Ania,
na sroki sam przyjdzie kiedyś pomór, i zaczną ginąć, tak jak prawie wyginęły już zające, a kiedyś było ich pełno, albo jak giną żaby i jeże. A zobacz - gdzie są wiewiórki? Teraz wiewiórka to rzadkość, bo nie ma drzew z dziuplami, bo były stare czyli "groźne" dla ludzi i poszły pod piłę. I wiewiórki nie mają się gdzie rozmnażać... Bo z tych drzew z dziuplami chcą skorzystać też ptaki dziuplowce i brakuje miejsca na lęgi nawet dla sikorek. I tak samo będzie ze srokami...A że jest ich dużo to ich piekno spospoliciało i są nie lubiane, a przecież w sumie są podobne do naszego ukochanego bociana w swych kolorach... Tylko że bocian odlatuje, a one są.
Jak przychodzi zima, taka jaka teraz, to gdyby nie sroki i gawrony, to po niebie nic by nie latało, a latać coś przeciez musi oprócz samolotów.
Napisałaś o gawronach to ja muszę sprostować, że, owszem, gawrony są w miastach ale od około 5 lat coraz rzadziej w miastach tylko bardziej na śmietnikach, ale przylatują do nas gatunki z Północy, czyli satmtąd, gdzie zima zazwyczaj jest ostrzejsza, a na wiosnę, jednego dnia prawie, one odlecą na swą Północ na gody, a do nas powrócą te nasze "letnie", które odleciały od nas w listopadzie na Południe, aby tam przeżyć zimę.
Bo te gawrony to są różne.
Jakub, Ty mieszkasz koło lasu czy jakoś tam, to masz pewnie rzadkie gatunki do obserwacji. Może jest u Ciebie sikorka czubatka? Albo stadko jemiołuszek? Czy gromada gili?
Jeśli powiesz, że masz je u siebie, to ja jadę do Ciebie

Kondi, zdjęcie wróbelka w locie jest piękne, sikoreczki modrej jest powaląjące, (chyba że to ona sama taka jest), sikorka czubatka czeka na swój skok, słońce jak z wizji szatana o 2012, a zdjęcie sójki skłania mnie do wyśledzenia gdzie Ty mieszkasz

Jak będziesz przechodził koło Kleparza czy Hali targowej to kup na kilogramy po 1 zł.pszenicy dla wróblelków, albo za 3 zł.mieszanki dla różnych ptaków z prosem i siemieniem. Bo kasza jeczmienna też pójdzie, ale lepsza jest ta mieszanka. A co ta sójka u Ciebie ma w karmniku? czy ma orzeszki i słonecznik? Bo jakbyś chciał mieć wiecej gatunków ptaków niż 4 to daj też rodzynek dla kosów i drozdów, i zobaczysz, że przyjdą.
Na mój ptasi balkon zaglądają różne, ale w tym roku żaden rudzik nie zajrzał, bo chyba ich już u nas nie ma ...