Witam, jestem na tym forum dopiero od dwóch dni
Zakochałam się w żółwiach dwa lata temu, a rodziców zaczęłam męczyć rok temu. No i nareszcie w Święta Bożego Narodzenia rodzice napisali mi kartkę z treścią: "pozwolenie na adopcje żółwia". To były moje najlepsze święta
Adoptuje żółwia stepowego (samiczkę) od
Wege. Samiczka miała bardzo trudne życie, bo najpierw była znaleziona na śmietniku, potem żyła 3 lata na podłodze i trafiła do
Wege. Byłam już u
Wege w domu. Ma 2 psy, 3 węże, pająka, dużo żółwi, gekona, myszy i ostatnio ma gołębia, któremu ratuje życie. Wydrukowałam 40 stron na temat roślin jadalnych, nie jadalnych i ważnych informacji o żółwiach stepowych. Kilka dni temu zasadziłam 3 rośliny i dostałam jeszcze roślinę od
Wege, która jest w bardzo dobrym stanie i stoi sobie na półce.
Teraz za 2 dni przyjeżdża do mnie
Wege. Już nie mogę się doczekać, ale muszę jeszcze zamontować lampy i akcesoria w terrarium.