Forum o żółwiach lądowych - żółw stepowy i grecki, hodowla, terrarium, nasze żółwie

Żółwie lądowe => Ogólny => Sklepy zoologiczne i targi => Wątek zaczęty przez: M.H. w 17.07.2009, 14:49:38 pm

Tytuł: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: M.H. w 17.07.2009, 14:49:38 pm
Witam!
Przekonałem rodziców do kupna żółwia stepowego, ale jak powiedziałem im ceny jakie mogą być to już nie za bardzo chcą mi pozwolić na kupno żółwia  :'(. Powiedzcie jakie są najniższe ceny takiego zwierzaka?
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.07.2009, 15:03:06 pm
Hmmm...Wiesz co - nie chcę Cię zniechęcać, ale sam zakup żółwia to wierzchołek góry lodowej, jak potem rodzice zobaczą cenę żarówek i prądu to happy nie będą.

Na żółwia w granicy 300-350 zl musisz liczyć (giełdy, hodowca), sklep to juiz wydatek rządu 400-500 zł (przynajmniej w Łodzi są po tyle).
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: M.H. w 17.07.2009, 15:15:33 pm
Moi rodzice mają w sklepie taką żarówkę. Mój tata powiedział że sam zrobi terrarium. Nie byłoby najgorzej.
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: ankan w 17.07.2009, 15:41:30 pm
To tylko teraz na zółwika musisz uzbierać...:)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: witia w 17.07.2009, 16:51:31 pm
Dokładnie! Sam żółw, a raczej jego cena to jeszcze nic w porównaniu z wydatkami związanymi z samą hodowlą. Codziennie prawie dwunastogodzinna praca żarówek w terrarium (jak się nie ma wybiegu) i wydatki na weterynarza (kontrole, choroby odrobaczanie itp.) przerastają nierzadko nie jeden domowy budżet  :-\
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: justysia_artur w 18.07.2009, 13:41:41 pm
Najwięcej wydatków jest oczywiście na początek. Bo nawet jak masz żarówki, to trzeba do nich lampki kupić, itp. Do tego sepia, witaminy jeśli wet zaleci, niby wszystko grosze a się zbiera. Dlatego dobrze jest sobie odłożyć trochę więcej pieniędzy niż tylko na żółwia :)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: raab70 w 19.07.2009, 14:04:49 pm
Aby mieć spokój w przyszłości, proponowałbym nie kupowanie najtaniej , wiem ,że syty głodnego nie zrozumie, ale kup takiego w 100% legalnego żółwia, którego będziesz mógł najnormalniej zarejestrować. Zawsze w tej sytuacji pojawia się problem ,pomóc żółwiowi po przejściach, czy generować popyt na żółwie w handlu...trudna kwestia.
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Nerever w 05.08.2009, 06:11:11 am
Jeśli mieszkasz blisko granicy z Ukrainą to polecam wyjazd tam, kupno za grosze (bo takie tam są ceny) żółwika i powrót do domu. Pamiętaj jednak, że żółwik musi mieć wszystkie papiery, bo inaczej nie przejedziesz z nim przez granicę. Choć i z papierami jest ciężko (może raczej BYŁO). Kiedyś czytałem, że chłopak kupił sobie za granicą żółwia lądowego. Wszystkie papiery miał. Po prostu żółw bardziej legalny być nie mógł. Jednak wjeżdżając do Polski pojawiły się bardzo duże problemy. Zakończenia całej tej historii już nie znalazłem.
A W Polsce ceny są ogromne. Znam hodowcę z S-ca, który jak się z nim dobrze pogada to sprzeda młody okaz za 250zł. Taniej nie widziałem.
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: NoName w 05.08.2009, 08:01:56 am
:) ale przez granice nie można przewozić takich zwierząt :)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Marta00 w 05.08.2009, 20:25:45 pm
Mozna takze jesli masz znajomych pracujacych w ZOO kupic zolwia tam wyhodowanego mlodego za okolo 100zl
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: nulus w 05.08.2009, 20:55:47 pm
Tylko żółw z Zoo może być ukrytą, herpesową bombą zegarową. Dosyć ryzykowna czynność. Najlepiej kupować żółwie od zaufanych hodowców.
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Azazella w 08.08.2009, 18:15:42 pm
No i większości ogrodów zoologicznych żółwie się nie klują ...
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Ania A w 15.08.2009, 00:25:35 am
:) ale przez granice nie można przewozić takich zwierząt :)

