Hej, to kuchnia wegetariańska nie może być łatwa i prosta, tylko nieodgadniona ?
Namawiam na ryż Basmati, bo jest to szczególnie szlachetny gatunek i nie traci nic na gotowaniu w torebce, chyba, że robi się to zbyt długo, to wyjdzie breja ...
Co do knajp "chińskich", a tak naprawdę "wietnamskich" to znam temat od podszewki, znajomi tam pracowali, niestety wielkim rozczarowaniem może okazać się fakt, że jest to najtańszy dostępny ryż gotowany cały dzień w jednym wielkim garze, nie ma wiele wspólnego ze zdrowiem, tylko z taniochą ...
Ja jadłem w Warszawie przepyszngo kurczaka w "chińczyku", jak jeszcze jadłem mięso ... Potrawa była tania, a mięsko bardzo dobre, choć trochę ciemnawe ... po latach mam już pewność, że to były gołębie, cóż, fakt, że tanio i przepysznie ...
Wszystko kwestia gustu, każdy z Nas ma wybór co mu pasuje.
Wegetarianizm jest dostępny dla wszystkich, jest łatwy i nie róbmy z niego jakiejś tajemnicy i magicznej sztuki ...
Na nowy rok ogłaszam hasło: "wegetarianizm wzmacnia organizm"