I czy jest sens smarować się w ogóle tą całą chemią ... Oczywiście bez dezodorantów czy mydeł się nie obejdziemy, jednak lepiej jednak komara ubić a siebie nie truć... nie mówiąc o nabijaniu kabzy koncernom, które i tak zarabiają, często mają zwolnienia podatkowe i szukają oszczędności, które często godzą w środowisko i zdrowie ...
Trzeba na wszystko patrzeć z perspektywy kwestii świadomości - zjedzona sałata ma niewielką świadomość, komar również - działa na zasadzie jeść i rozmnażać, a przy okazji zakazić wirusem czy pasożytem ....
My również składamy się z wielu komórek, a nawet organizmów (np. bakterie), które również możemy nawet niechcący zabić np. złą dietą, alkoholem, lub innymi nawykami ...
Im większa Świadomość tym większą krzywdę można wyrządzić, tak jak np. w wypadku ssaków, ptaków, a nawet ryb które są kręgowcami (i również strunowcami) z rozbudowanym układem nerwowym i niestety bazą diety mięsnej ...
Niestety skład większości mydeł nie ucieszy nas wegetarian, ale coż zrobić - piaskiem myć się nie będziemy, ale mając świadomość tej sytuacji wiemy już, że nie jest dobrze, jeśli "mydło jest zrobione z ludzi" a kiedyś większość z Nas będzie poszukiwać mydła nie wytworzonego ze zwierząt ...
W składy podawane niestety do końca nie wierzę, tak jak opisywaliście - często są składniki sprowadzone z Chin, Afryki, czy innych krajów, gdzie do tego pracują dzieci, prawie za darmo ... Ważne jest żeby nie chować głowy w piasek i w ogóle zdawać sobie z tego sprawę ...
Dodano 20.02.2014, 18:53:40 pm
PS. spotkałem się z takim przepisem na pastę do zębów, żeby nie truć się fluorem i resztą chemii, czy Ktoś może próbował ?
olej kokosowy - 50 %
+
soda oczyszczona - 50 %
=
pasta do zębów 100 %