W U.E. można, bez problemu. Można przewozić żółwie i jeśli ich plastron jest poniżej 10 cm nie muszą posiadać oznakowania (czip).
Nie popadajmy w paranoję ;) Ja podróżuję z żółwiami na trasie Warszawa- Londyn, zawsze jest kontrola. Nikt się nie ma prawa przyczepić do braku dokumentów dla malucha, dużym sztukom (powyżej 10 cm plastronu) trzeba wszczepić czip. To wszystko :)
Wielokrotnie moje żółwie były kontrolowane, więc nie ,,teoretyzuję,, ;)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: witia w 15.08.2009, 07:59:36 am
... a to ciekawe, pierwszy raz coś takiego słyszę  ::)
Można przewozić żółwie i jeśli ich plastron jest poniżej 10 cm nie muszą posiadać oznakowania... Nikt się nie ma prawa przyczepić do braku dokumentów dla malucha...

Wierzę w to, że jakoś udaje Ci się żółwia przewieźć, no ale z tymi papierami to bym polemizował... Jeżeli jakiś gatunek jest zagrożony, tj. objęty ochroną, to chyba wielkość żółwia nie powinna już decydować o tym, czy ma mieć on papier czy nie?! No bo czym taki maluch poza wzrostem różni się już dorsłego ?! - oba są cenne...

A te informacje, które podałaś są skąd, tzn. można je gdzieś w internecie, książce itp. wyczytać??
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Ania A w 15.08.2009, 17:23:38 pm
... a to ciekawe, pierwszy raz coś takiego słyszę  ::)
Można przewozić żółwie i jeśli ich plastron jest poniżej 10 cm nie muszą posiadać oznakowania... Nikt się nie ma prawa przyczepić do braku dokumentów dla malucha...

Wierzę w to, że jakoś udaje Ci się żółwia przewieźć, no ale z tymi papierami to bym polemizował... Jeżeli jakiś gatunek jest zagrożony, tj. objęty ochroną, to chyba wielkość żółwia nie powinna już decydować o tym, czy ma mieć on papier czy nie?! No bo czym taki maluch poza wzrostem różni się już dorsłego ?! - oba są cenne...

A te informacje, które podałaś są skąd, tzn. można je gdzieś w internecie, książce itp. wyczytać??


No oczywiście, to akurat nie jest nowość, ale może dla Ciebie jest :D
Na terenie UE obowiązuje zakaz handlu niektórymi gatunkami żółwi (nie rozpisuje sie, bo to oczywiste) co oznacza, ze nie można ich kupić ani sprzedać bez odpowiedniego dokumentu zwalniającego zwierzaka z zakazu handlu. Można go dostać lub nieodpłatnie przekazać, na tej podstawie (nieodpłatnego przekazania) można zółwia zarejestrować. Czym innym jest kupowanie, a czym innym podróżowanie z żółwiem po UE. Ktoś kiedyś namieszał w głowach polskim terrarystom i teraz wszyscy wpadli w zbiorowa panikę. Pzepisy UE poznałam dobrze dopiero w UK (w Polsce obowiązuja te same, dodatkowoa jest tylko rejestracja zwierząt co jest zwykłym meldunkiem... ) Mieszkając w Polsce możesz posiadać zółwia np. greckiego bez dokumentów, masz obowiązek zgłosić go do rejestru na podstawie oświadczenia, ze go np. znalazłeś lub jesli otrzymałeś od kogoś to dokument przekazania jest podstawa do rejestracji. Jeździć sobie można z żółwiem w samochodzie i zwiedzać całą Europę, dlatego napisałam o czipie, bo  w większości krajów jest wymagany powyżej 10 cm plastronu - dodatkowo można wyrobić zwierzakowi paszport i nikt w UE nie może zabronić nam przemieszczania się z pupilem.
Co innego kupno - tu musimy otrzymać dokument zwalniający z zakazu handlu dla konkretnego żółwia.
Pozdrwiam,
A.
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Beata w 17.08.2009, 15:38:39 pm
Witam!
Przekonałem rodziców do kupna żółwia stepowego, ale jak powiedziałem im ceny jakie mogą być to już nie za bardzo chcą mi pozwolić na kupno żółwia  :'(. Powiedzcie jakie są najniższe ceny takiego zwierzaka?

A co z kosztami utrzymania? Te również mogą być niemałe. Wszystko zależy oczywiście od tego jakie masz warunki mieszkaniowe. Hodowla wolnowybiegowa jest nie tylko tańsza ale i najlepsza, w przeciwnym razie energia, lampy i inne akcesoria do terrarium oraz karma mogą sporo kosztować. Pamietaj też że żółw wymaga corocznego zimowania - jesli nie masz chłodnej piwnicy konieczna będzie lodówka. to tak na dzien dobry a jeszcze dochodzą wizyty u weterynarza (niekoniecznie w pobliżu Twojego miejsca zamieszkania...).

