A co do żywienia to żółwie bardzo bardzo rzadko jak w ogóle jadają mięso, pasikonika żółw nigdy nie złapie dżdżownicę mógłby wykopać, ale też trudno no a padlina brak zębów nie pozwoli przegryźć skóry a co dopiero oddzielić kawał mięsa..

Więc żółwie jadają raczej rośliny bo to łatwiej dostać no i łatwiej im trawić, bo żółw długo trawi, woljna przemiana materii i z mięsem było by im ciężko.

Pozdrawiam.


Offline remekkkk

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Reputacja: 3
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #7 dnia: 16.02.2008, 12:13:16 pm »
 
 Troszeczkę mam wprawy w budowaniu, robiłem piętrowe klatki dla kanarków.  Myślę, że sobie poradzę.
Będę czerpał wiedzę z artykułu z tej strony, więc nie powinno być problemów, no i może jeszcze na jakieś rozwiązania wpadnę.  Jeśli macie jakieś ciekawe pomysły to piszcie na maila. Przede wszystkim interesują mnie porady do budowania piętrowego terrarium, jak i zewnętrzny wybieg dla żółwi.    Czekam na oferty ludzi którzy chcą oddać niechciane żółwiki. :

Pozdrawiam wszystkich i do usłyszenia niebawem znowu będę. :) :) :) :)
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem".

Offline michalina

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Reputacja: 2
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #8 dnia: 17.02.2008, 15:08:15 pm »
cześć,

ja mogę jedynie taką małą sugestię wrzucić:
po co od razu terrarium piętrowe?
to jest masa pracy a przecież nie masz jeszcze ani jednego podopiecznego  ;)

no i taki zapał na ilościowe, wręcz hurtowe przyjmowanie żółwi nie pachnie mi dobrze:
nie wystarczy, że zbudujesz super regał i wybieg: codziennie przynajmniej kilkanaście minut musisz poświęcić jednemu zbiornikowi: czyszczenie, zmiana wody, karmienie.... nie wiem czy nie lepiej dochodzić do tego stopniowo.

na mnie Twój radosny optymizm działa raczej na zasadzie ostrzeżenia - tak jak sama wzmianka o tym, że przyjmiesz greki, stepy i wszystko inne....

pzm

Offline remekkkk

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Reputacja: 3
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #9 dnia: 19.02.2008, 18:15:54 pm »
 Masz racje, na sam początek wezmę tylko jednego żółwia, dopóki nie będę mieć takich warunków aby wziąć więcej. Apeluje do tych wszystkich którzy chcą pozbyć się swoich żółwi, nie wyrzucajcie ich na pole jak byle jaką zabawkę tylko dajcie mi znać to wezmę jednego żółwika.  :) :)
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem".

Offline Agnieszka

  • Żółw leśny (Geochelone carbonaria)
  • *
  • Wiadomości: 2569
  • Reputacja: 19
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #10 dnia: 19.02.2008, 18:46:52 pm »
Szukałaś na allegro - czasami zdarza się jakis przekarmiony biedak, tylko trzeba uważać na legalność.
TUPTUŚ

Offline remekkkk

  • Żółw grecki (Testudo hermanni)
  • **
  • Wiadomości: 99
  • Reputacja: 3
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #11 dnia: 21.02.2008, 12:16:00 pm »
  Witajcie, czytałem dzisiaj, na forum o żółwiach w chorzowskim i wrocławskim zoo,może się orientujecie czy czasami tam nie oddają pod opiekę gadzinek. Pomyślałem sobie, że nie będę się spieszyć z zakupem lub przyjęciem od kogoś żółwika. Chyba niebawem będę robić zewnętrzny wybieg. Będę cierpliwie czekał na swojego "tego jedynego" żółwia.     

P.S pozdrowienia dla wszystkich waszych gadzinek, i dla was opiekunów wytrwałych w tym co robicie. :) :)
"Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem".

Offline michalina

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Reputacja: 2
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #12 dnia: 23.02.2008, 13:37:41 pm »
nie słyszałam, żeby komuś zoo oddało żółwia "od tak" - polskie ogrody zoologiczne to temat rzeka....
co do zakupu żółwia na allegro - odradzam, ponieważ:
1. coraz częściej pojawiają się ludzie sprzedający za kilkaset złotych żółwie chore i zaniedbane
2. brak dokumentów i zakup na aukcji są gatką dla policji, salamandry i innych organizacji ścigających "przemytników". znam osoby, które po zakupie gada na aukcji przeżywały naloty policji!
więc jak ktoś nie ma dokumentów to nie powinien wystawiać żółwia na aukcję

 ja bym Ci poradziła zakup w sprawdzonym źródle : swojego pierwszego, legalnego i zdrowego żółwia!

jednak jest coś takiego, że jak człowiek na zwierzaka wyda te kilka stówek to inaczej patrzy na opiekę  :D
poza tym warto zaczynać przygodę z terrarystką od trzymania zdrowego żółwia, bo:
wyobraź sobie że dostajesz żółwia wymagającego leczenia (koszt jest zazwyczaj wyższy niż cena żółwia w zoologu), męczysz się i starasz a żółw pomimo poprawnej opieki zdycha po kilku miesiącach....


Offline Bartek

  • Żółw lamparci (Geochelone pardalis)
  • ***
  • Wiadomości: 1391
  • Reputacja: 10
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #13 dnia: 23.02.2008, 16:57:32 pm »
ja pytałem o greka w zoologu, myślałem, że to dobry sklep a gość mi tak może przywieść 600 zł, ale papiery, jakie papiery, nic nie ma i nie potrzeba i tyle rozmowy. Gdzie to można zgłosić?

Offline michalina

  • Żółw obrzeżony (Testudo marginata)
  • ***
  • Wiadomości: 103
  • Reputacja: 2
Odp: Powitanie i moja historia [wydzielony]
« Odpowiedź #14 dnia: 23.02.2008, 17:26:11 pm »
ja bym chyba nie zgłaszała nigdzie tego pana...
rozmawiałam niedawno z kolegą/pracownikiem dużej sieci sklepów zoologicznych (nie wymienię nazwy z wiadomych względów) - min. rozmawialiśmy o zwierzętach które są w sprzedaży a nie mają np. Citesa
okazało się, że przeważnie wina leży po strone tzw. hurtowników, to oni zawalają sprawę sprzedając zwierzęta do sklepów - winą sklepów jest co najwyżej niedopilnowanie? niesprawdzenie? zaniedbanie?
może niepotrzebnie usprawiedliwiam kogoś, ale z 2giej strony:

w zachodnich sklepach zoologicznych normalną praktyką jest sprzedawanie żółwi bez Citesa - w sensie: do zakupionego żółwia dostajesz paragon i dokument sklepu (wyglądający bardzo podobnie do naszego zaświadczenia o wpisie do rejestru) w którym jest wpisany żółw i jego numer Cites
czasami za Citesa trzeba oddzielnie płacić, hodowcy na giełdach sprzedają żółwiki z Citesem ale to inny temat rzeka  :D

na zachodzie w ogóle jest jakoś normalniej....