Żółwik do oddania

[Gosland]

Kiedyś zamieściłam ogłoszenie w necie, że chętnie przygarnę żółwia stepowego, dziś dostałam telefon od gościa z Warszawy, że chce oddać mi stepka wiek ok 37 lat ponoć z papierami chów podłogowy odrobaczony a sprawa ponoć bardzo pilna facet chciał żebym nawet dziś wsiadła w pociąg i go odebrała nawet bym się nie zastanawiała gdybym miała wolne ale nie dość to dość daleko a ja nie mam żadnych szans na urlop mogła bym odebrać go dopiero w połowie bądź pod koniec lipca a do tego czasu facet może się rozmyśleć a szkoda malucha. Może znajdzie się ktoś kto może odebrać malucha i w godziwych warunkach przetrzymać przez miesiąc lub by skorupki bardzo nie stresować ciągłą zmianą miejsca i długą podróżą zechce przyjąć go pod swój dach.
Nie wiem na ile gościa traktować poważnie bo wydawało mi się, że gość był "wcięty" ma zadzwonić do mnie jutro wieczorem dogadać szczegóły.

[wege]

Wysłałem Ci do mnie nr tel na pw. Śmiało go do mnie skieruj, a ja go przechowam.

[rumek]

żółw 37lat <wow> i gość chce go oddać??    to tak jak by żonę po 37latach po ślubie wyrzucił z domu... 

[margherita]

skontaktuj sie z ktoryms z pomocnikow adopcji (np.wege).to odpowiedzialne osoby ktore w dobrych warunkach przechowaja a pozniej znajda odpowiedni dom dla zolwia.wybieraja bardzo precyzyjnie kandydatow nadajacych sie na nowych wlascicieli.maja pod kontrola gady nawet po adopcji.powodzenia dla zolwika

[an_na]

Rumek ,no szalenie subtelne porównanie Margherita ale to Gosland ma być nowym właścicielem tylko ktoś ma owego gada przechować trochę. chyba ,że facet wytrzeźwiał i zapomniał ,że dzwonił!

[margherita]

aha czyli znowu cos namieszalam nie doczytalam sie dobrze ale za to polecilam na przyszlosc coz mam jednak nadzieje ze gosciu i po pijaku wiedzial co mowi.....chyba jednak lepiej by bylo zeby zolw mial trzezwego wlasciciela,wiec fajnie jak go Gosland zabieze od tego faceta

[Viktoria]

A skąd jest ten żółwik?

[rumek]

Warszawa wege już chyba to ogarnia

[Viktoria]

Ok

[Gosland]

Chyba faceta pochopnie oceniłam dziś z nim gadałam i znów miał taki lekko dziwny głos wiec może taki jego urok  Jego matka była bardziej  zorientowana w hodowli stepka choć kazała mu zapewnić lampę i najlepiej wybieg letni to puszcza żółwia po podłodze. No i mówił o dokumentach przekazania wiec chyba trochę się znają. Nie dali dojć do słowa i na koniec stwierdzili, że mają jeszcze jakąś kobietę i odezwą się jutro.