Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie
Pozostałe => Rozmowy na każdy temat i powitania => Wątek zaczęty przez: Hans Kloss w 08.04.2015, 23:27:57 pm
-
Witam wszystkich jako nowy użytkownik waszego forum. Szczerze pisząc znam je od dobrych kilku lat ale dotychczas nie bardzo miałem czas na udzielanie się , zwłaszcza że merytorycznie strona jest wzorowa i niewiele mógłbym do tematu wnieść. Żółwie stepowe posiadam od lat 25ciu (wciąż te same), aktualnie mam ich parę- samca 700g 15 cm i samicę 1000 g 20 cm. W roku 2003 zrezygnowałem całkowicie z chowu terraryjnego i zacząłem je hodować metodą wybieg ogrodowy (kwiecień-październik)- zimowanie (listopad-marzec). Ma to swoje wady i zalety (pewnie będzie niejedna okazja aby o nich napisać) ale na pewno da się w ten sposób utrzymać dorosłe stepowce w dobrej kondycji, zwłaszcza że ciepły wrocławski klimat tym gadom sprzyja.
W tym roku zwierzaki wybudziły się wyjątkowo wcześnie bo pod koniec marca. 24 marca przy temperaturze powietrza 20C odbyły rytualną pohibernacyjną kąpiel a następnego dnia wylądowały na ogrodowym wybiegu. Niestety przyszło ochłodzenie więc postanowiłem awaryjnie zabrać je pod dach ale od jutra wracają na świeże powietrze.
-
Witamy na forum..:)
Miło się czyta o żółwikach, które mają tak dobre warunki - i wybieg w sezonie i sen zimowy...:)
A zimujesz je w piwnicy czy w lodówce?
Samiec z samiczką żyją w zgodzie? Samczyk za mocno się do niej nie zaleca, szczególnie po zimowaniu?
-
Zimują na strychu albo w jego pobliżu, w plastykowych pudłach z dobrą wentylacją zakopane pod grubą warstwą kory, z termometrem i pod stałym nadzorem. Przed sezonem postaram się opisać całą procedurę bo, jak zdążyłem się zorientować, niektórzy forumowicze "się boją" gdy tymczasem nie ma w zimowaniu stepowców nic strasznego ani niebezpiecznego.
Samiec potrafił być w przeszłości bardzo agresywny ale akurat dla tej samicy jest stosunkowo łagodny, czytaj: nie wyrywa jej dziobem łusek z nóg ani nie kaleczy do krwi. Z innymi w przeszłości tak słodko nie było, dlatego musiałem zredukować stadko z pierwotnych sztuk sześciu- trzech samic z niewiadomych przyczyn nie akceptował i potrafił paskudnie poranić. Co do zalotów to właśnie dziś się zaczęły ;).
-
To faktycznie agresor z niego jest. A nie dało się podzielić wybiegu i na części trzymać samice a na części samca?
Coraz więcej osób się do zimowania przekonuje, m.in. dzięki popularyzowaniu go na forum i szczegółowych opisach doświadczeń forumowiczów z różnymi "typami" zimowania. Tak, że Twoje doświadczenia też cenne będą i na pewno będą wsparciem dla niezdecydowanych i zimujących pierwszy raz. Szczególnie, że zimujesz na strychu, gdzie, wiadomo temperatura nie jest tak stabilna jak w lodówce.
-
Agresywne zapędy samca to ekscesy jeszcze z czasów przedwybiegowych. Skończyło się to rzeczywiście tak że musiałem te nieakceptowane samice trzymać osobno a w końcu oddać, bo i one się męczyły i ja.
-
Witamy na forum! :)
Super, że postanowiłeś do nas dołączyć, Twoje bogate doświadczenie pomoże niejednemu nowemu hodowcy. :) Piękne masz żółwie. ;D
-
Witaj :) Żółwie rzeczywiście śliczne :)
-
Witaj, też jestem z Wrocławia, a moim niedawno odkrytym hobby jest hodowla żółwi, dawniejszym za to buszowanie po wyprzedażach: http://cityvision.pl/rady/lowie-okazje-bez-nerwow/ (http://cityvision.pl/rady/lowie-okazje-bez-nerwow/);)
Już mam terrarium, teraz pora na lokatorów:) i tu pojawia się moje pytanie: widzę, że masz parkę, a masz doświadczenie z opieką nad jednym żółwikiem? Jaka opcja jest lepsza - i dla pupila, i dla właściciela?
-
Jeśli kupisz młode żółwie to najlepiej dwa.
Lepiej się rozwijają w grupie.
Jeśli żółw będzie już większy może żyć sam.
Choć i tak uważam że dwa żółwie to minimum.
Przy 2 zwierzątkach można poobserwować wspólne relacje między nimi.
-
Nie zauważyłem żeby stepowcom (na temat innych gatunków się nie wypowiem bo nie wiem) był do czegokolwiek potrzebny kolega czy koleżanka tego samego gatunku. Przed osiągnięciem dojrzałości jest im to właściwie obojętne, choć rzeczywiście zabawnie wygląda stadko małych żółwi biegnących ile sil w łapkach do jedzenia.