Wiele osób narzeka na to że żółwie są drogie. Moim zdaniem są za tanie. To co jest tanie nie jest szanowane, jest traktowane jako zabawka dla dziecka, jako niewymagające zaangażowania czasu i środków.

Jeśli jesteś prawdziwym miłośnikiem tych zwierzątek możesz nawet przygarnać żółwia za darmo, ogłoszenia się pojawiają tu i ówdzie. W każdym jednak razie warunkiem sine qua non jest możliwość zapewnienia żółwiowi odpowiednich warunków i gotowość do ponoszenia stosownych wydatków.

:) ale przez granice nie można przewozić takich zwierząt :)

Wrzuce moje - aczkolwiek typowo teoretyczne - 3 grosze. Wszelkie przepisy, obojetnie czy to nasza ustawa, prawo unijne, miedzynarodowe itp. trzeba traktować do bólu precyzyjnie. W tym wypadku trzeba odróżnić dwie sytuacje - przewóz zwierzaka z kraju gdzie zamieszkujemy do innego kraju (np. w ramach wycieczki) a przewóz z kraju obcego gdzie zwierzak jest pozyskiwany - czyli klasyczny import. W każdym z tych wypadków obowiązuja nieco inne zasady. Konwncja CITES, która stanowi fundament tych regulacji przewiduje instytucję przewozu zwierząt jako "rzeczy osobistych" (osobiście mi się to określenie nie podoba ale jest jak jest). Osobno z kolei traktowane są zwierzęta przewożone w ramach "importu" nawet na własny użytek. Sytuacja jest skomplikowana bo zasadniczo w grę mogą wchodzić każdorazowo jeszcze przepisy każdego z państw w ramach których następuje przewóz, Konwencja bowiem stanowi pewien punkt wyjscia a każda strona może stosować swoje, bardziej rygorystyczne zasady.

Tutaj jest sporo szczegółów więc odsyłam do tekstu Konwencji, przy czym generalnie zasada jest taka że pochodzenie zwierzęcia musi być udokumentowane  oraz chodzi o datę obowiązywana Konwencji wzgledem danego osobnika.

Mieszkając w Polsce możesz posiadać zółwia np. greckiego bez dokumentów, masz obowiązek zgłosić go do rejestru na podstawie oświadczenia, ze go np. znalazłeś lub jesli otrzymałeś od kogoś to dokument przekazania jest podstawa do rejestracji.

Tutaj się akurat nie mogę zgodzić. Z rejestracją na podstawie oświadczenia albo umowy kupna-sprzedaży czy darowizny między osobami prywatnymi są problemy, być moze praktyka jest niejednolita, ale w każdym razie w momencie wejścia w życie przepisów dot. rejestracji pozostawiono termin na dokonanie jej dla okazów które już trafiły na terytorium Polski zanim te kwestię uregulowano (tzw. amnestia) - te okazy obecnie nie mogą w wielu wypadkach podlegać ponownej rejestracji a nawet jak twierdzą niektórzy urzędnicy nie moga być przedmiotem obrotu co osobiście uważam za niewłaściwe podjeście, chociażby naruszenie zasady swobody umów i zasady ochrony praw nabytych (ten sam osobnik prawidłowo zarejestrowany nie może być zarejestrowany ponownie już na innego właściciela). 
Ze "znalezieniem" dochodzi kwestia udowodnienia przesłanek dopełnienia tzw. obowiązków znalazcy o których mowa w k.c. a samo oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej zdaniem wielu urzedników nie spełnia wymogów "innego dokumentu poświadczającego legalność pochodzenia zwierzęcia". Jest to dyskusyjne ale po częsci można się z tym zgodzić, chociażby dlatego że żółw znaleziony jest żółwiem co najwyżej "niewiadomego pochodzenia".
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Ania A w 20.08.2009, 23:43:15 pm
A to oznacza tylko tyle, że nie bardzo się znasz :)
,,sprzedawane czy kupowane,, nie mogą być, ale można je posiadać, mnożyć, hodować, oddawać - bez obaw :) Już teraz hodowcy rejestrują maluchy ze swoich hodowli, bez problemu. Nie dajmy się niewiedzy! :) Ale dopiero pokolenie F2 będzie posiadało dokument zwalniający je z zakazu handlu, tym samym będzie je można kupić lub sprzedać.
Rejestracja to tylko meldunek.  Obowiązkowe jest zgłoszenie do rejestru każdej posiadanej sztuki :) Zgłaszajmy więc, na podstawie orzeczenia od ofiarodawcy można żółwia bezpiecznie zarejestrować :) To tylko meldunek.... oświadczenie o tym, gdzie są żółwie ,,przetrzymywane,,Nic ponad to :)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Beata w 21.08.2009, 13:12:13 pm
Już teraz hodowcy rejestrują maluchy ze swoich hodowli, bez problemu. Nie dajmy się niewiedzy! :) Ale dopiero pokolenie F2 będzie posiadało dokument zwalniający je z zakazu handlu, tym samym będzie je można kupić lub sprzedać.

