Cześć! Postanowiłam się wszystkim przedstawić:)
Nazywam się Ada, mam 18 lat i mieszkam w Warszawie. Moja żółwiowa historia zaczęła się już jakiś czas temu. Ostatnio jednak wreszcie, po długoch przygotowaniach merytorycznych udało mi się przekonać rodziców- nie męczyłam ich jednak długo. Wystarczyło, że pokazałam im, że się tym interesuję, że już sporo rzeczy wiem, a doszkalam się dalej. Postanowiłam też sama uzbierać na kupno samego zwierzaka- w tym miejscu, gdzi eplanuję kupić osobnik mierzący 6-8 cm kosztuje 550. Czy to dobra cena za zólwia greckiego, mającego wszelkie papiery?
Mój tata jeszcze nie jest w 100% przekonany, ale zgodził się.
Jeszcze wiele rzeczy mnie przeraża- np. zimowanie, ale rozumiem, że będzie konieczne. Poza tym oglądałam tyle tych zdjęć żółwików malutkich i tak sobie myślę, że to takie słodkie, a jednocześnie delikatne i muszę pamiętać, by rozczulenie nie brało góry nad rozsądkiem, którego też chyba trzeba mieć dużo.
Mam nadzieję, że się z Wami żółwikowo zaprzyjaźnię.
Pozdrawiam Was wszystkich!