Natomiast gdy wydorośleją to już może być duży kłopot. Jak się okaże że masz dwa samce to jeden zagryzie drugiego o ile ich nie rozdzielisz w porę. Kilka samic jakoś wspólnie może egzystować bez większych scysji natomiast parka również oznaczać może konieczność trzymania obu zwierząt osobno, bo samiec zamęczy samicę. Nawet harem to nie zawsze jest wyjście bo samiec potrafi upatrzyć sobie jedną ofiarę nad która będzie się znęcał. Zdecydowanie lepiej jest więc zacząć od jednego żółwia a gdy osiągnie dorosłość to metoda prób i błędów dobrać mu ewentualnie dorosłego współtowarzysza. Albo od razu kupować dorosłe, z opcją zwrotu zwierzaka w okresie przynajmniej jednego miesiąca.
Z innymi gatunkami może być inaczej, bo z tego co wiem to stepowce są najbardziej agresywne spośród popularnych żółwi lądowych.
-
Tak, stepowce są najbardziej agresywne. I z tego gat. samce polecane są do chowu jako pojedyncze, samiczki można w grupie - ale muszą być podobnych gabarytów.
Z grekami, marginatami różnie bywa - znam zarówno przypadki, że samce greckie siedzą razem na wybiegu bez scysji oraz takie gdzie 2 na wybiegu z samicami się gryzły (być może w tym przypadku stary bywalec wybiegu walczył z nowo przybyłym o swoje samice..:).
Są też gatunki polecane do chowu w grupach i można tak trzymać i małe i dorosłe - są zupełnie względem siebie nieagresywne - np. żółwie lamparcie. I im lepiej w grupie - pojedynczo trzymane maluchy bywają apatyczne.
Więc najpierw musisz pomyśleć jaki gat. żółwia chcesz, a potem sprawdzić, czy lepiej trzymać go pojedynczo czy też w grupie.
-
ale świetne żółwie, ja dopiero planuje kupić swojego pierwszego żółwia, jestem z Wrocka, gdzie najlepiej kupić/
-
Chyba najbezpieczniej (i najtaniej) jest kupić żółwia na giełdzie zoologicznej, która odbywa się w każdy piątek przy ulicy Gieldowej (boczna Karmelkowej). Wstęp kosztuje wprawdzie 7 złociszy ale można tam dostać gady kilku gatunków w przyzwoitych rozmiarach. Ci sami panowie którzy handlują na giełdzie sprzedają żółwie (ale nieco drożej) także we wrocławskich sklepach zoologicznych - Varan na ul. Poniatowskiego i Kameleon na ul. Obornickiej. Najlepiej się chyba z nimi dogadać co do parametrów zwierzaka (gatunek, płeć, wielkość) w sklepie a towar kupić na giełdzie (cena).
Dodano 20.09.2015, 20:36:25 pm
W niedzielę przyjechała do mnie od @Joko na.. powiedzmy.. bezterminowe wypożyczenie znana chyba wszystkim na forum "uciekinierka" - olbrzymia samica stepowca.
Dodano 20.09.2015, 20:38:37 pm
Zachwycony nową dziewczyną był mój samiec- łaził za nią przez ponad godzinę, okrążał i kiwał łbem:
Dodano 20.09.2015, 20:40:40 pm
Chyba jeszcze bardziej zachwycony był kot:
Dodano 20.09.2015, 20:45:34 pm
na ostatniej fotce widoczna cała trójka. Moje żółwie nie są wcale jakmis maluchami, samiec ma ok.750g a samica ponad 1300 g ale wyglądają przy żółwicy @Joko jak dwa dzieciaki.
-
:-* :-* :-* kochana moja - choć u mnie troszkę smutno - cieszę sie widząc ja szczęśliwa wiem że u ciebie będzie jej lepiej ;) ta "dzikuska" nie jest typem żółwia na którego można patrzeć w terrarium ona musi żyć w zgodzie ze swoja naturą inaczej sie męczy- dlatego też nie mogłam zatrzymać jej u siebie na siłę choć po tym wszystkim co z nią przeszłam nie było mi łatwo ją oddać :( wiem że u Ciebie będzie miała właśnie takie życie i w końcu nie jest już sama . Pamiętaj że gdybyś z jakichkolwiek powodów musiał ją kiedyś oddać ja zawsze przyjmę ją z powrotem ;) To cudowna żółwica z charakterkiem która przeżyła już swoje latka i zasługuje na to by być w końcu w pełni szczęśliwa :-*
-
Faktycznie różnica wielkości jest spora. Samiec się pewno ucieszył jak mu panna przybyła i przestał żyć w monogamii.... :laugh:
-
To raczej moja samica się ucieszyła że wiosną może liczyć na chwilę wytchnienia od tego nachalnego typa. A ja już się martwię żeby z tego przypadkiem żadnych jajek nie było.....