Nie wydaje mi się abym gdziekolwiek powyżej pisała o rejestrowaniu „maluchów ze swojej hodowli”. Jeśli już poruszyłaś ten temat to napisz też na jakiej podstawie je rejestrują, bo podejrzewam że na podstawie zaświadczenia o urodzeniu w niewoli o którym mowa w art. 64 ust. 4 pkt 11c UOP. Jest to podstawa do rejestracji która wynika wprost z ww. przepisu więc nie dziwota, że z rejestracją nie ma problemu.

Problem pojawia się zawsze gdy w grę wchodzą kwestie ocenne. I o tym właśnie pisałam – o żółwiach „bez dokumentów”, które Twoim zdaniem można bezproblemowo zarejestrować na podstawie oświadczenia o znalezieniu lub przekazaniu przez kogoś innego, który jak mniemam miałby podpadać pod punkt 11d, czyli „inny dokument stwierdzający legalność pochodzenia zwierzęcia”.
Aby uściślić – owszem można na tej podstawie dokonać próby zarejestrowania (nota bene nasza ustawa jest dość niefortunnie skonstruowana i w efekcie taka czynność jest wypełnieniem obowiązku posiadacza zwierzęcia bo nie chodzi o zarejestrowanie a zgłoszenie). 

Natomiast to jak osoba przyjmująca nasz wniosek oceni ten dokument i czy uzna go za podstawę rejestracji to już inny temat. Można się w dalszej kolejności zastanawiać czy ewentualna odmowa jest zgodna z prawem a zatem czy takie oświadczenia mogą stanowić ów „inny dokument stwierdzający legalność pochodzenia zwierzęcia”. Z pewnością urzędnicy którzy odmawiają tym oświadczeniom takiego waloru dokonują swoistej wykładni, którą możnaby w pewnych wypadkach próbować zakwestionować w postępowaniu odwoławczym lub sądowoadministracyjnym. W moim odczuciu dałoby się obronić koncepcję złożenia oświadczenia ale pod rygorem odpowiedzialności karnej, ze wszystkimi tego konsekwencjami natury formalnej. Tak czy inaczej jednak nie jest to sprawa tak oczywista jak piszesz. W różnych wypadkach może to wyglądać inaczej. Ale że może nie wystarczyć pierwsze lepsze pisemko przykładów nie trzeba szukać daleko:
http://forum.zolw.info/prawo/rejestracja-zolwia-bez-papierow/msg20184/#msg20184

To tylko meldunek.... oświadczenie o tym, gdzie są żółwie ,,przetrzymywane,,Nic ponad to

Oczywiście że tak, nigdy nie twierdziłam inaczej. Niemniej jednak jak widzisz w praktyce różne instytucje lubią wywodzić z tego różne wnioski, niekoniecznie właściwe. Tak jest z resztą z wszelkimi innymi rejestrami. To przepisy prawa i tylko one decydują w niektórych wypadkach jakie domniemania wiążą się z istnieniem wpisu i jakie skutki taki wpis wywołuje. W przypadku rejestru zwierząt z uop takich regulacji nie ma. A poprzez niedookreślone przesłaniki rejestracji i niejednolitą praktykę jest natomiast chaos pojęciowy i dlatego ludzie często mylą „rejestrację” z „legalnością” a to są zupełnie dwie różne rzeczy, bez związku przyczynowo-skutkowego.

A to oznacza tylko tyle, że nie bardzo się znasz :)

A to już mnie naprawdę zaciekawiło. Czy mogłabyś bardziej rozwinąć swoją myśl?
Mówię zupełnie serio.  ::)
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: Basia w 21.08.2009, 13:35:31 pm
Ania A, są inteligentni eksperci wokół nas  ;D
Tytuł: Odp: Ceny żółwi stepowych
Wiadomość wysłana przez: MissGreenification w 05.09.2010, 12:15:16 pm
:) ale przez granice nie można przewozić takich zwierząt :)

do Niemiec tez nie ma problemu :) lub z Niemiec do Polski, moj zostal kupiony w Polsce, mieszka w Niemczech.. pytalam w urzedzie miasta, powiedzieli mi ze o ile sa papiery, problemu nie ma, wiec wierze im :)