Jakub, to jak ty masz tak blisko stawy od siebie to właściwie specjalnie nie musisz zakładać, chyba że przez twoją działkę one wiosną przechodzą do tych stawów i potem muszą przez szosę przejść, tzn. że wpadają pod samochody, a wtedy twoje oczko wodne byłoby dla nich ratunkiem.
Ja to właściwe zawsze jestem za tym, aby jednak oczko dla samych płazów założyć, bo w każdym stawie są też ryby, które żywią się kijankami, a we własnym oczku dla płazów nic im nie grozi. I jeśli tylko dolewa się wody w czasie ewentualnej wiosennej suszy, to na pewno uda się nam stworzyć taki mały dobry świat dla żyjących obok nas płazów, których właściwie nie widać, ale czasem słychać, jak wiosną gadają. No i każde takie małe oczko z czasem stanie się dla nich na wiele lat ich własnym domem.
Ma to być mały, raczej płytki zbiornik, z roślinami wodnymi i z trawą i krzewami dokoła. Tak jak na brzegach jezior czy stawów.
Roślin nie należy brać z naturalnych miejsc tylko kupić, albo od kogoś najlepiej. W tym artykule powyżej Wojtek wszystko opisał.
Teraz sprawa dróg okalajacych działki z naszym oczkiem dla płazów - zauważycie sami, że wiosną (a potem w sierpniu, gdy wracają młode żabcie) różne płazy idą wieczorem do zbiorników wodnych na gody i na ogół przechodzą zawsze w tym samym miejscu, które może mieć długość kilku metrów do czasem 100 m. Ten odcinek drogi należy całkiem zabezpieczyć przed rozjeżdżaniem. I albo poprzez samodzielne i z kimś przenoszenie zwierzat każdego dnia, albo poprzez zbudowanie tunelu, co jest prawnym obowiazkiem właściciela :)drogi. Tak, to prawda. Wstawię kiedyś linki do takich tuneli, które istnieją w sąsiednich krajach, bo teraz juz jest za późno. Spowodować taki tunel to byłby wielki sukces życiowy. Ale nalezy drążyć temat, bo w ostatnich latach dramatycznie giną wszędzie płazy. Raz ze z powodu nawozów i pestycydów a dwa, że ich odpornośćtak spadła, że pojawił się groźny dla nich grzyb i on powoduje epidemię. A siedliska ich rozrodu są osuszane i likwidowane. A wię taki nasze oczka dla naszych dzikich płazów to po prostu ratunek.
Wszystkie płazy nasze i w Europie są objęte ścisłą ochroną. Gady też. Czyli nie należy ich zabijać, handlować nimi, niszczyć ich jajka i siedliska, przenosić w inne miejsce.
tak to jest, że na naszych oczach giną nasze płazy i gady. I wkrótce będziemy tylko my
